Ostatni dzień wakacji będzie na warszawskim parkiecie wyjątkowo gorący. Temperatura podskoczy za sprawą zmasowanego wysypu raportów finansowych, za sprawą spółki zwlekających na ostatnią chwilę z publikacją wyników okresu, który zamknął się… w czerwcu.
Z szacunków StockWatch.pl wynika, że w piątek na rynek trafią sprawozdania półroczne 193 emitentów. Ciężko będzie ogarnąć taką masę informacji, dlatego już teraz warto zorientować się, na jakie wyniki należy przygotować się w sprawozdaniach najpopularniejszych spółek z warszawskiego parkietu. Jak co kwartał z dużą uwagą będą śledzone wyniki Cormaya, Graala, Ganta, Kopeksu, Famuru, Polnordu czy Rank Progress. Oprócz tego dużą dawkę emocji zapewnią spółki walczące o przetrwanie, mowa tu o ABM Solid, Bomi, DSS czy PBG.
>> Zobacz szczegółową listę spółek z piątkowymi raportami. >> Terminarz raportów finansowych spółek znajdziesz w StockWatch.pl
Każda z wymienionych spółek zaplanowała prezentację wyników półrocznych na 31 sierpnia. W tym zestawieniu oprócz budowlanki najliczniejszą grupą są przedstawiciele sektora deweloperskiego. Monitorując ostatnie wydarzenia w tej branży oraz dotychczasowe wyniki jej przedstawicieli, tutaj można spodziewać się wszystkiego. Kilka dni temu Rank Progress dokonał dość radykalnej rewizji prognoz na ten rok. Z poprzednich planów pozostało niewiele – zysk netto ma być niższy aż o 128 mln zł i wynieść zaledwie 33 mln zł. Zmniejszenie prognozowanych pierwotnie wartości wynikało głównie z przesunięć w realizacji projektów inwestycyjnych. Z kolei w ostatni piątek wyniki opublikował Dom Development. W II kwartale zysk netto i EBIT spółki przebiły konsensus rynkowy, ale okazały się niższe w ujęciu r/r.
>> Deweloper na skutek rewizji planów obniżył założenia finansowe na 2012 rok. >> Kurs Rank Progress solidnie dołuje po ścięciu prognoz.
Prognozy wyników dla Ganta i Polnordu nie wyglądają najlepiej. Szacunki biur maklerskich zakładają, że w II kwartale Gant zanotował stratę netto. Konsensus PAP stworzony na bazie szacunków trzech brokerów zakłada stratę netto w wysokości 3,2 mln zł i EBIT na lekkim plusie 0,6 mln zł. Natomiast przychody miałby wynieść 72,1 mln zł. W analogicznym okresie ubiegłego roku wielkości te wynosiły odpowiednio +2,4 mln zł, -4,4 mln zł oraz 99,6 mln zł. Spółka właśnie jest w trakcie przeprowadzania emisji obligacji. W zakończonej niedawno ofercie publicznej inwestorzy indywidualni nabyli 21.933 szt. obligacji na łączną kwotę niemal 22 mln zł. Plan zakładał sprzedaż papierów dłużnych na kwotę od 10 do 50 mln zł. Cele emisyjne obejmowały inwestycję w kolejne projekty deweloperskie.
>> Szczegółowe omówienia wyników będą pojawiać się w serwisie wkrótce po publikacji raportu.>> Aktualną listę analiz przygotowanych przez analityków StockWatch.pl znajdziesz tutaj.
Również konsensus dla Polnordu (tym razem prognozy 4 biur) ostrzega przed stratą netto na poziomie -2,7 mln zł. Zysk operacyjny szacowany jest na 8,6 mln zł, a przychody na 63,7 mln zł. W zeszłym roku deweloper zakończył II kwartał osiągając odpowiednio 40 mln zł, 56,6 mln zł oraz 53,7 mln zł.
