Wynik brytyjskiego referendum wywołał tąpnięcie na rynku akcji. Piątkowy poranek stoi też pod znakiem mocnej przeceny funta, który w nocy tracił ponad 7 proc. Pod ostrzałem znalazły się surowce przemysłowe – m. in. ropa naftowa i miedź. Zyskują natomiast tzw. bezpieczne przystanie – złoto i srebro.
Czarny poranek na rynkach finansowych zafundowany przez Brytyjczyków jest dla wielu inwestorów zaskoczeniem. Spodziewane jeszcze wczoraj zwycięstwo zwolenników Unii Europejskiej około północy zamieniło się w triumf jej przeciwników. Z podanych już rezultatów głosowania we wszystkich 382 okręgach wyborczych wynika, że zwolennicy Brexitu – niepodległości Anglii i Walii, jak powiedział lider kampanii Boris Johnson – zyskali ponad 1,2 mln głosów przewagi. Frekwencja w czwartkowym referendum w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej przekroczyła 72 proc. Za pozostaniem głosowali w większości londyńczycy oraz Szkoci i mieszkańcy Irlandii Północnej. Natomiast przeciwnicy Unii dominowali w większości obwodów Anglii i Walii.
Wcześniej korzystne dla zwolenników pozostania w Unii sondaże uśpiły rynki, chociaż lewicowe media do ostatniej chwili przekonywały, że Wielka Brytania powinna pozostać w Europie. Przebudzenie nastąpiło około północy, kiedy zaczęły spływać pierwsze wyniki z obwodowych komisji wyborczych, pokazujące zaskakująco słabą przewagę opcji Remain w okręgach uważanych za euroentuzjastyczne. Rano było już pewne: wyspiarze mówią Unii do widzenia.
Na tę informację gwałtownie zareagowały parkiety giełdowe na całym świecie. W Azji mocno traci japoński Nikkei – ponad 8 proc. Na około 5-proc. minusie jest Hang Seng. Silne spadki widać na amerykańskich kontraktach. Futures na S&P-500 zniżkuje około 5 proc. Jak podaje PAP, analitycy Analitycy Morgan Stanley spodziewają się, że indeks Euro Stoxx 50 może spaść w piątek do poziomu 2.400-2.550 pkt. wobec czwartkowego zamknięcia 3.037,86 pkt., a FTSE 100 do 5.000-5.300 pkt. wobec 6.338,1 pkt. Maksymalnie więc przecena mogłaby nawet przekroczyć 20 proc. >> Tu pisaliśmy o prognozach dla rynków po wynikach referendum.
Mocne ruchy widać także na walutach. Widmo Brexitu powoduje, że funt szterling był w piątek rano wyceniany tylko na 1,3459 dol. To najniższy poziom od września 1985 roku. W porównaniu do złotego brytyjska waluta traciła rano około 4 proc. spadając poniżej 5,50 zł. Natomiast zyskują względem naszej waluty euro, dolar i frank. Tu mamy zwyżkę w przedziale od 3 do około 7 proc.
Kolejnym mocno poruszonym rynkiem są towary i surowce, na których przepływa znaczny kapitał. Zyskuje złoto uważane za tzw. bezpieczną przystań, jego wzrost notowań przekracza 5 proc. Ponad 3 proc. drożeje srebro. Z drugiej strony tracą surowce przemysłowe: ropa spada 6,5 proc., a miedź około 3 proc.