
Marek Wadowski – wiceprezes zarządu Grupy Azoty
Grupy Azoty ma za sobą trudny kwartał, w którym pierwsze skrzypce grały szalejące ceny surowców. Branżowy gigant odnotował 52,76 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w III kw. 2022 r. i 82 mln zł zysku na poziomie EBIT. Zysk EBITDA wyniósł 266,62 mln zł, a skonsolidowane przychody ze sprzedaży 6.313,75 mln zł. Za wyjątkiem obrotów (te urosły r/r o 62 proc.) Grupa Azoty zanotowała mocny regres. Jak podkreślił wiceprezes Marek Wadowski, spółka cały czas dopasowuje poziom produkcji do warunków rynkowych w sposób, który umożliwi pokrycie kosztów.
– Wypracowane wyniki w III kwartale 2022 roku wyniosły 267 mln zł wyniku EBITDA i były o 11 proc. niższe w stosunku do porównywalnego okresu roku ubiegłego, jednocześnie, przy bezprecedensowych wzrostach cen surowców oraz czasowym ograniczeniu produkcji wygenerowana EBITDA była na poziomie zbliżonym do wyników III kwartałów lat poprzednich. Grupa Azoty dopasowuje poziom produkcji do warunków rynkowych w sposób umożliwiający pokrycie kosztów. Obniżenie cen nawozów było możliwe dzięki spadkowi cen surowców, w szczególności głównego surowca przy produkcji nawozów, czyli gazu ziemnego – powiedział podczas czatu inwestorskiego w StockWatch.pl Marek Wadowski, wiceprezes zarządu Grupy Azoty.
Wiceprezes przypomniał, że z powodu rekordowo wysokich cen surowców, w szczególności gazu ziemnego, w połowie września ok. 70 proc. mocy wytwórczych produkcji nawozowej w Unii Europejskiej była wyłączonych. Jesienią sytuacja uległa poprawie – cena błękitnego paliwa spadła, co przełożyło się na wzrost mocy produkcyjnych.
– Obecnie Grupa Azoty oferuje nawozy w cenach jednych z najniższych w UE. Należy również podkreślić, że Grupa Azoty ograniczyła produkcje jako jeden z ostatnich producentów w UE. O tym, czy rolnicy dokonają zakupu decydują m.in. ceny płodów rolnych, które determinują opłacalności produkcji rolnej. Ceny nawozów są silnie uzależnione od wysokości oraz zmienności ceny głównego surowca zużywanego do produkcji, czyli gazu ziemnego. Na ten moment, w związku z trudną do przewidzenia zmiennością sytuacji geopolitycznej nie jest możliwym oszacowanie poziomu cen gazu w roku 2023 r. Spółka stale monitoruje poziom cen wszystkich surowców oraz rentowność procesów produkcyjnych i na tej podstawie podejmuje decyzje biznesowe – powiedział Marek Wadowski.
Miniony kwartał był wymagający dla segmentów Chemia i Tworzywa. Marek Wadowski dodał, że tu sytuacja pozostaje trudna.
– Sytuacja na rynku chemii i tworzyw jest wymagająca, na co wpływ ma znaczące zróżnicowanie cen surowców dla producentów z Unii Europejskiej oraz spoza UE. Popyt zależy w dużej mierze od globalnej sytuacji makroekonomicznej, w chwili obecnej nie obserwujemy odbicia popytu w tych segmentach – dodał.
Podczas spotkania nie zabrakło pytań o dywidendę. Przy okazji przedstawiciel Grupy Azoty zaznaczył, że zgodnie z nałożonymi sankcjami spółka nie dzieli się zyskiem z podmiotami powiązanymi z rosyjskim oligarchą, Wiaczesławem Kantorem, który kontroluje blisko 20 proc. akcji spółki.
– Polityka dywidendowa w przypadku Grupy Azoty zakłada zapewnienie zdolności do wypłaty dywidendy po zakończeniu programu inwestycji strategicznych, w tym związanych z transformacją klimatyczną Grupy Kapitałowej Grupa Azoty, na poziomie powyżej 40 proc. skonsolidowanego zysku netto. Realizacja ww. programu inwestycji strategicznych jest w trakcie i inwestycje te będą realizowane w najbliższych latach. Podział wyniku finansowego netto spółki za rok obrotowy należy do kompetencji Walnego Zgromadzenia spółki – powiedział Marek Wadowski, wiceprezes zarządu Grupy Azoty.
Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w UE w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a takie produkty jak melamina, kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO, czy biel tytanowa mają również silną pozycję w sektorze chemicznym, znajdując zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 15,9 mld zł w 2021 r.