Przez ostatnie 2,5 roku kurs akcji Alior Banku poruszał się szerokim korytarzem cenowym ograniczonym poziomami 71-100 zł. W poprzedniej analizie technicznej zwracaliśmy uwagę, iż wykres nabierze rumieńców dopiero po opuszczeniu tej strefy cenowej. Tak też się stało, chociaż kierunek wybicia raczej nie przypadł do gustu akcjonariuszom spółki.
analizę techniczną walorów Alior Bank wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Pod koniec listopada notowania banku spadły w okolice dolnego pułapu wyznaczonej strefy cenowej i przez kilka dni opierały się na wsparciu 71 zł. Niestety, z nadejściem grudnia kurs akcji przełamał to wsparcie i pomknął w kierunku luki hossy ze stycznia 2013, domykając ją. Można rzec, że w ten sposób został osiągnięty minimalny cel podaży, ale nie oznacza to zakończenia przeceny.
W tej sytuacji można liczyć najwyżej na odreagowanie. Za jego rozpoczęciem na najbliższych sesjach przemawiają zarówno układ świec, jak i wskaźniki. Na wczorajszej sesji wykres wzbogacił sie o formację wzrostowego harami, ale wymaga ona jeszcze potwierdzenia. Bliskość lokalnego przesilenia zapowiada również wskaźnik ADX, linia którego wymknęła się z objęć kierunkowych. Jeśłi na dzisiejszej sesji graczom uda się potwierdzić rewersalową formację, to można będzie liczyć na odreagowanie w kierunku utraconego wsparcia na poziomie 71 zł.
Najbliższy opór plasuje sie na 66,50 zł, natomiast wsparcia to 62,50 i 59,50. W razie utraty tego ostatniego trzeba liczyć się z zejściem notowań co najmniej do 54,50 zł.