Od spadków rozpoczęła się czwartkowa sesja w Warszawie. Indeks WIG20, który na ostatnich trzech sesjach bardzo mocno ruszył do góry, testując wczoraj najwyższe poziomy od czerwca 2015 roku, o godzinie 11:09 znalazł się na poziomie 2.373,05 pkt., tracąc 0,46 proc.
Realizacja zysków stała się też udziałem indeksów WIG (61.528,2 pkt. -0,28 proc.) i mWIG40 (4.841,4 pkt. -0,34 proc.). Jedynie sWIG80 opiera się tej tendencji i rośnie o 0,7 proc. do 16.157,8 pkt. Takie zachowanie nie jest większa niespodzianką. Indeks małych spółek, w odróżnieniu od pozostałych, w ostatnich dniach spadał, wyznaczając miesięczny dołek. Czwartkowy wzrost stanowi więc odreagowanie tej zniżki.
Sytuacja na wykresie indeksu WIG20, po tym jak w tym tygodniu wybił się on powyżej 2.300 pkt., ostatecznie negując możliwość utworzenia odwracającej trend formacji głowy z ramionami (RGR), każe oczekiwać w kolejnych tygodniach kontynuacji wzrostów. Aktualnie celem dla WIG20 jest poziom 2.500 pkt. Scenariusz ten stanąłby pod znakiem zapytania, gdyby indeks wrócił poniżej 2.300 pkt. Natomiast zostanie on całkowicie przekreślony dopiero w momencie, gdy rynek cofnie się poniżej 2.200 pkt.
W gronie największych spółek przed południem zniżkowały akcje jedenastu z nich, a dziewięciu drożały. Liderem wzrostów były walory PZU. Drożały one o 1,6 proc. do 42,59 zł, wyznaczając w trakcje sesji nowe 2-letnie maksimum, po tym jak wczoraj akcje ubezpieczyciela podrożały o 4,5 proc., a we wtorek o 2,3 proc. W miesiąc PZU podrożało łącznie o ponad 21 proc.
Grupie spadkowej przewodził PKN Orlen (-3,1 proc.), a tuż za nim znalazł się Lotos (-2 proc.) i mBank (-1 proc.). Dziś przed sesją PKN Orlen i mBank pochwaliły się wyższymi od prognoz zyskami za I kwartał br., a Lotos uczynił to w środę.
W pierwszych trzech miesiącach 2017 roku zysk netto PKN Orlen wzrósł do 1,92 mld zł z poziomu 337 mln zł w analogicznym okresie przed rokiem, przekraczając rynkowe prognozy na poziomie 1,906 mld zł.
Słabiej pod tym względem wypadł mBank, którego zyski w pierwszym kwartale stopniały o 29 proc. w relacji rocznej do 218,8 mln zł. Jednak był to wynik nieco lepszy od oczekiwań. Rynkowy konsensus kształtował się bowiem na poziomie 214 mln zł. Bank ponadto podtrzymał wcześniejszą deklarację, że w tym roku może zarobić 1 mld zł.
Czwartkowe zachowanie PKN i mBank nie oznacza, że już na starcie sezonu publikacji raportów kwartalnych, wyniki spółek przestają się liczyć. To tylko zwykła korekta. A rozkręcający się sezon wyników ma szansę pozostać jednym z podstawowych motorów pchających w najbliższym czasie warszawskie indeksy w górę.
W reakcji na raporty rosną dziś m.in. kursy Budimeksu (+1,1 proc.) i Benefit Systems (+2 proc.). Obie spółki pochwaliły się 65-proc. dynamiką zysków w ujęciu r/r.
Pozytywny wpływ na notowania Agory miała potrzymana przez Haitong Bank rekomendacja kupuj z podwyższoną ceną docelową do 19,60 zł z wcześniejszego poziomu 15,50 zł. Agora drożeje dziś o 1,2 proc. do 15,77 zł, po tym jak w środę jej akcje wzrosły o 3,87 proc., a we wtorek poszły w górę o 3,81 proc. Układ sił na wykresie dziennym Agory, w tym obrona marcowego dołka sugeruje, że prawdopodobna jest zwyżka notowań w kierunku maksimów sprzed miesiąca na poziomie 16,99 zł, gdy akcje Agory były wycenione najwyżej od sześciu lat.
W dalszym ciągu gorąco jest na akcjach CI Games. Złe recenzje gry Sniper 3: Ghost Warrior, która miała swój debiut w tym tygodniu, przyczyniły się do załamania kursu akcji spółki. Pierwsze próby podkupywania przecenionych akcji miały miejsce już w środę. Na koniec dnia za jedną akcję płacono 1,73 zł, czyli o 8 proc. mniej niż we wtorek na zamknięciu, ale w ciągu dnia notowania spadały do 1,35 zł. Dziś ma miejsce ciąg dalszy odbicia. CI Games drożeje o 6,9 proc. do 1,85 zł. >> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym akcjom CI Games
W przypadku największych spółek wyniki kwartalne zeszły nieco na dalszy plan, a nastroje determinuje teraz chęć realizacji dużych zysków z ostatnich dni, a także nastroje na rynkach globalnych. To oznacza, że w przypadku indeksu WIG20 ostatecznie o zamknięciu zdecydują przede wszystkim czynniki globalne. Uwaga inwestorów będzie się koncentrować na wynikach posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Zostaną one opublikowane o godzinie 13:45, a o 14:30 rozpocznie się konferencja prasowa po posiedzeniu. Z punktu widzenia rynku akcji złą wiadomością byłoby, gdyby na konferencji prasowej padły stwierdzenia, że w banku toczy się dyskusja nad przyszłym wyjściem z ultraluźnej polityki monetarnej. >> Zobacz także: Dzisiaj ECB nie zaskoczy pozytywami?
Obok ECB, dziś w centrum uwagi będą jeszcze wstępne szacunki kwietniowej inflacji w Niemczech (godz. 14:00). Co będzie analizowane w kontekście przyszłych decyzji banku centralnego. A także zaplanowana na godzinę 14:30 publikacja amerykańskich danych o zamówieniach na dobra trwałego użytku w marcu (prognoza: 1,2 proc. m/m) oraz tygodniowego raportu nt. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (prognoza: 241 tys.).