Znów rośnie zainteresowanie inwestorów spółkami, które są w kłopotach. Kursy Internet Group, Jago i Pronok wręcz eksplodowały. Dziś liderem wzrostów ponownie jest Internet Group, rano akcje spółki drożały nawet 38 proc., a w ciągu ostatnich 4 sesji zyskały ponad 100 proc. Tak silna zwyżka nie jest przypadkowa – w piątek po sesji spółka poinformowała, że znalazła inwestora, który pomoże jej wyjść na prostą.
Jest nim Dom Maklerski IDM SA, który zainwestuje w Internet Group i doprowadzi do zakończenia postępowania układowego w tej spółce. Według porozumienia DM IDM i jego podmioty zależne mają złożyć zobowiązanie do spłaty wszystkich wierzycieli Internet Group i objąć do 66 proc. akcji tej spółki. Część z tych akcji ma być objętych dzięki ogłoszeniu wezwania. DM IDM przejął rolę inwestora przejmującego w Internet Group. Strony umowy porozumiały się w sprawie budowy grupy kapitałowej poprzez wniesienie aktywów – pośrednio i bezpośrednio do nich należących w zamian za akcje w podwyższonym kapitale Internet Group. W ocenie zarządu spółki, pozyskanie nowego, silnego i stabilnego inwestora pozwoli na odbudowę wartości Internet Group i stworzenie prężnej grupy kapitałowej skupionej wokół obszarów, które już były przedmiotem działalności spółki w przeszłości. Oto aktywa, jakie zostaną wniesione do Internet Group: eFund tj. fundusz venture capital dedykowany dla e-biznesu oraz Technoboard, inkubator przedsiębiorczości działający w obszarze e-biznesu. Ostateczna decyzja odnośnie przyszłych losów Internet Group zapadnie 28 października podczas zgromadzenia wierzycieli spółki.
- Analizując historyczne wyskoki kursów StockWatch.pl zauważył, że jednym z motorów napędowych jest też oddłużenie. Zobacz jakie wnioski płynęły z analizy inwestowania we wzrost względem inwestowania w ryzyko biznesowe >> Czytaj tekst w portalu
Zdaniem analityków nie można wykluczyć, że w przyszłości będzie więcej transakcji ratunkowych, takich jak ta z udziałem IDM’u. Na pewno dużo będzie zależało od tego, jak dalej rozwinie się kryzys.
– Rozpoczęło się szukanie spółek w kłopotach, które mogą być ciekawym obiektem przejęć. Jednak byłbym tu ostrożny, bo nie wiadomo czy na takie ruchy w większym wydaniu nie jest po prostu za wcześnie. Należy przypuszczać, że efekty spowolnienie nie objawiły się jeszcze w pełnej krasie. Na spotkaniach, które odbywam, moi rozmówcy podkreślają, że dopiero w przyszłym roku może być więcej okazji. W pierwszym rzędzie na celowniku inwestorów mogą znaleźć się spółki z branży handlowej i usługowej, bo tam najszybciej będzie widoczne spowolnienie – ocenia Wojciech Szymon Kowalski, analityk EFIX Dom Maklerski.
Eksperci zwracają uwagę jeszcze na jeden ważmy aspekt, który odróżnia ten kryzys od poprzedniego. Nie ma dużych jednorazowych strat z tytułu opcji walutowych, które potrafiły przydusić spółki nie posiadające wystarczającej gotówki na spłatę zobowiązań.
– Teraz wiele spółek jest lepiej przygotowana na kryzys. Posiadają większe zasoby gotówki i są odporniejsze na przejęcia. Jednak nie można wykluczyć, że tak jak 2008 r., teraz też będą się zdarzały – uważa Jacek Radziwilski, prezes UniCredit CA IB.
W ostatnich dniach dużym zainteresowaniem inwestorów cieszy się Pronox, którego na początku listopada czeka głosowanie nad propozycjami układowymi przygotowanymi przez zarząd spółki. Przypomnijmy, że ponad dwa lata temu sąd ogłosił upadłość firmy z możliwością zawarcia układu. Dziś akcje spółki drożeją o kilkanaście procent, a w ciągu tygodnia zdrożały ponad 40 proc. Zarząd Pronoksu przyznaje, że interesują się spółką inwestorzy finansowi.
– Zgłaszają się do nas inwestorzy finansowi zainteresowani udziałami w spółce. Jednak czekają na zawarcie układu z wierzycielami – podkreśla Mariusz Jabłoński, wiceprezes spółki Pronox.
Porozumienie z wierzycielami ma być kluczem do wdrożenia przez spółkę nowej strategii. Teraz chce skoncentrować się na dystrybucji dóbr luksusowych – ekskluzywnej bielizny, alkoholu, kawy czy cygar.
– Powrotu do produkcji komputerów stacjonarnych nie ma. Także handle sprzętem około komputerowym niema dla nas racji bytu. Z naszych badań wynika, że rynek dóbr luksusowych jest atrakcyjny i ma szansę się rozwijać, więc chcemy w ten segment inwestować. Jeszcze w tym roku chcielibyśmy rozpocząć nową działalność – dodaje wiceprezes Pronoksu.
Giełdowa spółka myśli o utworzeniu grupy, w skład której wchodziłyby spółki o różnych profilach działalności. Ewentualne akwizycje miałyby zostać finansowane z nowej emisji akcji. Pod koniec września walne zgromadzenie zdecydowało o emisji do 160 mln akcji. Obecny kapitał stanowi 216 mln sztuk.
Nie mniejsze emocje budzi ostatnio Jago. Kurs dystrybutora mrożonek ostro idzie w górę. Dziś akcje spółki drożały nawet 26 proc., a w ciągu tygodnia podrożały blisko 90 proc. Wzrost wydaje się trochę tajemniczy, bo ostatnio ze strony spółki nie napłynęły żadne komunikaty, które dawały powód do takich wzrostów. Wcześniej natomiast akcje spółki dość mocno taniały, co było pochodną jej problemów finansowych. W I półroczu zanotowała 8,2 mln zł straty netto oraz spadek przychodów o 54 proc. do poziomu 65,3 mln zł. Zwróciliśmy się z prośbą do spółki o skomentowanie wzrostu kursu. Krzysztof Niebrzydowski, członek zarządu Jago nie chciał telefonicznie skomentować tego faktu. Poprosił o przesłanie pytań drogą mailową. Jeśli otrzymamy odpowiedzi na nasze pytania, opublikujemy je na łamach serwisu.
Kolejni kandydaci na znaczną zmienność kursu to między innymi Anti z trudem spłacające zobowiązania z obligacji oraz Advadis, który w piątek wystąpił o ogłoszenie upadłości układowej. W podobnej sytuacji jest Drewex. Wszystkie trzy spółki mają rating nadawany przez StockWatch.pl na poziomie D.
- Najszybszą metodą na wyłonienie zagrożonych spółek jest niski rating Altmana, tj. CCC i D. Zobacz które spółki z głównego parkietu mają najsłabszą kondycję finansową >> Przejdź do zestawienia spółek.