StockWatch.pl przygotował kolejne podsumowanie niedawnego sezonu wyników, które tym razem dotyczy zasobów gotówkowych giełdowych firm. Pod lupę wzięliśmy 383 raporty spółek, które notowane są od ponad roku na głównym parkiecie. Już przy okazji analiz sprawozdań poszczególnych firm widać było, że w czasach kryzysu o gotówkę jest ciężko. W ujęciu szerszym też nie jest lepiej, na koniec III kwartału łączne zasoby analizowanych spółek z GPW wyniosły 107,3 mld zł i stopniały o kilka miliardów w ujęciu kwartalnym oraz rocznym. Licząc od poprzedniego kwartału, kwota stopniała o blisko 8 mld zł (było 115,6 mld zł), a w analogicznym okresie 2011 roku firmy zgromadziły 114,4 mld zł. Ubytek wynika z tego, że spółki przeznaczały gotówkę na pokrycie strat, skup akcji własnych oraz na wypłaty dywidend. Jednocześnie firmy nie inwestowały – łączna wartość aktywów trwałych na koniec III kw. wyniosła 433 mld zł, trzy miesiące wcześniej było to 438 mld zł. >> Jak to wyglądało poprzednim razem? – zestawienie znajdziesz tutaj.
Aby uzyskać pełniejszy obraz sytuacji gotówkowej, raporty kwartalne przepuściliśmy jeszcze przez jedno sito. Z analizy odrzuciliśmy banki, gdyż w takich firmach gotówka pracuje zupełnie inaczej niż w przedsiębiorstwach produkcyjnych, usługowych czy handlowych, stanowiących trzon gospodarki i sprawdziliśmy gdzie i jak zebrała się nadmiarowa gotówka. Spółki z wyłączeniem banków miały na koniec września 39,6 mld zł. Z tego pierwsza dziesiątka zgromadziła aż 25 mld zł, czyli prawie 2/3 całości.
Ranking spółek z największą gotówką brutto i netto po III kwartale br.
>> Zobacz także raport na temat wyników poszczególnych sektorów. >> Giełda po wynikach: 5 liderów najbardziej zyskownych sektorów.
Ranking najzasobniejszych w gotówkę ponownie otwiera PGE. Na jej koncie znajduje się ponad 4,8 mld zł. W gronie dziesięciu najbogatszych są głównie tuzy warszawskiego parkietu powiązane przede wszystkim z przemysłem. Cały czas wysoką pozycję zajmuje PKN Orlen oraz KGHM. Należy zauważyć, że miedziowy koncern wypłacił w tym roku sowitą dywidendę (stopa około 20 proc.). W tym zacnym gronie mamy także dwie spółki zagraniczne – CEZ i NWR. Oprócz wymienionej już PGE, grubym portfelem mogą pochwalić się także inne spółki energetyczne. W pierwszej dziesiątce uplasowały się jeszcze Enea oraz Tauron. Jednak w tym wypadku należy pamiętać, że przed branżą spore wydatki inwestycyjne, na które pójdą miliardy złotych. Ponad 1,1 mld zł gotówki ma PGNiG. Przypomnijmy, że spółka jest świeżo po pozytywnym rozstrzygnięciu sporu z Gazpromem. PGNiG oficjalnie przyznało, że rozliczenia te będą miały pozytywny wpływ na tegoroczny wynik EBITDA w wysokości 2,5-3 mld zł.
>> Wybierz parametry i sortuj dowolnie spółki pod kątem wyceny. >> Z pomocą skanera porównasz ostatni kurs zamknięcia każdej ze spółek z jej wycenami fundamentalnymi.
Drugi ranking klasyfikuje najbardziej nadpłynne spółki. Chodziło tutaj o wyselekcjonowanie takich, które mogłyby w każdej chwili spłacić swoje zobowiązania, a w kasie nadal zostałyby im pieniądze. Okazuje się, że aż 84 spółki zgromadziły gotówkę netto 11,9 mld zł, natomiast 13 z nich ma więcej niż 100 mln zł nadpłynności.
Na pozycję lidera ponownie wyszło PGE z gotówką netto na poziomie prawie 3,2 mld zł. Na podium są także dwie spółki surowcowe – JSW i KGHM. Jednak warto szerzej spojrzeć na obie. Jastrzębska spółka coraz bardziej odczuwa efekty spowolnienia gospodarczego w Europie. Spółce wydobywającej węgiel trzeci kwartał udało się zamknąć na przyzwoitym plusie, ale pesymistyczne scenariusze dopuszczają zamianę zysków w straty jeszcze pod koniec tego roku. Natomiast KGHM już nie chwali się tak okazałymi wynikami, jak to miało miejsce jeszcze kilka kwartałów temu. W zyski uderzył podatek od wydobycia kopalin, który spółka po raz pierwszy musiała zapłacić za cały okres. Do tego dochodzi niepewna sytuację na rynku miedzi.
Wysoką nadpłynnością charakteryzuje się jedyny rodzynek z branży budowlanej – Budimex. Jednak tu uwagę zwraca nadal bardzo wysoki wskaźnik ogólnego zadłużenia. Mamy do czynienia z bardzo nietypową i długo utrzymującą się strukturą aktywów. Zasobne w kasę są także ZA Puławy. Spółka chemiczna w tym tygodniu poinformowała, że chce wypłacić 5,24 zł dywidendy na akcję z zysku netto za rok obrotowy 2011/12 oraz zysków z lat ubiegłych. O wypłacie dywidendy zdecyduje walne zgromadzenie spółki zwołane na 18 grudnia. Proponowanym dniem ustalenia prawa do dywidendy jest 27 grudnia 2012 roku, dniem jej wypłaty ma być 15 stycznia.
W rankingu znalazł się także Orbis, który przy okazji prezentacji wyników za III kwartał podtrzymał prognozę 205 mln zł EBITDA dla grupy hotelowej w 2012 roku. Natomiast po prezentacji raportu analitycy Citigroup podwyższyli rekomendację dla akcji Orbisu do kupuj z neutralnie i wyznaczyli cenę docelową na 40 zł.
>> Szukasz kompleksowego obrazu fundamentalnego Twojej spółki po niedawnych wynikach? W serwisie codziennie przybywa analiz raportów kwartalnych. >> Wszystkie najnowsze analizy analityków StockWatch.pl znajdziesz tutaj.
W naszym zestawieniu mamy także dwie spółki handlowe. Pierwsza z nich to Emperia, która w III kwartale zanotowała stratę netto w wysokości 28 mln zł. W znacznym stopniu to skutek zawiązania rezerwy na likwidację sklepów Delima. Wcześniej pojawiały się deklaracje zarządu, że w przyszłym roku spółka może przeznaczyć na dywidendę cały tegoroczny zarobek. Wysoką nadpłynność ma także Farmacol. Dystrybutor farmaceutyków po raporcie za III kwartał był chwalony za osiągnięty poziom rentowności na trudnym rynku i dobre przepływy pieniężne. Z pozycji gotówkowej nieźle przygotowane do kryzysu są Dębica, Stalprodukt i Asseco Poland. To ważne, bo pierwsza kooperuje w branży motoryzacyjnej, druga stalowej, a trzecia informatycznej i wszystkie trzy są szczególnie podatne na zawirowania koniunkturalne.