Graal jest kolejną spółką po Pekaesie, Ferro, Projprzemie, Empik Media & Fashion, Kredyt Inkaso, Magellanie i AmReście, w której cena wezwania poszła w górę. Nowa propozycja dla akcjonariuszy rybnej spółki to 32 zł za akcję. Jest ona wyższa od poprzedniej propozycji o 23 proc. (26 zł) i o 10 proc. od kursu dzisiejszego odniesienia na giełdzie (29 zł). Nowa cena obowiązuje dla wszystkich akcji objętych zapisami.
Wezwanie na akcje Graala ruszyło w połowie września i potrwa do 14 października. Ogłosił je Bogusław Kowalski, główny udziałowiec, który wraz z funduszem private equity grupy Abris chce skupić 4,49 mln sztuk akcji stanowiących 55,77 proc. głosów na walnym. W ten sposób wzywający zamierza przejąć pełną kontrolę nad spółką. Wśród znaczących udziałowców są jeszcze Nationale-Nederlanden OFE (11,87 proc. głosów) i Quercus TFI (5,3 proc.). Wezwanie dojdzie do skutku, jeśli wzywający skupi walory stanowiące co najmniej 30,74 proc. głosów. W przypadku powodzenia wezwania kolejnym ruchem byłaby dematerializacja akcji i wycofanie z obrotu giełdowego. Natomiast uzyskanie przynajmniej 90 proc. głosów wzywający nie wyklucza rozpoczęcia procedury przymusowego wykupu akcji. >> Zobacz zestawienie wycen akcji Graala różnymi metodami
– Podwyższenie ceny wezwania o 23 proc., czyli o blisko 1/4 jest w krótkim terminie informacją pozytywną i świadczy o determinacji wzywającego. Aktualnie spółka jest notowana z mnożnikami na 2016-2017 r. na: 10,4x i 8,3x po cenie do zysku (P/E), 0,62x i 0,57x po cenie od wartości księgowej (P/BV), 5,7x i 4,8x po EV/EBITDA. W średniej i długoterminowej perspektywie zwracamy uwagę, że wezwanie, nawet po podwyższeniu ceny nastąpiłoby poniżej wartości księgowej. – komentuje Sobiesław Kozłowski, analityk Raiffeisen Brokers.
Tegoroczna stopa zwrotu z akcji Graala jest na niewielkim minusie. Niemniej już trzymiesięczna stopa pokazuje 25-proc. wzrost. Jednak nie idzie to w parze z ostatnimi wynikami. Graal po spadku zysków w I kwartale 2016 roku, w kolejnym wykazał stratę 5,4 mln zł na poziomie netto. Rok wcześniej spółka wypracowała odpowiednio 6,6 mln zł zysku. Wynikom zaszkodził wzrost cen surowca rybnego, głównie łososia i wzrost kursu euro.