Wygrana Emmanuela Macrona w wyborach we Francji jest coraz bardziej realnym scenariuszem. Poparcie dla Le Pen, kandydatki Frontu Narodowego mogło ucierpieć po nieprawdziwych plotkach dotyczących zagranicznych kont bankowych centrysty Macrona. Rynki prawdopodobnie w pełni wyceniają już wygraną Macrona w drugiej turze wyborów, która odbędzie się w najbliższy weekend. Europejskie indeksy biją rekordy, choć niewykluczone, że sam wybór nowego prezydenta Francji doprowadzi przynajmniej do krótkoterminowej korekty, która będzie wywołana chęcią realizacji zysków przez inwestorów. Na kilka minut przed zamknięciem niemiecki DAX zyskiwał 0,8 proc., brytyjski FTSE 100 zyskiwał zaledwie 0,15 proc., co związane było z mocnym cofnięciem się spółek surowcowych, natomiast francuski CAC 40 rośnie aż o 1,25 proc.
Sesja na Wall Street jest raczej płaska i nie widać konkretnego kierunku w zasadzie od początku zeszłego tygodnia po pierwszej turze wyborów we Francji. Brak jest motorów napędowych wśród amerykańskich inwestorów, w szczególności, że przedstawione punkty reformy podatkowej były już wcześniej wycenione przez rynek. W czwartek wieczorem polskiego czasu ma dojść do głosowania nad zmianą systemu opieki zdrowotnej. Wstępne wyliczenia wskazują na przewagę dwóch głosów w Izbie Reprezentantów, dlatego wynik może być dosyć ważny dla inwestorów z Wall Street. Przepchnięcie zmian oznaczałoby oszczędności, które załatałyby ewentualne zwiększenie deficytu przy wprowadzeniu cięć podatków, co byłoby pozytywne dla amerykańskiej gospodarki. Dzisiaj ciążą jednak akcje spółek wydobywczych oraz Facebook, który wykazał dobre wyniki finansowe, jednak inwestorzy zatroskani byli o dalsze perspektywy. Na godzinę 17:30 S&P 500 znajduje się na 0,00 proc., DJIA traci 0,14 proc., natomiast Nasdaq również nie różni się od wczorajszego zamknięcia.
Na WIG20 doświadczyliśmy dzisiaj przełamania 2.400 punktów, pierwszy raz od dwóch lat. Notowania były napędzane poprzez banki oraz PZU, dzięki zaakceptowaniu przez KNF przejęcia banku Pekao przez największego polskiego ubezpieczyciela. Z drugiej strony ciążyły akcje KGHM poprzez wyprzedaż cen miedzi oraz spółki LPP. Indeks WIG20 stracił dzisiaj 0,46 proc. i zamknął się na poziomie 2.381 punktów.
Komentarz przygotował: Michał Stajniak, analityk rynków finansowych XTB