– W II kwartale przekazany został do użytkowania jeden projekt (Osiedle Innova II we Wrocławiu, w którym udział Polnordu wynosi 49 proc.) z 71 lokalami, natomiast ofertę wzbogaciła inwestycja Dwa Potoki w Gdańsku z 160 lokalami. Przychody ze sprzedaży szacujemy na poziomie ok. 67 mln zł, natomiast rentowność brutto ze sprzedaży wyniosła ok. 5 proc., na co wpływ miała wyprzedaż mieszkań z nierentownego projektu w Sopocie. Zysk operacyjny szacujemy na ok. 12 mln zł. Decydujący wpływ na wynik na tym poziomie miało rozpoznanie sprzedaży II wierzytelności wobec M. St. Warszawy, za którą bank PBP zapłacił 43,4 mln zł, przy czym spółka rozpoznała z tego tytułu 25 mln zł pozostałych przychodów operacyjnych w poprzednim kwartale. Na poziomie netto spodziewamy się ok. 5,5 mln zł straty. – uważają analitycy Millennium DM.
>> Dotychczas znalazło się trzech siłaczy, którzy pokonali kryzysowe nastroje. >> Trzej wirtuozi zysków, którzy pokazali klasę mimo minorowego sezonu
W odróżnieniu od deweloperów, znacznie większe są oczekiwania w stosunku do giełdowych producentów maszyn i urządzeń górniczych. Z prognoz rynkowych wynika, że z dobrej strony powinien pokazać Kopex oraz Famur. Zgodnie z konsensusem PAP, pierwsza ze spółek powinna wykazać 36,3 mln zł zysku netto, 58,8 mln zł zysku EBIT oraz 498,2 mln zł przychodów ze sprzedaży. W ocenie ekspertów ten kwartał powinien być lepszy niż pierwszy, bo nie należy spodziewać się żadnych niespodziewanych odpisów, które pojawiły się w pierwszym okresie.
– Dlatego spodziewam się, że realny jest wynik netto na poziomie w okolicach 40 mln zł. Taki wynik w dużej mierze jest efektem kontraktów, które spółka zawarła na przełomie 2011/2012 r. Trzeba pamiętać, że te kontrakty były podpisywane przy korzystnych warunkach, jeśli chodzi o kurs euro. Dlatego spółka wykaże na nich znaczne zyski. – mówi Jakub Szkopek, analityk DI BRE cytowany przez PAP.
>> Jeżeli preferujesz inwestowanie w oparciu o solidne fundamenty, to mamy coś dla Ciebie. >> W serwisie znajdziesz skaner fundamentalny, który ułatwi poszukiwania najdorodniejszych spółek.
Przypomnijmy, że po I kwartale spółka ma na koncie wysoką stratę wynoszącą 36,6 mln zł. Tak słaby wynik to głównie efekt utworzenia rezerwy na ewentualne zobowiązania wobec Famuru. Obie spółki łączy sporna sprawa roszczeń (umowa z 5 listopada 2009 roku na 110,8 mln zł) z tytułu niezrealizowanej umowy dotyczącej wspólnych działań na rynku chińskim.
W II kwartale progres oczekiwany jest również w wynikach drugiej spółki. Konsensus PAP zakłada, że Famur wypracuje 44,4 mln zł zysku netto, 67,4 mln zł zysku EBIT oraz 327,4 mln zł przychodów ze sprzedaży. Ta spółka już w I kwartale zasygnalizowała dobre wyniki.
– W Famurze bardzo dobrze działa dźwignia operacyjna związana z podpisaniem na przełomie 2011/2012 r. licznych kontraktów, które teraz przynoszą zyski. Dlatego liczę na kontynuację dobrej passy wyników tej spółki. Nie spodziewam się negatywnego wpływu zakupu Glinika i nie przewiduję żadnych odpisów. Zadłużenie Glinika na poziomie około 100 mln zł nie będzie miało wpływu na grupę. Dodatkowo na wyniki Famuru wpływ w wysokości -2,5 mln zł będzie miał wpływ związany z przeszacowaniami kursu euro do złotego. Ogólnie na poziomie netto realny jest wynik w okolicach 43 mln zł. – prognozuje analityk DI BRE Banku.
