Początek tygodnia na giełdzie dał przedsmak tego, co będzie się działo w najbliższych dniach. Kursy poszczególnych spółek zaliczały spore zmiany procentowe, jednak póki co wartość obrotu pozostaje skromna. Wiele w tym zakresie jest zasługą emocji, które coraz mocniej polaryzują rynek.
W poniedziałek akcje Hygieniki należały do grupy pozytywnych bohaterów. Walory spółki wyrwały w górę i zakończyły sesję na poziomie 1,20 zł. Wcześniej podobny zryw miał miejsce kilka dni temu, ale wówczas zakończył się niepowodzeniem. Przypływ zainteresowania akcjami spółki ma związek z doniesieniami, że konkurent firma Kimberly-Clark zapowiedziała wycofanie się z produkcji i sprzedaży pieluszek Huggies we wszystkich krajach Europy z wyjątkiem Włoch. Do tego nosi się z zamiarem sprzedaży marki Velvet. Zainicjowany w poniedziałek wzrost notowań Hygieniki powoduje, że jej kurs znalazł się w pobliżu ważnego oporu.
– Kurs Hygieniki znajduje się w trendzie bocznym od 14 września. W trakcie tego okresu próbował się wybić, ale okazało się ono fałszywe. Teraz kluczowy opór znajduje się na 1,29 zł i pokonanie tego poziomu pozwoliłoby anulować negatywne wybicie z końca października. To otworzyłoby drogę do 1,47 zł. Na razie na wskaźnikach mamy sygnały sprzedaży, ale po dzisiejszych wzrostach powinny zamienić się na kupuj. Natomiast wskaźniki wolumenowe sygnalizują równowagę. Istotne wsparcie znajduje się na 1,07 zł, a następne na 0,95 zł – mówi Krzysztof Borowski, ekspert z Katedry Bankowości SGH.
Kliknij aby powiększyć
>> Zobacz także analizę fundamentalną i wskaźnikową spółki. >> Wszystkie najważniejsze informacje na temat Hygieniki znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl
Zupełnie inaczej zachowuje się kurs Ganta. Spadające notowania dewelopera niebezpiecznie zbliżyły się do ważnego wsparcia. Kurs spółki w ostatnich tygodniach powrócił do trendu spadkowego po wcześniejszym odreagowaniu, które pojawiło się w drugiej połowie września i trwało aż do pierwszych dni października. Na najbliższych sesjach ważne dla zachowania kursu będą wyniki za III kwartał. Spółka powinna opublikować je właśnie w poniedziałek (deweloper przełożył termin z 31 października).
>> Szczegółowe omówienie wyników dewelopera pojawi się wkrótce po publikacji raportu.>> Aktualną listę analiz przygotowanych przez analityków StockWatch.pl znajdziesz tutaj.
Tymczasem Millennium DM szacuje, że w minionym okresie przychody Ganta wyniosły 44,6 mln zł i spodziewa się straty operacyjnej w wysokości około -9 mln zł i netto ponad -10 mln zł. Wcześniej raport opublikował Budopol Wrocław, w którym udziałowcem jest Gant. Oprócz poniesionych w III kwartale strat przez Budopol, uwagę przyciąga opinia zarządu, w której przyznaje, że finansowanie niezbędne dla funkcjonowania w okresie najbliższych 12 miesięcy będzie zapewnione pod warunkiem spłaty przeterminowanego zadłużenia przez podmioty z grupy Gant Development. Harmonogram zakłada rozpoczęcie spłaty zadłużenia od listopada 2012 roku. Terminowa realizacja wpłat określonych w harmonogramie jest warunkiem koniecznym dla kontynuacji działalności firm z grupy Budopol Wrocław. Na poniedziałkowej sesji akcje obu spółek ponownie straciły na wartości kilka procent.
– Kurs Ganta znajduje się w długoterminowym trendzie spadkowym, który od marca jeszcze przyśpieszył. Teraz kluczowym wsparciem jest 3,20 zł. Przebicie tego poziomu może uruchomić kolejną falę spadkową. Na wskaźnikach i oscylatorach mamy negatywny układ, a ostatnie odbicie wrześniowo-październikowe traktowałbym jako korekcyjne. Natomiast pozytywną wymowę dla poprawy obrazu technicznego miałoby pokonanie przez kurs poziomu 4,38 zł. Wówczas można by uznać, że robi on formację podwójnego dna. Wcześniej istotne opory znajdują się na 3,79 zł oraz 3,95 zł. – uważa Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Nie pomijaj fundamentów – w serwisie znajdziesz najważniejsze informacje na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Ganta w serwisie StockWatch.pl