
Źródło: ATTrader.pl
Strach przed kolejną falą pandemii, tym razem wywołaną bardziej zaraźliwą wersją Delta (indyjską) koronawirusa, ponownie się wzmógł i ciągnie w dół większość europejskich indeksów. W tym te największe. W południe niemiecki DAX tracił prawie 1 proc., giełda w Paryżu spadał o 0,9 proc., a w Londynie o 0,5 proc.
Na to dodatkowo nakładają się obawy przed realizacją zysków na Wall Street, po tym jak wczoraj indeks S&P500, po ustanowieniu nowych historycznych rekordów w pierwszych godzinach notowań, później już nie miał sił dalej rosnąć. Potencjalnym pretekstem do korekty, również jeżeli chodzi o lepiej radzący sobie ostatnio technologiczny Nasdaq (jego strach przed kolejną falą pandemii nawet wzmacnia), może być publikowany o godzinie 14:15 raport ADP o sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Oczekuje się, że w czerwcu zatrudnienie w tamtejszym sektorze prywatnym wzrosło o 600 tys. osób. Lepszy wynik zapowiadałby dobre odczyty piątkowych comiesięcznych danych z rynku pracy, co szerzej otworzyłoby drzwi do normalizacji polityki monetarnej w USA, szkodząc jednocześnie w krótkim terminie rynkom akcji.
Pogorszenie nastrojów nie omija Warszawy. W południe indeks WIG20 spadał o 0,83 proc. do 2.239 pkt., zaliczając drugą kolejną spadkową sesję. Na wartości tracił też WIG, który po wyznaczeniu nowego historycznego rekordu w poniedziałek (68.148 pkt.), wczoraj stracił 1,08 proc., a dziś spadał o 0,87 proc. do 66.677 pkt. Na minusach są również pozostałe dwa indeksy (mWIG40 i sWIG80) i łącznie ponad 57 proc. wszystkich notowanych przy ulicy Książęcej spółek.
W środę na GPW mocno traci przede wszystkim sektor bankowy. Subindeks WIG Banki spada o 4,08 proc., ciągnięty w dół przez Pekao (-4,96 proc.), mBank (-4,72 proc.), Millennium (-4,38 proc.), Santander Bank Polska (-4,35 proc.), PKO BP (-4,15 proc.), Alior Bank (-3,88 proc.), ING Bank Śląski (-3,02 proc.) i pozostałe giełdowe banki. Wprawdzie banki tracą również na innych europejskich giełdach, ale dziś w znacznym stopnie spadki w Warszawie napędzane są przez opublikowane rano dane inflacyjne z Polski. W czerwcu, ku dużemu zaskoczeniu wszystkich, inflacja konsumencka obniżyła się do 4,4 proc. r/r z 4,7 proc. w maju, podczas gdy konsensus kształtował się na poziomie 4,6 proc. I to wprawdzie wciąż wysoka inflacja, znacznie powyżej celu, ale presja na szybsze zaostrzanie polityki monetarnej przez Radę Polityki Pieniężnej po tych danych zmniejszy się. To zły sygnał, bo wyższe stopy procentowe miały pozytywne przełożenie na przyszłe wyniki sektora bankowego.
To co jednych inwestorów niepokoi, czyli ewentualna czwarta fala pandemii przed którą już ostrzega polski rząd, innych cieszy. Akcje Mercator Medical drożeją o 4,51 proc. do 261,80 zł. Sytuacja na wykresie dziennym tej spółki sugeruje dalsze wzrosty, w następstwie wybicia górą z 2-miesięcznej konsolidacji do jakiej doszło w poniedziałek. Możliwy jest atak na strefę oporu wokół poziomu 300 zł.