
Źródło: ATTrader.pl
Kurs akcji Alior Banku rośnie w środę o 4,46 proc. do 58,50 zł, testując ponad 2-letnie maksima. W ten sposób inwestorzy zareagowali na lepsze od oczekiwań wyniki za III kwartał 2021 roku. Giełdowy bank zarobił netto 150,4 mln zł, co oznacza wzrost zysku o 84 proc. w stosunku do analogicznego kwartału 2020 roku i wynik o 14 proc. lepszy od oczekiwań analityków. Wynik odsetkowy był na poziomie 703,5 mln zł, a wynik z tytułu opłat i prowizji 189,6 mln zł. W obu przypadkach był on nieco lepszy od prognoz.
Lepszymi od oczekiwań wynikami pochwalił się również Santander Bank Polska. W III kwartale wypracował on zysk netto w wysokości 543,8 mln zł wobec 479,8 mln zł rok wcześniej, podczas gdy rynek prognozował 460 mln zł zysku netto. Akcje Santandera drożeją w środę o 1,38 proc. do 367,10 zł. To poziom nieobserwowany od 3 lat.
Czarną owcą wśród spółek wynikowych jest dziś Budimex. Jego notowania tąpnęły o 4,83 proc. do 256 zł, przejściowo schodząc do 246 zł i naruszając lipcowy dołek. W III kwartale Budimex zaraportował 101,1 mln zł zysku netto, co było wynikiem o 2,6 proc. wyższym niż przed rokiem, ale też i wynikiem o 13,1 proc. gorszym od oczekiwań. Przychody budowlanej spółki w opisywanym okresie wyniosły 2,29 mld zł i były zgodne z prognozami.
Dobrze przyjęte wyniki obu opisanych wyżej banków, pomimo że wspierają cały sektor (WIG Banki rośnie o 0,4 proc.), nie wystarczyły żeby zapewnić przynajmniej neutralne nastroje na warszawskiej giełdzie. Gorsze nastroje na rynkach globalnych, spadki na większości europejskich parkietów i spore ryzyko 2-3 dniowej realizacji zysków na Wall Street, po tym jak wczoraj na wykresach amerykańskich indeksów zostały wyrysowane złowróżbne podażowe świece, ciągną dziś giełdę w Warszawie.
WIG20 walczy o utrzymanie 2.400 pkt.
W południ na wartości traciły akcje ponad 51 proc. wszystkich notowanych przy ulicy Książęcej spółek, podczas gdy drożały walory 31,3 proc. z nich. Spadały też 3 z 4 indeksów. Najmocniej, co jest akurat pewną prawidłowością w przypadku impulsów przychodzących z zagranicy, tracił WIG20. O godzinie 12:25 spadał on o 1,3 proc. do 2.400 pkt., cofając się na trzytygodniowe minima.
Znacznie mniej, bo tylko 0,3 proc. tracił mWIG40, co zawdzięcza dobremu zachowaniu wspomnianego wcześniej Alior Banku, przy wydatniej pomocy mBanku (549,50 zł; +2,33 proc.). Blisko wczorajszego zamknięcia utrzymywał się natomiast sWIG80, w czym pomagało dobre zachowanie innego giełdowego banku – BNP Paibas, którego akcje drożały o 2,41 proc. i trzeba było za nie zapłacić 93,60 zł.
W samym WIG20 taniały akcje 16 z 20 blue chipów. Najmocniej traciły na wartości walory JSW, spadając o 3,67 proc. do 50,86 zł, po tym jak spółka poinformowała o utworzeniu dodatkowego odpisu aktualizującego wartość aktywów trwałych w segmencie węgiel w wysokości 52,2 mln zł. Największy negatywny wpływ na indeks miał jednak taniejący w ślad za miedzią KGHM (50,86 zł; -3,67 proc. ), a także PKN Orlen (87,74 zł; -1,97 proc.), Dino Polska (354,60 zł; -2,85 proc.) i Allegro (45,70 zł; -2,5 proc.). W grupie spółek drożejących najlepiej radził sobie wspomniany wcześniej Santander.