
12 producentów gier z szansą na dywidendę lub buyback w 2025 r.
Jak co roku część reprezentantów z licznej na warszawskiej giełdzie branży gamedev podzieli się dywidendą. Według danych zebranych przez StockWatch.pl, w 2025 r. na dystrybucję zysków może zdecydować się ok. 12 producentów i wydawców gier. Największe sumy jak zwykle podzielą branżowi potentaci z rynku głównego, ale nie zabraknie też mniejszych stawek od reprezentantów NewConnect.
PlayWay idzie po kolejny dywidendowy rekord
W 2025 r. największą dywidendową pulę najprawdopodobniej rozbije PlayWay, czyli druga największa spółka z branży obecna na GPW. Prezes grupy, Krzysztof Kostowski słynie z hasła #ZiarnkoDoZiarnka i zamiłowania do dywidend. PlayWay od początku swojej obecności na giełdzie regularnie dzieli się zyskiem i zwiększa stawkę. W ubiegłym roku spółka wypłaciła rekordowe 144 mln zł, co dało 21,82 zł na akcję i stopę 6,3 proc.
– Nie planuje zmian w stosunku do lat poprzednich – skomentował dla StockWatch.pl kwestię tegorocznej dywidendy Krzysztof Kostowski, prezes zarządu grupy PlayWay.
Zdaniem analityka DM BOŚ, w tym roku jest szansa na wzrost płaconej dywidendy o 7 proc. r/r.
– PlayWay zapewne podtrzyma dotychczasowe trendy i wypłaci dywidendę wyższą niż rok temu. Spodziewam się, że tegoroczna stawka wyniesie ok. 23 zł na akcję – komentuje Tomasz Rodak, analityk DM BOŚ.
Dla PlayWaya tegoroczna dywidenda będzie ósmą z rzędu w giełdowej historii. Dotychczas akcjonariusze z tytułu samych dywidend otrzymali 87,45 zł na akcję. Po tegorocznej wypłacie suma ta może przekroczyć 110 zł na walor. Warto przypomnieć, że w IPO z 2016 r. spółka sprzedawała akcje po cenie 52 zł za sztukę.
Prezes PlayWay wskazuje, gdzie liczy na wypłatę
Dywidendą dzieli się nie tylko PlayWay, ale też liczne spółki wchodzące w skład grupy. Krzysztof Kostowski otwarcie przyznaje, że w tym roku liczy na wypłatę z Games Operators, Console Labs i Ultimate Games. Warto zaznaczyć, że wszystkie trzy od debiutu co roku dzielą się dywidendą. Do tej listy powinien dopisać się także Frozen Way, czyli studio, które miało duży udział w produkcji hitu pt. House Flipper.
– Jeśli chodzi o giełdowe spółki z grupy PlayWay, będę wnioskował o dywidendy z Games Operators, Console Labs i Ultimate Games. Oprócz tego liczę na dywidendę ze spółek nienotowanych na warszawskim parkiecie: Crazy Rocks, Game Hunters, Games Incubator, President Studio, Pentacle, RockGame, Digital Melody, Imaginalis, Frozen District, CodeHorizon, Ragged, Rejected Games i Stereo Games – wylicza Krzysztof Kostowski.
CD Projekt bez premiery i bez extra dywidendy
W 2025 r. zyskiem z akcjonariuszami powinien podzielić się także CD Projekt. U największego polskiego producenta gier wideo przez długi czas funkcjonowała niepisana zasada, że za lata, gdy studio nie miało wielkiej premiery, zarząd rekomendował wypłatę 100 mln zł dywidendy (1 zł/akcję). W sumie tak było aż 5-krotnie. Na starcie bieżącego roku producent gier sprawił niespodziankę i przedstawił swoją pierwszą oficjalną politykę dywidendową. Zgodnie z deklaracją, począwszy od zysków za 2025 r. zarząd zamierza corocznie przeznaczać do podziału minimum 25 proc. zysku netto.
– Ogłoszona niedawno polityka dywidendowa CD Projektu nie obejmuje zysków za 2024 r., dlatego spodziewam się, że zarząd – podobnie jak w poprzednich „bezpremierowych latach” – zaproponuje wypłatę ok. 100 mln zł, czyli ok. 1 zł na akcję – uważa Tomasz Rodak.
Na przestrzeni 10 lat największy polski producent gier wideo zyskiem z akcjonariuszami dzielił się 6-krotnie. Największą sumę wypłacił w 2021 r., gdy do podziału trafiła tzw. „cyberdywidenda”, czyli świeżo wypracowane zyski z gry Cyberpunk 2077. Wówczas do podziału między akcjonariuszy trafiło rekordowe 0,5 mld zł, czyli 5 zł na akcję. W sumie w dywidendach CD Projekt wypłacił już nieco ponad 1 mld zł.

Źródło: StockWatch.pl
Producenci gier mobilnych zamiast dywidendy wolą buyback
Czołowi reprezentanci segmentu gier mobilnych – podobnie jak w ubiegłym roku – najprawdopodobniej postawią na tzw. dywidendowe skupy akcji. Buybacki to alternatywna forma dystrybucji zysków, ale niekorzystna dla drobnych akcjonariuszy. W praktyce skup akcji wymaga pilnowania terminów, a ewentualny brak udziału operacji premiuje dużych akcjonariuszy.
– W segmencie producentów gier mobilnych jest szansa na buyback w Huuuge i Ten Square Games. Obie spółki mają dość gotówki i są w dobrej kondycji finansowej. Huuuge ma co prawda apetyt na przeprowadzenie M&A, ale nawet jeśli pojawi się jakiś ciekawy obiekt, to ich środki pieniężne i generowany CF powinny okazać się na tyle wystarczające, aby umożliwić zarówno dystrybucję zysków do akcjonariuszy jak i przejęcie – uważa Krzysztof Tkocz, analityk Erste Securities Polska.
