Oprócz Brexitu bardzo ważnym wydarzeniem dla ogólnego sentymentu było wczorajsze posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej. O ile bank centralny zdaje się powoli wycofywać z planów zacieśniania polityki monetarnej w tym roku, o tyle szanse na Brexit rosną z każdym dniem. W czwartek opublikowane zostały dwa sondaże, które wskazały na przewagę zwolenników opuszczenia Unii Europejskiej, w tym jeden był pierwszym sondażem o tym wyniku z danej sondażowni. Wokół Brexitu robi się więc coraz goręcej, na czym cierpią m.in. rynków wschodzących, w tym GPW oraz polski złoty.
Słabość warszawskiego parkietu to również zasługa problemów polskich spółek. Dziś o poranku podana została informacja o wizycie CBA w biurze PZU, która miała miejsce w środę. W biurze firmy agenci zabezpieczyli dokumenty związane z przetargami informatycznymi, które wg. doniesień mogły kosztować ubezpieczyciela ponad 200 milionów złotych. Akcja CBA jest podobno efektem niedawnego audytu zaprezentowanego przez rząd. Również bardzo ciekawie się ma sytuacja z akcjami spółki LPP. Firma o najwyższej cenie akcji w indeksie WIG20 przeżyła wczoraj mini krach, który wynikał z błędnie wystawionego zlecenia. >> WIG20 toruje sobie drogę do tegorocznych minimów, gorąco na PZU
Na pozostałych rynkach japoński Nikkei 225 spadł dziś o ponad 3 proc., co jest skutkiem zdecydowanego umocnienia jena po tym, jak Bank Japonii nie zdecydował się na dodatkowe luzowanie swojej polityki pieniężnej. W Europie natomiast niemiecki DAX, który jest stosunkowo silnie skorelowany z warszawskim parkietem traci ponad 1,6 proc. i znajduje się poniżej 9.500 pkt. Również za Oceanem widać kontynuację słabych nastrojów. Spadki na Wall Street na kilka kwadransów po starcie tracą o ponad 0,8 proc.
Na rynku surowców również mamy do czynienia z dużymi spadkami, co jest również wspierane przez nieoczekiwanie silniejszego dziś dolara amerykańskiego. Ceny ropy naftowej znajdują się już o 2-3 dolary poniżej poziomu 50 dolarów za baryłkę i to pomimo spadku zapasów oraz produkcji tego surowca w Stanach Zjednoczonych. To z kolei ciąży nie tylko wycenom spółek naftowych, ale też wpływają negatywnie na ogólny sentyment rynkowy. Prawdopodobnie minorowe nastroje będą się utrzymywać przynajmniej do momentu poznania wyników brytyjskiego referendum. >> Tąpniecie na EUR/USD
Komentarz przygotował: Michał Dąbrowski, analityk XTB