Źródło: ATTrader.pl
Utrzymująca się powyżej 8.000 dolarów za tonę cena miedzi niezmiennie stanowi zachętę do kupna akcji KGHM-u. Szczególnie, że w dalszej części roku oczekiwana jest kontynuacja hossy na surowcach. Dlatego inwestorzy wciąż tak ochoczo kupują akcje koncernu z Lubina. Po ponad dwóch godzinach handlu drożały one o 2,41 proc. do 201,70 zł, a układ techniczny na wykresie dziennym, po tym jak kurs wybił się górą z konsolidacji w przedziale 175,85-191,95 zł, sugeruje wzrost do 208,05 zł. Minimum do 208,05 zł.
Drożejący KGHM ma znaczący wpływ na indeks WIG20, który o godzinie 11:17 rósł o 1,43 proc. do 2.037 pkt., balansując dziś na poziomach najwyższych od lutego ub.r. Zielono jest też na pozostałych warszawskich indeksach, które po dwóch godzinach rosły w przedziale 0,97-1,37 proc. W efekcie mWIG40, tak samo jak WIG20, testował poziomy najwyższe od lutego 2020 roku, WIG od stycznia, a rosnący dziś 8. kolejną sesję sWIG80, po pokonaniu maksimów z 2017 roku, obecnie testuje poziomy nieoglądane od 2007 roku.
Wyraźnie ponad jednoprocentową skalą wzrostów warszawskie indeksy wyróżniają się na tle całej Europy, gdzie również przeważają wzrosty. Tym samym rynki akcji zupełnie zignorowały wczorajsze wtargnięcie demonstrantów do Kapitolu, przejęcie władzy w amerykańskim Kongresie przez Demokratów, czy wydarzenia w Hong Kongu, a skupiły się tylko i wyłącznie na oczekiwanym w tym roku zakończeniu pandemii i mocnym odbiciu gospodarczym. W Europie takim dużym krokiem do tego jest wczorajsze zatwierdzenie szczepionki Moderny.
Nie tylko sam KGHM winduje notowania WIG20. Największe pozytywne przełożenie na indeks ma wzrost cen akcji PKO BP o 3,82 proc. do 30,71 zł, co wywindowało je najwyżej od marca ub.r. Pewnym paradoksem jest fakt, że kurs tak wyraźnie rośnie w dniu, kiedy zaskakująco mocny spadek inflacji konsumenckiej w Polsce (w grudniu inflacja obniżyła się z 3 proc. do 2,3 proc., przy prognozie na poziomie 2,6 proc.), ponownie ożywił dyskusje nt. styczniowej obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, co negatywnie odbiłoby się na wynikach całego sektora bankowego.
Cięcie stóp do zera w Polsce miałoby też negatywne przełożenie na wyniki PZU. Ten fakt jest jednak ignorowany przez inwestorów, a akcje ubezpieczyciela drożeją dziś o 3,23 proc. do 32,93 zł, mocno przy okazji wspierając zwyżkę indeksu.
Czwartym filarem dzisiejszych wzrostów WIG20 jest PKN Orlen. Podobnie jak KGHM, jedzie on na surowcowej hossie. Za jedną akcję płockiego koncernu trzeba zapłacić 61,92 zł, czyli o 3,89 proc. więcej niż we wtorek. Przepustką do dalszych wzrostów będzie wybicie powyżej grudniowego maksimum na 63,20 zł. Obserwując zachowanie cen ropy powinno to nastąpić już wkrótce.
W południe w indeksie WIG20 drożały akcje 15 z 20 spółek. Wśród tych taniejących najbardziej zwracał uwagę CD Projekt. I to nie tylko dlatego, że taniał najmocniej. Za jedną jego akcję trzeba było zapłacić 255,90 zł, czyli o 3,69 proc. mniej niż na poprzedniej sesji. Przede wszystkim dlatego, że kurs ponownie cofał się w kierunku 250 zł, gdzie ulokowana jest silna strefa wsparcia, która w grudniu powstrzymała przecenę akcji CD Projektu. Ryzyko dalszych spadków dalej więc się utrzymuje, co zaszkodziłoby nie tylko samej spółce i indeksowi, ale też mogłoby pogorszyć sentyment do całej branży gamingowej.
Chociaż z drugiej strony może te obawy o sentyment do spółek gamingowych są trochę przesadzone. Szczególnie jak się widzi wzrost notowań PCF Group o 3,7 proc. do 82,96 zł, zahaczający po drodze o rekordowo wysoki poziom 86,69 zł, chwilę po tym jak spółka poinformowała o przesunięciu premiery gry „Outriders” z 2 lutego na 1 kwietnia br., aczkolwiek zapewniając, że od 25 lutego dostępne będzie bezpłatne demo gry.
Rano większym zainteresowaniem cieszyły się również akcje BoomBit, które w pewnym momencie podrożały do 19,46 zł z 18,40 zł, żeby następnie cofnąć się do 18,74 zł (+1,85 proc.). Spółka poinformowała, że w grudniu jej przychody wzrosły o 38 proc. wobec listopada i wyniosły 12,3 mln zł. Natomiast w całym 2020 roku przychody wzrosły do 139,5 mln zł wobec 49,7 mln zł w 2019 roku. Przy czym nakłady marketingowe wyniosły w tym okresie 69 mln zł.
Dziś gorąco jest nie tylko na blue chipach i spółkach gamingowych, ale też na wielu innych walorach. Skaner „gorących spółek” na stronie Stockwatch.pl każe zwrócić uwagę m.in. na Groclin (+22,6 proc.), Rafako (+22,1 proc.), Medcamp (+14 proc.), Solar (-6,6 proc.), czy Agorę (-3,85 proc.).
Gorące wzrosty na GPW. Kliknij, aby powiększyć.
Na zakończenie tego komentarza warto jeszcze wspomnieć, że już jutro na GPW zadebiutują akcje spółki Answear.com. Będzie to pierwszy debiut w 2021 roku.
