Skończył się wyjątkowo nerwowy styczeń, nad którym wisiała świadomość zbliżającego się transferu środków z OFE do ZUS oraz odwrót globalnych inwestorów od rynków wschodzących. Szczególnie groźnie wyglądał ten drugi czynnik, a wszystko za sprawą potężnego odpływu kapitału z Indii, Rosji, RPA i Turcji. Jednak dobre ostatnie sesje na GPW sprawiły, że w minionym miesiącu indeks szerokiego rynku stracił zaledwie 1 proc. Dla porównania warto dodać, że indeksy w USA zamknęły styczeń na kilkuprocentowych minusach i był to najgorszy miesiąc od sierpnia 2013 roku.
Również pierwsza lutowa sesja na warszawskiej GPW wypadła obiecująco. Główne indeksy zakończyły dzień na 0,5-proc. plusach, co było osiągnięciem lepszym niż zachodnich odpowiedników. Jednym z impulsów do zwyżki był odczyt styczniowego PMI dla przemysłu Polski, który przyniósł pozytywną niespodziankę i wzrósł do 55,4 pkt. z 53,2 pkt. Ważnym poniedziałkowym wydarzeniem był także transfer środków z OFE do ZUS. Przelew środków jest pokłosiem nowej ustawy regulującej zasady działania systemu emerytalnego. Wśród ekspertów nie brakuje głosów, że teraz OFE chcąc powalczyć o klientów zdecydują się na bardziej agresywne zarządzanie, co może w średnim terminie pozytywnie wpłynąć na naszą giełdę.
– W lutym dużo będzie zależało od dalszej koniunktury na rynkach wschodzących. Niemniej w kolejnych miesiącach pozytywny wpływ na rynku mogą mieć fundusze emerytalne. OFE po transferze danych do ZUS mogą teraz chcieć pochwalić się wysoką stopą zwrotu, aby w ten sposób zachęcać klientów do pozostania w funduszu. To może pomagać rynkowi przez najbliższe 3-4 miesiące. Do tego w USA mamy dobry sezon wyników – współczynnik spółek, które pokazały rezultaty lepsze od oczekiwań jest najwyższy od kilku kwartałów – co może sugerować, że to jeszcze nie koniec trendu wzrostowego. Mając to wszystko na uwadze, w lutym spodziewałbym się na warszawskim parkiecie nieznacznych wzrostów. Pokaźniejszych zwyżek oczekiwałbym w kolejnych miesiącach. – mówi Łukasz Wróbel, główny analityk Noble Securities.
>> Luty na polskiej giełdzie to także czas publikacji raportów za IV kwartał 2013 r. >> Aktualny terminarz sprawozdań finansowych spółek znajdziesz w serwisie StockWatch.pl
Wzrostowy scenariusz obstawiają również inni eksperci. Grzegorz Pułkotycki z DM BZ WBK szacuje, że w tym miesiącu indeks WIG podskoczy o 5-10 proc. Jednocześnie dodaje, że nasz rynek nie wszedł w nurt strachu, jaki panuje na rynkach wschodzących. Do tego zwyżce sprzyjać powinien dalszy spodziewany napływ środków do funduszy inwestycyjnych. Grudzień był kolejnym miesiącem, w którym suma wpłat do funduszy inwestycyjnych przewyższyła wartość umorzonych środków, tym razem o +5,3 mld zł. Według szacunków sporządzonych przez Analizy Online, saldo tych operacji za cały rok wyniosło +30,4 mld zł, o niecałe 2 mld zł mniej niż w rekordowym do tej pory 2007 roku.
– Jako kolejny czynnik wskazać należy atrakcyjne wyceny spółek w perspektywie poprawiających się wyników. Wskaźniki PMI pokazują dość silne ożywienie gospodarcze. Nasze spółki powinny skorzystać na tym jeszcze bardziej niż powszechnie oczekiwano pół roku temu. Spodziewając się znaczącej poprawy wyników warto zwrócić uwagę na spółki cykliczne. Jednym z takich beneficjentów jest sektor finansowy. Spodziewana poprawa marży odsetkowej preferuje duże banki. Na tle sektora relatywnie tani jest PKO BP. Drugą branżą godną uwagi jest przemysł z ekspozycją na eksport. W tym kontekście warto obserwować spółki, które już poprawiają wyniki. W tym gronie wymieniłbym: Amikę, Kęty, Impexmetal, Inter Cars oraz Wielton. W kontekście zapowiadanego przyspieszenia gospodarki warto mieć na uwadze także branżę budowlaną oraz transportową. W tej drugiej interesująco wygląda Pekaes. Spółka przeszła restrukturyzację i w tym roku można oczekiwać po niej sporego wzrostu zysków. – ocenia Grzegorz Pułkotycki, Zastępca Dyrektora Departamentu Doradztwa Inwestycyjnego DM BZ WBK.

