Stonowana reakcja na greckie referendum pokazuje, że rynek finansowy jest już znużony tym zamieszaniem i chętnie wyrwałby się z marazmu, ale potrzebuje do tego fundamentalnych przesłanek. Dobrą okazją mógłby być nowy sezon wyników, który rusza na głównym rynku 23 lipca. Inauguracja przypadnie w udziale Orlenowi, u którego z racji wysokich marż rafineryjnych oczekiwane są dobre wyniki. Dużo ważniejsze dla oceny kondycji w gospodarce będą jednak wyniki spółek przemysłowych. StockWatch.pl sprawdził, na które z nich warto zwrócić uwagę. >> Terminy nadchodzących publikacji raportów finansowych znajdziesz tutaj.
Eksperci z biur maklerskich po dobrym I kwartale mają apetyt na więcej. Jednym z liderów poprzedniego sezonu, którzy poprawiali zyski skokowo, był Wandalex. Zysk EBIT spółki specjalizującej się w logistyce i magazynowaniu powiększył się blisko pięciokrotnie do 3,4 mln zł. W podobnej skali wzrósł zysk netto i wyniósł 2,8 mln zł. W II kwartale 2015 roku dodatkowo pomagał efekt niskiej bazy. W zeszłym roku wyniki podkopał konflikt rosyjsko-ukraiński, który drastycznie schłodził tamtejsze gospodarki, ważne biznesowo dla naszych spółek przemysłowych.
– Cała branża przemysłowa pokazała się z dobrej strony w I kwartale 2015 r. Sprzyjało temu mocne zachowanie na rynkach zachodnich. W II kwartale będziemy mieli do czynienia z efektem niskiej bazy z poprzedniego roku. Pamiętamy, że w II kwartale 2014 roku wiele spółek negatywnie zaskoczyło wynikami, co miało związek z początkiem kryzysu na Ukrainie i w Rosji. W II kwartale 2015 r. nie obserwowaliśmy presji ze strony cen surowców, a osłabienie złotego sprzyjało eksporterom. Dodatkowo spółki z dużą ekspozycją na wchód dywersyfikowały sprzedaż o rynki zachodnie. Dla wielu spółek przemysłowych był to dobry kwartał. Poprawy wyników oczekiwałbym po Elementalu, który dokonał zagranicznych przejęć oraz Impexmetalu, który dużo eksportuje. Z dobrej strony powinien pokazać się Ferrum, posiadający w portfelu ciekawe kontrakty. Niska baza i dobra sytuacja na rynku rzepaku pozytywnie oddziałują na wyniki Kruszwicy. Zwróciłbym uwagę także na tegorocznego debiutanta Uniwheels. – ocenia Jakub Szkopek, analityk DM mBanku.
Niedawno biuro rekomendowało kupno akcji Uniwheels. Broker zwraca uwagę w raporcie, że spółka to trzeci największy pod względem generowanych przychodów producent felg aluminiowych dla koncernów samochodowych w Europie oraz pierwszy pod względem wolumenu produkcji na rynku wtórnym. Producentom kół aluminiowych sprzyja długoterminowy trend zastępowania kół stalowych aluminiowymi w chęci poprawy stylistyki, podniesienia wartości samochodu, redukcji wagi. Spółka po wyraźnym wzroście wolumenu sprzedaży w trzech ostatnich latach (CAGR 6 proc.) kosztem 87 mln EUR planuje rozpocząć budowę trzeciego zakładu w Stalowej Woli. Produkcja ma się rozpocząć w II półroczu 2016 roku dzięki czemu docelowe moce produkcyjne zwiększą się o 24 proc., z 8 do 9,9 mln sztuk rocznie. >> Więcej informacji o Uniwheels znajdziesz tutaj.
Swoich faworytów kwartalnych ma także ekspert z DM BPS i również dostrzega atuty sektora automotive.
– Za II kwartał 2015 roku spodziewałbym się dobrych wyników po spółkach działających i kooperujących w branży motoryzacyjnej. Sektor automotive stale rośnie, a dane za maj pokazały 21 miesiąc z rzędu takich wzrostów. Z drugiej strony należy pamiętać iż w II kwartale nastąpiła zmiana trendu EUR/PLN, a ponad 10 proc. wzrosty mogą przyczynić się do dużych wahań zysków netto spółek mających istotną pozycję walutową w EUR. Wysokich dynamik sprzedażowych oczekuję po Izo-bloku. Z dobrej strony powinny pokazać się także Uniwheels i Kęty. Po słabszym I kwartale liczę na poprawę ze strony Alumetalu (efektywniejsze zarządzanie zapasami). – mówi Marek Olewiecki, analityk DM BPS
Kęty tradycyjnie przed sezonem podały kwartalne prognozy. Według tych założeń skonsolidowane przychody ze sprzedaży w II kwartale wyniosły ok. 490-495 mln zł, czyli o 11 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku 2014. Z raportu dowiadujemy się, że rentowność operacyjna utrzymuje się na wysokim poziomie, co przekłada się na uzyskanie porównywalnych z zeszłym rokiem wyników z działalności operacyjnej. Według prognozy zarządu skonsolidowany zysk operacyjny będzie mieścił się w przedziale 63-65 mln zł, a EBITDA 84-86 mln zł. Natomiast zysk netto zysk netto miałby wynieść około 51- 53 mln zł, co jest wartością porównywalną z rokiem 2014. W trakcie II kwartału 2015 roku koniunktura na rynku nadal sprzyjała największym segmentom grupy. >> Pełny komunikat ze wstępnymi wynikami Kęt znajdziesz tutaj.