
Mapa rynku
Recesja zawitała nad Wisłę. Oficjalnie. Polska gospodarka zaliczyła właśnie dwa kolejne kwartały spadku dynamiki Produktu Krajowego Brutto (PKB). Zgodnie z opublikowanymi dziś danymi przez Główny Urząd Statystyczny (GUS), polska gospodarka skurczyła się w II kwartale br. o 0,5 proc. w relacji rok do roku, po tym jak w pierwszych trzech miesiącach roku zaliczyła spadek o 0,3 proc.
Jeszcze gorzej prezentują się dane kwartalne. Zgodnie z nimi PKB spadł aż o 3,7 proc., co było wynikiem znacznie gorszym niż prognozowali ekonomiści. Rynkowy konsensus mówił bowiem o spadku o 2,5 proc. kw/kw, po tym jak w I kwartale był to wzrost o 3,8 proc.
W II kwartale gospodarka Polski słabo też wypadła na tle innych państw Unii Europejskiej. Polska zaliczyła bowiem największy w Unii spadek PKB w relacji kwartał do kwartału i 4. największy spadek PKB w relacji rok do roku.
Wyniki polskiej gospodarki rozczarowały i jakkolwiek mogą dziś nieco psuć humory inwestorom, to jednak nie one stoją za dzisiejszymi spadkami na warszawskiej giełdzie. Obserwowane od rana spadki na GPW to przede wszystkim reakcja na pogarszające się w ostatnich dniach nastroje na rynkach globalnych. Ich źródłem są m.in. obawy o kondycję gospodarczą Chin i obawy o ratingi amerykańskich banków.
Czerwono na GPW
Przed południem indeks WIG20 spadał o 1,25 proc. do 2.060 proc., co plasuje go na samym szczycie tabeli najsłabiej radzących sobie dziś europejskich indeksów. Tuż za nim jest szeroki WIG, który po pierwszych dwóch godzinach handlu spadał o 1,03 proc. do 69.423 pkt. Nieco mniej spadają pozostałe warszawskie indeksy. mWIG40 tracił 0,61 proc. i cofał się do 5.267 pkt., a sWIG80 spadał o 0,56 proc. do 21.463 pkt.
W środę tanieją akcje 16 z 20 warszawskich blue chipów z indeksu WIG20. Najsłabszą grupą są banki, które w głównej mierze stoją za spadkiem indeksu. Najgorzej natomiast w WIG20 radzi sobie JSW. Akcje węglowej spółki tanieją o 3,03 proc. do 34,93 zł, przebijając lipcowy dołek na poziomie 36,02 zł, co na gruncie analizy technicznej otwiera kursowi JSW drogę do dołka z jesieni 2022 roku na poziomie 32,32 zł.
Akcje Cyfrowego Polsatu najtańsze od dekady
Drugą równie mocno tracącą spółką jest Cyfrowy Polsat. Po tym jak w poniedziałek akcje te przełamały wsparcie tworzone przez czerwcowy dołek na 15,41 zł i zanurkował o 3,81 proc. do 14,90 zł, dziś spadają o 3,09 proc. do 14,44 zł. Ostatnio tak tanie te akcje były w 2013 roku. Dziś po sesji Cyfrowy Polsat opublikuje wyniki za II kwartał br. Te nie powinny być zaskoczeniem, bo spółka już 10 sierpnia podała wstępne szacunki (były poniżej prognoz.). Stąd też dzisiejsze wyniki nie zmienia sentymentu do spółki. Ale już prognozy zarządu co do przyszłości będą bacznie obserwowane i mogą mieć wpływ na przyszłe zachowanie kursu.
Taniejąca miedź ciągnie w dół KGHM
W czwartek po sesji wyniki finansowe opublikuje natomiast Dino Polska (427,70 zł; -1,29 proc.) i KGHM (110,20 zł; -2,04 proc.). Dziś obie spółki tanieją. Z tym, że w przypadku KGHM-u akcje w dół ciągną przede wszystkim spadające ceny miedzi, po tym jak w ostatnim czasie kolejne niepokojące dane napływały z chińskiej gospodarki (rozczarowujące dane makroekonomiczne, problemy deweloperów). Dziś rano za tonę tego metalu trzeba było zapłacić poniżej 8200 dolarów, podczas gdy jeszcze ostatniego dnia lipca było to 8831 dolarów, a kurs testował najwyższe poziomy od ponad trzech miesięcy. Taniejąca miedź to w sierpniu główny czynnik stojący za spadającymi notowaniami KGHM-u. W krótkim terminie zarówno sytuacja na miedzi, jak i na wykresie dziennym KGHM-u, jest niekorzystna. Jest spore ryzyko przetestowania lipcowego dołka na poziomie 107,96 zł.
Spora zmienność na akcjach Budimeksu
Na szerokim rynku sporą zmienność obserwujemy na akacjach Budimeksu. Krótko po otwarciu kurs przetestował poziom 546 zł, wyznaczając swoje nowe historyczne maksima, żeby później wrócić w okolicę poniedziałkowego zamknięcia. Po dwóch godzinach handlu akcje te kosztowały 499 zł, czyli były o 0,1 proc. droższe niż w poniedziałek. Niezmiennie notowania Budimexu wspierają informacje o wejściu do indeksu MSCI Poland. Natomiast cieniem kładą się ostatnie negatywne rekomendacje analityków dla tej spółki.
Wycena Big Cheese Studio topnieje
Big Cheese Studio kontynuuje poniedziałkowe spadki wywołane informacją o przesunięciu daty premiery gry „Cooking Simulator 2” na pierwszą połowę 2024 roku z pierwotnie planowanego drugiego półrocza tego roku. Dziś za jedną akcję trzeba zapłacić 38,50 zł, czyli o 3,02 proc. mniej niż w poniedziałek, gdy kurs zaliczył spadek o 9,98 proc. Przesunięta premiera to nie jest jedyna zła wiadomość. Fatalnie wygląda również sytuacja techniczna na wykresie dziennym tej spółki. W poniedziałek została otwarta potężna luka bessy 41,00-42,00 zł, a jednocześnie zostało przełamane wsparcie tworzone przez dołek z połowy czerwca (40,43 zł). Na gruncie analizy technicznej mamy więc silny podażowy sygnał, który może zapowiadać spadki nawet do 36 zł.
Dziś gorąco jest ponadto na takich spółkach jak S4E (+31,58 proc.), Będzin (+13,91 proc.), Sonka (+12,17 proc.), FrozenWay (+6,06 proc.), Movie Games (+5,73 proc.), Eurosnack (-10,77 proc.), Novina (-9 proc.), czy SFD (-7,75 proc.).