Ożywienie w gospodarce ma być trampoliną dla wyników giełdowych spółek. (Fot. stockwatch.pl)
>> Rynkowi wyjadacze twierdzą, że giełdowi detaliści po rewelacyjnej passie z ubiegłego roku mają szansę na jeszcze więcej. >> 7 spółek z branży handlowej w kolejce do hossy.
Noble Securities w najnowszym raporcie również zaleca pilne śledzenie poczynań spółek uznawanych za cykliczne. Jako mocne sektory na 2014 rok wymieniono: budownictwo, materiały budowlane, spółki przemysłowe i deweloperów. Wśród spółek znajdujących się na liście top picks brokera są m.in. PKO BP, Boryszew i GTC. Z raportu wynika, że do sektora bankowego Noble ma nastawienie neutralne, uważając za zdyskontowaną poprawę wyników w bieżącym roku. W ramach sektora jako ciekawsze uznano PKO BP, ING i BOŚ.
– Stawiamy też na branże cykliczne takie, jak budownictwo i materiały budowlane, a wśród nich na Herkulesa, Tesgas, Atrem, Selenę i Ceramikę Nowa Gala. Ze spółek przemysłowych, jako nasze typy, wybraliśmy Boryszew, Impexmetal i Rawlplug. Z deweloperów uważamy, że GTC najgorsze ma za sobą, a rynek zacznie bardziej zwracać uwagę na jego ciekawe warszawskie projekty w realizacji. Z pozostałych spółek, jako ciekawą ekspozycję na kontynuację hossy w segmencie małych spółek wybraliśmy MCI Management. Na koniec, jako stabilną spółkę do portfela włączylibyśmy Stalexport Autostrady. – czytamy w raporcie biura.
>> Słabe wyniki z poprzedniego kwartału sprawiły, że przedstawiciele branży chemicznej nadal są na cenzurowanym. >> Katalizatory zysków w skorodowanej branży chemicznej.
Z początkiem lutego nowa strategię inwestycyjną odtajnił DM Banku BPS. W nowym rozdaniu znalazło się 12 spółek, w tym zdecydowana większość (11), które były obecne w poprzednich strategiach. Nową propozycją są akcje Lenteksu. Biuro oczekuje, że przeprowadzona restrukturyzacja oraz spodziewany wzrost organiczny przyczyni się do stabilnej poprawy wyników producenta wykładzin podłogowych. Spółka podała zaktualizowaną prognozę finansową na 2014 r., która zakłada wypracowanie jednostkowego zysku netto w wysokości 13,67 mln zł i EBITDA 23,63 mln zł.
– Podane prognozy są aktualizacją prognoz przedstawionych w czerwcu 2012 r. i nie uwzględniają do końca wyników wypracowanych w 2013 r. Oczekujemy, że wraz z upływem czasu, spółka może podwyższyć tę prognozę. Nasze szacunki na 2014 r. mówią o 30 mln zł EBITDA na poziomie jednostkowym (+8 proc. r/r). Pozytywnie odnosimy się również do możliwości sprzedaży zakładu wykładzin przez spółkę zależną Gamrat do francuskiej spółki Terkett, która wg zapowiedzi może mieć miejsce w I kwartale 2014 r. Wartość zakładu szacujemy na 75 mln zł, a środki te można by przeznaczyć na dodatkową dywidendę w tym roku. – czytamy w strategii DM BPS.
>> Modelowy portfel akcyjny Domu Maklerskiego Banku BPS na początku stycznia przeszedł głęboki lifting. >> Trzy smaczne nowalijki w portfelu maklerów z Banku BPS.