Notowania walorów grupy chemicznej Synthos SA już czwarty rok tkwią w szerokim trendzie bocznym. Jego górne ograniczenie znajduje się w okolicy 5 zł, zaś dolne przebiega niebezpiecznie blisko obecnych poziomów cenowych, w strefie 3,67-3,70 zł. Jak wiadomo, im dłużej trwa ruch boczny, tym gwałtowniejsze są wybicia. Oceniamy zatem, w którą stronę ma szansę wyrwać się kurs.
analizę techniczną walorów Synthos wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Przede wszystkim pamiętajmy, że z założenia większa jest szansa kontynuacji dotychczasowego trendu. A zatem, dopóki nie nastąpi potwierdzone wolumenowo wybicie, należy zakładać ciąg dalszy poruszania się kursu w trendzie bocznym. Na poniższym sześciomiesięcznym wykresie w interwale dziennym widać jednak, że impet przeceny stopniowo maleje. Świadczy o tym pozytywna dywergencja na RSI, którego linia kreśli coraz wyżej uplasowane dołki. O słabnięciu spadków świadczy również przebieg lini ADX, która góruje nad kierunkowymi. Z tego powodu można oczekiwać, że gracze zaryzykują grę pod odbicie od dolnego pułapu trendu bocznego. Tym bardziej, że istnieje możliwość ograniczenia ryzyka poprzez ustawienie zlecenia obronnego, którego uruchomienie nie narażałoby graczy na znaczące straty. Sprzyja temu też zanikająca zmienność.
Najbliższy opór znajduje się w strefie sierpniowej luki bessy 3,97-4,02 zł, kolejny to 4,29 zł, a następnie górny pułap długoterminowego trendu bocznego. W wypadku niekorzystnego rozwoju sytuacji i opuszczenia strefy ruchu bocznego dołem, należy liczyć się z solidną przeceną, która z łatwością sięgnie co najmniej 2,70 zł.