Kurs kabla znalazł się na najniższym poziomie od ponad 30 lat. W ostatnich dwóch dniach świece na interwale D1 kończyły się sporym czarnym korpusem bez dolnego cienia, co jest oznaką silnej wyprzedaży.
Z racji tego, że kurs pary GBP/USD znajduje się na najniższym od 30 lat poziomie wsparcia, można wyznaczać jedynie za pomocą mierzeń zewnętrznych. Na wykresie dziennym i tygodniowym brak bowiem jakichkolwiek historycznych stref wsparcia, które mogłyby przyczynić się do odbicia. Z perspektywy analizy harmonicznej, najbliższym istotnym poziomem powinno być zniesienie zewnętrzne 127,2 proc., które zostało wyznaczone z ostatniego ruchu korekcyjnego, wynoszącego ok. 700 pipsów. W połączeniu z wcześniejszą reakcją ceny w strefie 78,6-88,6 proc., może utworzyć się w tym miejscu układ harmoniczny zewnętrzny. W wypadku takich struktur punkt D, czyli w tym wypadku okolice okrągłego poziomu 1,2600, powinien stanowić miejsce odwrócenia. Należy jednak pamiętać o silnym trendzie spadkowym, z jakim mamy do czynienia – pozycje długie można rozważać dopiero w momencie stanowczej reakcji popytowej i pojawienia się pro-wzrostowych sygnałów świecowych przynajmniej na interwale H4. Jeżeli poziom 1,2600 zostałby wybity bez żadnej reakcji popytowej, będzie oznaczać to chęć ataku podaży nawet na kolejne zniesienie Fibonacciego, czyli 161,8 proc. wypadające w rejonach 1,2380.
W wypadku korekty warto zwrócić uwagę na zachowanie kursu na zaznaczonych różowych strefach oporu. Ta wyższa, wypadająca przy poziomie 1,2870, powinna być silniejsza, ponieważ jest ona potwierdzona układem overbalance, a więc największą korektą na ostatniej fali spadkowej (niebieskie prostokąty). Dopiero wybicie wspomnianego układu OB (overbalance) może przyczynić się do większego odreagowania spadków.
Sytuacja na walutach ma także swoje przełożenie na rynek akcji. Słaby funt przyczynił się do wzrostów na FTSE 100. W ostatnich dniach kurs indeksu 100 największych spółek notowanych na giełdzie w Londynie dotarł do ważnego oporu. Zwiększone oczekiwania co do kolejnej obniżki stóp procentowych przez Bank Anglii wspierają wzrosty. Aktualnie stopa procentowa znajduje się na historycznie niskim poziomie 0,25 proc. i może zostać obniżona do poziomu bliskiego 0 proc.
Sytuację techniczną najlepiej podsumowuje poniższy wykres. Zamknięcie świecy tygodniowej powinno przesądzić o dalszej sytuacji w średnim terminie. Jeżeli różowa strefa zostanie wybita górą, można oczekiwać dalszych wzrostów. Gdyby jednak doszło do obrony, to jest to dobre miejsce przynajmniej do większej korekty ostatnich silnych wzrostów. Z racji silnej korelacji pomiędzy funtem a FTSE 100, warto w tej chwili obserwować sytuację na obu instrumentach – dalsza silna przecena, bądź korekta na parze GBP/USD może się bowiem przełożyć na rynek akcyjny.
Analizę przygotował: Łukasz Stefanik/em>