W ubiegłym roku Ten Square Games na skup akcji przeznaczył aż 115 mln zł (tym samym spółka przerwała 5-letnią historię dywidendy), a Huuuge 71,5 mln USD. W obu wypadkach buybacki miały charakter dywidendowy, ponieważ cena, po której spółki nabywały walory, była znacząco wyższa niż kurs na GPW.
Zdaniem analityka DM BOŚ, w najbardziej optymistycznym wariancie Ten Square Games na tegoroczny skup akcji może wydać ok. 100 mln zł.
– W ubiegłym roku Ten Square Games przeprowadziło duży skup akcji – na ten cel przeznaczyło 115 mln zł. Uważam, że w tym roku spółka może powtórzyć buyback i wydać na niego ok. 100 mln zł (ok. 15 zł na akcję). Warto zwrócić uwagę, że Ten Square Games ma dużo gotówki na bilansie. Na koniec III kwartału było ponad 120 mln zł. Obecnie ta kwota może sięgać już 150 mln zł. Spółka z jednej strony poczyniła spore oszczędności (redukcja zatrudnienia), wciąż generuje sporo gotówki, a z drugiej nie ma większych potrzeb inwestycyjnych i nie planuje akwizycji – komentuje Tomasz Rodak, analityk DM BOŚ.
W ubiegłym roku na dystrybucję nadwyżek finansowych poprzez buyback zdecydował się także Artifex Mundi. Twórca Unsolved na skup akcji własnych celem ich umorzenia przeznaczył 4 mln zł, ale w połowie listopada dość nieoczekiwanie wycofał się z deklaracji. W tym roku szanse na dywidendę są znikome. Spółka do momentu zakończenia prac nad nową grą oraz rozbudową Unsolved nie zamierza uszczuplać zasobów gotówki.
Dywidendy z BoomBit i Big Cheese Studio pod znakiem zapytania
Pod pewnym znakiem zapytania stoi z kolei dywidenda z BoomBit. Producent gier mobilnych w trzech minionych latach regularnie dzielił się zyskiem. W ubiegłym roku na dywidendę przeznaczył łącznie 4,77 mln zł zł z zysku netto za 2023 r., który wyniósł 12,45 mln zł. Akcjonariusze otrzymali 0,35 zł na akcję. Zdaniem analityka Erste, w tym roku o powtórkę z dywidendy może być ciężko.
– BoomBit choć ma politykę dywidendową, to przy obecnym CF ewentualna wypłata byłaby ryzykiem dla płynności spółki. Stąd spodziewam się albo symbolicznej wypłaty, albo zmiany polityki w zakresie dzielenia zysków – mówi Krzysztof Tkocz, analityk Erste Securities Polska.
BoomBit jest jedną z kilku spółek w branży, która ma oficjalną politykę dywidendy. Dokument zobowiązuje zarząd do rekomendowania walnemu zgromadzeniu przeznaczanie na wypłatę od 40 do 80 proc. skonsolidowanego zysku netto, w zależności od potrzeb w zakresie płynności spółki.
Po zmianach właścicielskich sporą niewiadomą jest dywidenda z Big Cheese Studio. Producent Cooking Simulatora ma za sobą trzy lata dywidend. W ubiegłym roku podzielił 6 mln zł (1,45 zł na akcję), a zaraz potem PlayWay sprzedał wszystkie akcje w procesie ABB. Studio już od dłuższego czasu zmaga się z produkcją „Cooking Simulator 2”.
– Big Cheese Studio niedawno zasygnalizowało, że w 2025 r. będzie chciało podzielić się zyskiem, co w kontekście szykowanej premiery gry oceniam jako dość ryzykowny moment. Jeśli faktycznie zapadnie decyzja o wypłacie, to spodziewam się że stawka wyniesie ok. 50 groszy na akcję (DY=3,5 proc.) – mówi Tomasz Rodak.
Creepy Jar i Forever Entertainment po raz czwarty wypłacą dywidendę
W lutym plany dywidendowe oficjalnie potwierdził Creepy Jar. Producent Green Hell’a podsumował wstępnie 2024 r. i zapowiedział, że zarekomenduje walnemu zgromadzeniu podjęcie uchwały w sprawie wypłaty ok. 50 proc. zysku. Według szacunkowych danych zysk netto Creepy Jar w 2024 roku wyniósł 15,9 mln zł, a więc blisko 8 mln zł (ok. 11,36 zł na akcję) trafi w formie dywidendy do akcjonariuszy. W ubiegłym roku Creepy Jar na dywidendę przeznaczył 9,17 mln zł, co dało 13,11 zł na akcję.
Do tegorocznej listy dywidendowej powinien dopisać się notowany na NewConnect Forever Entertainment. Studio specjalizujące się w remake’ach dobrze znanych tytułów ma za sobą udany rok i zdaniem Krzysztofa Tkocza powinno przedłużyć serię wypłat.
– Forever Entertainment miał mocny początek 2025 r. (udana premiera „Donkey Kong Country Returns HD” – co może otworzyć furtkę do kolejnych kontraktów WFH), a perspektywa kolejnych kwartałów wydaj się dobra (liczne premiery remaków). Mając powyższe na uwadze liczę, że jest spora szansa na kontynuację wypłat – uważa analityk Erste Securities Polska.

Dywidendy wypłacone przez Forever Entertainment