Zachodnioeuropejskie parkiety kolejną sesję z rzędu notują spadki. We wtorek najmocniej traci niemiecki DAX, który cofa się o ponad 0,8 proc., francuski CAC 40 tanieje o 0,6 proc., brytyjski FTSE 100 spada o 0,4 proc.
Na minusie wystartował także handel na GPW, jednak zdecydowana większość podażowego impetu skupiła się na segmencie dużych spółek. Kwadrans przed 12:00 WIG20 spada 0,45 proc. i jest 16 pkt. ponad ważnym wsparciem na 2.000 pkt. W tym samym czasie mWIG40 i sWIG80 zyskują na wartości. Liderem jest indeks małych spółek, który kontynuuje poniedziałkowy zryw i dokłada do wyniku 0,5 proc. Wartość obrotów na całym rynku wynosi nieco ponad ćwierć miliarda złotych i jest o 1/5 wyższa niż w wczoraj o tej samej porze.
Tematem dnia na rynkach finansowych jest sytuacja polityczno-gospodarcza Wielkiej Brytanii. Według nieoficjalnych informacji, premier T. May chce skierować procedurę wyjścia UK z UE w kierunku tzw. twardego Brexitu. Obawy o realizację tego scenariusza odbiły się na wycenie brytyjskiej waluty. W poniedziałek GBP/USD spadł poniżej dołków z październikowego flash crashu do poziomu 1,19. We wtorek kurs odrabia straty i przed południem za jednego funta płacimy 1,21 USD. O dalszych losach brytyjskiej waluty zdecyduje przemówienie premier T. May zaplanowane na godzinę 12:45.
Na rynku walutowym złoty najwięcej zyskuje względem waluty amerykańskiej. Za jednego dolara płacimy 4,10 zł (poziom stanowi silne wsparcie techniczne). Kurs funta szterlinga kolejny dzień krąży poniżej 5 zł i przed południem wynosi 4,97 zł. Za jedno euro trzeba zapłacić 4,37 zł, a za franka szwajcarskiego 4,07 zł.
Balastem dla indeksu blue chipów jest KGHM. Walory kombinatu przed południem tracą blisko 1,45 proc. Źródłem przeceny jest taniejąca miedź. Miniony tydzień upłynął pod znakiem dynamicznych wzrostów na kursie surowca. Niemniej, już wczoraj notowania miedzi odreagowały częściowo tę zwyżkę, a dzisiaj pogłębiają spadki o 1 proc.
Po zielonej stronie są akcje spółek paliwowych. Walory PKN Orlen drożeją o 0,3 proc., a Lotosu o 0,5 proc. DM BOŚ obniżył zalecenie dla płockiego koncernu do trzymaj z kupuj i podtrzymał cenę docelową na poziomie 88,50 zł. W wypadku Lotosu wycena wzrosła z 41,20 zł do 48,10 zł (zalecenie kupuj). Potencjał wzrostowy wynosi odpowiednio 4 proc. i 23 proc.
Siódmą sesję z rzędu tanieją akcje Serinus Energy (-3,5 proc.). Spółka z holdingu Kulczyka czasowo wstrzymała produkcję na polu Chouech Es Saida w Tunezji. Związki zawodowe, w odpowiedzi na redukcje zatrudnienia, ogłosiły trzydniowy protest, który przerodził się w strajk okupacyjny. W efekcie Serinus zawiesił wydobycie z powodów bezpieczeństwa.
O 1 proc. rośnie dziś kurs akcji Wawelu. Według bieżącej oceny przedstawicieli krakowskiego producenta słodyczy, współpraca z kluczowym partnerem handlowym będzie kontynuowana, ale jej zakres będzie mniejszy. >> Czytaj więcej: Wawel szykuje się na ograniczenie współpracy z Biedronką
W podobnym tempie rosną akcje Kruka. Lider z branży obrotu wierzytelnościami ma umowę na kupno portfela niezabezpieczonych kredytów konsumenckich o łącznej wartości nominalnej 744,6 mln euro.
Mocnym punktem segmentu giełdowych maluchów jest LiveChat, którego walory drożeją o 2,5 proc. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na informację o kupnie przez Napoleon FIZ – podmiot blisko związany z członkiem rady nadzorczej – pakietu 15 tys. akcji po cenie 48 zł za sztukę. We wtorek przed południem za jeden walor dostawcy usług typu livechat trzeba zapłacić równo 50 zł.