Podczas gdy kursy akcji CD Projektu, Vivid Games i 11 bit studios znajdują się blisko historycznych szczytów lub je wybijają, notowania CI Games, znanego jako producent Snipera oraz Lords of the Fallen spuszczają nos na kwintę i nie mogą wyrwać się ze szponów przeceny.
analizę techniczną walorów CI Games wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
W sierpniu bieżącego roku na walorach CI Games pojawił się wzmożony popyt, który zainicjował rozpoczęcie korekty spadków. Odreagowanie trwało przeszło dwa miesiące i chwilami można było odnieść wrażenie, że popyt na dobre przejął kontrolę nad sytuacją. Niestety, po imponujących wzrostach, które odbywały się na sporym wolumenie, głos niezmiennie zabierała podaż, niwelując zdobycz kupujących. Przebieg linii AD nie pozostawia wątpliwości – wielu graczy wykorzystywało zwyżkę do zamykania pozycji, ignorując rosnące słupki wolumenu i białe korpusy świec.
Przy takich nastrojach trudno zbudować trwały trend. Na dodatek nie udało się pokonać szczytu z czerwca, więc nie można mówić o zmianie układu sił. Skutek był łatwy do przewidzenia: pękła linia dwumiesięcznych wzrostów i warunki zaczęła dyktować podaż.
Na koniec wczorajszej sesji kurs znalazł się na wsparciu położonym na 9,07 zł, a brak dolnego cienia świecy nie wróży mu długiego życia. Utrata tego poziomu poskutkuje zejściem co najmniej w kierunku strefy 8,40-8,54 zł. Kolejne wsparcie znajduje się na 7,50 zł. Wskaźniki nie zachęcają graczy do angażowania się w obronę kursu. RSI przebywa w strefie negatywnej, a linia MACD właśnie przecięła poziom równowagi od góry, wzmacniając wcześniejsze zalecenie sprzedaży.