Kurs akcji deweloperskiej spółki Plaza Centers NV od debiutu znajduje się w trendzie spadkowym. Negatywna tendencja przyśpieszyła w połowie 2011 roku, natomiast w październiku ubiegłego roku kurs dosłownie runął w otchłań. Dopiero wówczas akcje spółki znalazły się w centrum zainteresowania graczy. Wolumenowe apogeum miało miejsce w listopadzie, gdy właściciela zmieniła prawie 1/3 ogólnej liczny akcji.
Drastyczna przecena przyciągnęła kapitał spekulacyjny, który dość szybko wyciągnął kurs z przepaści. Od momentu osiągnięcia historycznego minimum, zwrot z tej ryzykownej inwestycji przekroczył już 200 proc. i nie wygląda to na kres możliwości. Rozkład wolumenu w trakcie odreagowania spadków jest poprawny. Słupki rosną wraz z kursem i maleją w czasie korekt. Co więcej, na wykresie powstała swoista wyspa odwrotu, oddzielona listopadową luką bessy i styczniową luką hossy. Na dodatek listopadowa luka została ostatecznie domknięta i spełniła rolę wsparcia w trakcie korekty.
Pomimo że angażowanie się po stronie popytu na tym etapie jest już obarczone sporym ryzykiem, to zwyżka nadal ma szansę na kontynuację. Wskaźniki są jeszcze w stanie drastycznego wykupienia, RSI zarówno tygodniowe jak i dzienne ma pewną rezerwę. Układ średnich również sprzyja dalszym wzrostom. O możliwości wystąpienia lokalnego przesilenia świadczy jedynie linia ADX, która wymknęła się ze strefy wyznaczonej przez kierunkowe. Obserwowany impuls wzrostowy powinien bez problemu sięgnąć poziomów 1,07-1,11 zł. W tej strefie należy spodziewać się wzmożonej podaży. Od zachowania względem linii przyśpieszonego trendu spadkowego zależą dalsze losy kursu. Jej ewentualne pokonanie – niezwykle trudne do zrealizowania z marszu – umożliwiłoby kontynuację wzrostów do linii głównego trendu, przebiegającej obecnie na poziomie 2,50 zł.