W gronie faworytów do poprawy wyników znajduje się także Graal, którego kurs ponownie w tym miesiącu zyskuje. Spółka rybna już wcześniej pokazała, że stać ją na poprawę. W I kwartale zanotowała prawie 26-proc. wzrost przychodów, a koszty wytworzenia zwiększyły się tylko o 20,1 proc. Dzięki temu zysk brutto ze sprzedaży wzrósł znacznie, bo o 57,3 proc, natomiast na poziomie EBIT i netto grupa Graal wykazała dodatnie wyniki wobec strat w analogicznym okresie poprzedniego roku.
– Jak wynika z informacji podanych przez zarząd, stabilizacja cen surowca powinna korzystnie wpłynąć na wyniki II kwartału, dlatego spodziewamy się istotne lepszych danych wobec analogicznego okresu roku poprzedniego. Dodatkowo korzystnie na pozycję konkurencyjną Graala wpływać będzie możliwość zagospodarowania części rynku po upadku Wilbo. – uważają analitycy DM AmerBrokers.
>> W serwisie znajdziesz najważniejsze dane finansowe spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Graala przed wynikami w serwisie StockWatch.pl
Natomiast słabo zachowujący się w tym roku kurs spółki Cormay każe w napięciu czekać na jej wyniki. Analitycy podkreślają, że na dynamiczne wzrosty wynikające z akwizycji to już przeszłość. Obecnie spółka koncentruje się na konsolidacji i restrukturyzacji przejętych aktywów, a kwartalne obroty wynoszą między 25 a 27 mln zł.
– Siłą napędową spółki jest od trzech kwartałów segment biochemii. Jest to wpływ przejętej w połowie 2011 roku irlandzkiej spółki Audit Diagnostics. Zakładamy utrzymanie się poziomu sprzedaży w tym segmencie kw/kw. O większe wzrosty na razie trudno z uwagi na wysoką bazę z poprzednich kwartałów, w których sprzedaż irlandzkiej spółki była podniesiona o tzw. back orders – zamówienia, których Audit nie mógł zrealizować przed przejęciem z uwagi na brak kapitału obrotowego. Aktualnie zarząd Cormay pracuje nad restrukturyzacją tej spółki. W kolejnych kwartałach wzrost sprzedaży w biochemii miałby pochodzić z tzw. bulków, czyli kontraktowej sprzedaży produktów dla innych firm z sektora diagnostyki. W II kwartale zakładamy 32- i 23- procentowy wzrost odpowiednio przychodów i zysku operacyjnego r/r. Zakładamy neutralny wpływ ewentualnych zysków mniejszości oraz aktywa podatkowego. – prognozują analitycy Trigon DM.
W piątek swoje trzy grosze dorzucą spółki na skraju bankructwa. Tu w centrum uwagi powinny być wyniki m.in. ABM Solid, Bomi, DSS czy Hydrobudowy i PBG. Każda z tych spółek znajduje się w stanie upadłości, a to co pokazały w I kwartale nie napawa optymizmem. Wszystkie w pierwszych trzech miesiącach tego roku nie ustrzegły się sporych strat. Ich wielkością poraziła grupa PBG, która w I kwartale wykazała spadek EBITDA z kwoty 57 mln zł w I kwartale 2011 roku do kwoty -21,8 mln zł. Strata na działalności operacyjnej sięgnęła 41,5 mln zł, a netto na minusie było 60 mln zł, co stanowi spadek o 88,5 mln zł w ujęciu r/r. Na koniec I kwartału operacyjne przepływy wyniosły minus 445,4 mln zł.
>> Eksperci ostrzegają, że budowlanka to sektor podwyższonego ryzyka, a wyniki za II kwartał będą słabe. >> Raport ze zrujnowanego miasta: wyniki kwartalne 7 spółek budowlanych.