Wrzesień miał dwa oblicza. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem zrywu największych spółek warszawskiego parkietu. Jednak później został on zastopowany i do głosu zaczęły dochodzić małe i średnie spółki. W efekcie na koniec miesiąca bilans dokonań WIG20, mWIG40 oraz sWIG80 zrównał się – wszystkie zyskują po około 5 proc.
>> Szczegółowe statystyki obrotu masz w zasięgu reki. >> Gorące spółki wraz z aktualnym wskaźnikiem sentymentu dostępne są na żywo w serwisie analizy technicznej ATTrader.pl.
Wynik jest przyzwoity, zważywszy na trudną sytuację w światowej gospodarce i finansach oraz patrząc na wrześniowe statystyki z ubiegłych 5 lat. Pierwszy powakacyjny miesiąc nie kojarzy się najlepiej – tylko raz na przestrzeni ostatniego pięciolecia zakończył się wzrostem indeksu WIG (w 2010 r. +7,2 proc.). Znacznie lepiej prezentuje się październikowa statystyka, ponieważ tylko raz w ostatnim pięcioleciu październik zakończył się na minusie.
– Wrzesień mimo niekorzystnej sławy i źle prezentującej się sezonowej statystyki, zapisze się pozytywnie dla akcjonariuszy. Początkowo najlepiej prezentowały się duże spółek, ale w drugiej części miesiąca prym zaczęły wieść mniejsze spółki oraz te szczególnie wcześniej przecenione, jak na przykład spółki budowlane. Doszło więc do ciekawej sytuacji, kiedy po zapowiedziach głównych banków centralnych na krajowych blue chipach doszło do lekkiej korekty wcześniejszych dynamicznych zwyżek, a same wzrosty przesunęły się na segment mniejszych spółek. Wydaje się więc, że warto iść tam, gdzie wciąż są wzrosty – indeks mniejszych spółek nadal może prezentować się bardzo dobrze. Na wykresie indeksu sWIG80 można zauważyć wyraźne zwyżki, które zmierzają w kierunku oporu na wysokości okolic 10.000 pkt, jego przekroczenie otworzy drogę do tegorocznych maksimów. – mówi Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
>> Zobacz o kim mowa. >> Wszystkie spółki z indeksu sWIG80 wraz z ich wskaźnikami znajdziesz i porównasz w serwisie StockWatch.pl
Ekspert z biura maklerskiego faworyzuje indeks najmniejszych spółek i widzi w nim ciekawe papiery. Jednym z nich jest Grajewo. Kurs producenta płyt wiórowych w ostatnich miesiącach ma za sobą spore falowanie. Jednak ostatnie tygodnie może zaliczyć do udanych, bo notowania dźwignęły się z 11 zł na około 13 zł.
– Kurs spółki na początku roku dynamicznie zyskiwał po wcześniejszych zniżkach. W maju rozpoczęła się korekta, która w przeciwieństwie do większości indeksów przyjęła charakter płaski, co jest oznaką relatywnej siły spółki. Teraz z pewnym opóźnieniem kurs zaczyna pozytywnie reagować na polepszenie ogólnorynkowego sentymentu i istnieje realna szansa, by zmierzyć się z oporem w okolicach 14 zł, którego pokonanie otworzy drogę w kierunku znacznie wyższych poziomów. – ocenia Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
>> Zobacz także analizę fundamentalną i wskaźnikową spółki. >> Wszystkie najważniejsze informacje na temat Grajewa znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl
W ocenie eksperta drugą ciekawą spółką z indeksu maluchów jest Polnord. Akcje dewelopera miały wakacje pod znakiem przeceny, ale we wrześniu wracają do gry. Obecnie kurs jest w połowie drogi do tegorocznych szczytów. >> Zobacz jak Polnord poradził sobie w II kwartale.
– Spółka należy do bardzo przecenionego sektora deweloperów, który w ostatnim czasie zaczyna odbijać od bardzo niskich poziomów. Kurs Polnordu zachowuje się nieco lepiej od indeksu spółek deweloperskich i nie chciał specjalnie pogłębiać zeszłorocznych dołków. Słabość podaży wykorzystuje strona popytowa, która przejęła inicjatywę i może skierować kurs w stronę 16 zł za akcję, szczególnie że doszło do wstępnego wybicia z trójkąta, w jakim poruszały się ceny przez większą część tego roku. – wskazuje Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
>> Nie pomijaj fundamentów – w serwisie znajdziesz najważniejsze informacje na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Polnordu po wynikach w serwisie StockWatch.pl