Obecnie jednym z wiodących czynników dyktujących kierunek indeksom są zbliżające się wyniki za II kwartał. W tej perspektywie wzrosty na szerokim rynku można odczytać jako wiarę w kolejny udany kwartał, w którym na podium staną spółki śrubujące wyniki. Szczątkowe statystyki płynące z polskiej gospodarki sugerują takie właśnie rozstrzygnięcie. Dane o kwietniowej produkcji przemysłowej wskazują na wzrost w ujęciu r/r o 5,4 proc. Produkcja budowlano-montażowa rosła w tempie ponad 12 proc. Natomiast sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 8,4 proc.
Dodatkowym czynnikiem wspierającym kursy jest rozpoczynający się w najbliższy czwartek piłkarski mundial w Brazylii. Mistrzostwa świata będą okazją do dodatkowego zarobku dla wielu biznesów. Nasza gospodarka też może skorzystać, ale w większym stopniu pośrednio bazując na niemieckim sukcesie.
– Niepowetowaną stratą dla biznesu jest fakt, że niema naszej reprezentacji na mistrzostwach w Brazylii. Pozytywnie przełożyłoby się to na szeroko pojętą branżę medialną. Sprawdzone jest bowiem, że sukces sportowy przekłada się pozytywnie na koniunkturę w gospodarce. W tej sytuacji z ekonomicznego punktu widzenia warto trzymać kciuki za Niemców. Ewentualne zwycięstwo naszego zachodniego sąsiada może poprawić nastroje konsumenckie, co pozytywnie przełoży się na tamtejszą gospodarkę. Pośrednio skorzysta na tym Polska, która 1/4 eksportu kieruje do Niemiec. – mówi Wojciech Kowalski, analityk DM EFIX.

Na mundialu w Brazylii polskiej reprezentacji nie zobaczymy. Kibicom pozostaje na przykład trzymanie kciuków za piłkarzy polskiego pochodzenia grających w reprezentacji Niemiec. (Fot. Daniel Paćkowski)
Mundialowy scenariusz przedstawił pod koniec maja Goldman Sachs. W specjalnym raporcie eksperci inwestycyjnego banku prognozują, że w finale Brazylia wygra z Argentyną 3:1, a w meczu o trzecie miejsce Niemcy pokonają Hiszpanię. Podobnie kształtują się stawki u bukmacherów. Za każde postawione 1 zł na Brazylię można zgarnąć 4 zł. Jeszcze więcej można zarobić na triumfie Argentyny – stawka wynosi 5,25:1, a w wypadku Niemiec aż 6,5:1. Na czwartą Hiszpanię płacą aż 7 zł za każdą postawioną złotówkę.
Mniejszym optymistą w tym zakresie jest Maciej Kabat. Jego zdaniem mistrzostwa w piłce nożnej trwają na tyle krótko, że ewentualne profity z tego tytułu nie będą miały dużego znaczenia dla wyników spółek w całym roku. Mogą one bardziej działać jako efekt promocyjny. Pod tym względem można przyglądać się chociażby Fortunie, która zajmuje się zakładami bukmacherskimi oraz spółce Intersport, handlującej asortymentem sportowym. Natomiast Marek Czachor z Erste Securities przypomina, że kokosów nie było już na EURO 2012, o czym przekonali się dystrybutorzy sprzętu elektronicznego. Ekspert w tym roku też nie spodziewa się szturmu na sklepy z elektroniką. Znamienny w całej sytuacji jest fakt, że sprzedawcy nie prowadzą silnej kampanii reklamowej. To mocny sygnał, że dystrybutorzy elektroniki nie liczą na wielkie profity z okazji mistrzostw świata.
– Generalnie jeśli chodzi o wyniki za II kwartał to spodziewałbym się dalszej ich poprawy. Wyniki mogą ciągnąć spółki odpowiedzialne za sprzedaż detaliczną. Fakt, że konsumenci decydują się na inwestycje w dobra trwałego użytku powinien pomagać m.in. spółkom meblarskim czy producentom AGD. Z tych sektorów wyróżniłbym Forte i Amikę. Na ożywieniu gospodarczym korzystają spółki budowlane oraz deweloperzy. Ci ostatni już w ostatnich kwartałach pokazali dynamiczny wzrost sprzedaży. Dobrze prezentują się Dom Development, LC Corp czy Robyg. – mówi Maciej Kabat, Główny Analityk Invista DM.
>> Wszystkie spółki z sektora deweloperskiego znajdziesz w jednym miejscu. >> Sprawdź i porównaj najważniejsze wskaźniki giełdowych deweloperów w StockWatch.pl
Robyg dostał niedawno rekomendację akumuluj od Millennium DM z ceną docelową 2,60 zł za akcję. Biuro uważa, że spółka korzysta na poprawie koniunktury gospodarczej, a przede wszystkim z rekordowo niskiego poziomu stóp procentowych. Dobra pozycja gotówkowa (niski dług netto), sprzyjające warunki rynkowe i rosnąca sprzedaż zachęciły analityków do podniesienia celu na rok 2014 powyżej 2 tys. sprzedanych mieszkań. Wysokie rekomendacje na swoim koncie mają wspomniane dwie spółki przemysłowe. Forte dostało kupuj od Trigon DM z ceną 62 zł. Broker zwraca uwagę, że spółka od dwóch lat dynamicznie się rozwija, niezależnie od stanu sektora meblowego, a dalszym wzrostom wyników mógłby zaszkodzić tylko gwałtowny wzrost cen płyty wiórowej, który może się pojawić w okresie silnej koniunktury na rynku meblowym. Także Amica otrzymała zalecenie kupuj z wyceną 142,88 zł. Autorzy raportu z BM BGŻ liczą na dynamiczny wzrost spółki na rynku polskim i w krajach rozwiniętych (Niemcy, Wielka Brytania i Francja).
Nadal poprawa powinna być widoczna w wynikach spółek handlowych. Jednak z uwagi na coraz wyższą bazę śrubowanie rezultatów będzie utrudnione.
– Należy pamiętać, że wyniki spółek handlowych za II kwartał zderzą się z wysoką bazą. Jest to związane z rozpoczęciem ożywienia w konsumpcji w maju i czerwcu zeszłego roku. Już ostatnie dane sprzedażowe za miniony miesiąc pokazały mniejsze dynamiki w ujęciu r/r. Widać to było chociażby w CCC czy Inter Cars. Natomiast pozytywnie powinno działać umocnienie złotówki, a jest to związane z tym, że importują towary i czynsze płacą w euro. Skorzystać na tym powinna m.in. Vistula, która ma dużą ekspozycję na waluty. – ocenia Marek Czachor, analityk Erste Securities.
>> Dla poszukiwaczy spółek o solidnych fundamentach mamy coś specjalnego >> W serwisie jest dostępny skaner fundamentalny, który ułatwi poszukiwania najdorodniejszych spółek

Powyżej porównanie zachowania kursów akcji ośmiu omawianych spółek na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy.