
Skarb Państwa przejmie akcje Grupy Azoty należące do rosyjskiego oligarchy
Minister Waldemar Buda dodał, że Polska poszuka partnera, który wykupi zamrożony pakiet akcji Grupy Azoty i wypłaci odszkodowanie. Rosyjski oligarcha od 2012 r. kontroluje 19,82 proc. akcji polskiej spółki nawozowej, co daje mu m.in. dostęp do strategicznych informacji.

Akcjonariat Grupy Azoty
Jak podano w prezentacji, ustanowienie tymczasowego zarządcy przymusowego zakłada: ustalenie wartości rynkowej przejmowanych pakietów, ustalenie podmiotu/podmiotów, które przejmą akcje, wydanie decyzji administracyjnej o przejęciu, wypłatę odszkodowania na określony rachunek bankowy (środki zamrożone), przerejestrowanie papierów wartościowych na podmiot/podmioty przejmujące.
Rząd już od jakiegoś czasu szukał rozwiązania w tej sprawie. Jednym z pomysłów było rozwodnienie udziału poprzez potencjalną integrację kapitałową Grupy Azoty ze spółką ZEW Nidzica. Gdyby do transakcji doszło, udział rosyjskiego oligarchy w akcjonariacie chemicznej spółki miałby spaść o ok. 3 proc. do ok. 17 proc., a Skarbu Państwa wraz z podmiotami będącymi pod jego kontrolą wzrosnąć o ok. 7 proc. i przekroczyć 50 proc. Jednak od kilku miesięcy w temacie połączenia spółek zapadała cisza.
Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w UE w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a takie produkty jak melamina, kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO, czy biel tytanowa mają również silną pozycję w sektorze chemicznym, znajdując zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 24,66 mld zł w 2022 r.