We wtorek inwestorzy rzucili się na akcje dystrybutora sprzętu IT. Kurs zyskał ponad 15 proc., a jeden walor wyceniano na 6,20 zł. W środę atmosferę chłodzi kilkuprocentowa przecena, a kurs stopniowo osuwa się poniżej poziomu 6 zł.
Wtorkową euforię wywołał komunikat o 58-proc. wzroście sprzedaży w styczniu 2013 roku. Wynik obliczono na odstawie wstępnych danych pochodzących z systemów sprzedaży. Dla spółki jest to pierwszy miesiąc IV kwartału roku obrachunkowego 2012-2013, kończącego się 31 marca. W ujęciu jednostkowym Komputronik zanotował 127 mln zł przychodów, wobec 80 mln zł w analogicznym okresie roku ubiegłego. Jednocześnie spółka podkreśliła, że nie zanotowała transakcji o charakterze jednorazowym. Skokowy wzrost to efekt rosnącej sprzedaży poza Polską, sprzedaży detalicznej w sieci Komputronik oraz wysokiej dynamice wzrostu sprzedaży przez internet. Dystrybutor postawił na zwiększanie udziału w rynku poprzez agresywniejszą politykę cenową. >> Wszystkie komunikaty spółki znajdziesz tutaj.
– Informacja o zwiększeniu sprzedaży o 58 proc. bardzo spodobała się akcjonariuszom, jednakże jak wynika z komunikatu sprzedaż ta została wygenerowana na niższej marży. Mimo to inwestorzy aktywnie nabywali akcje dystrybutora sprzętu i oprogramowania komputerowego oraz elektroniki użytkowej. W ostatecznym rozrachunku kurs w ciągu dnia zyskał 15,9 proc. – powiedział Marcin Stebakow, analityk DM Banku BPS.
Spółka działa na bardzo trudnym rynku, gdzie presja konkurencji odbija się na marżach. Jeszcze przy okazji publikacji poprzednich raportów Komputronik podkreślał, że marże są na niskim poziomie, a tendencje pozostają spadkowe. Ważnym czynnikiem jest także zamiana preferencji klientów, którzy coraz częściej dokonują zakupów w internecie. Szansą dla spółki jest rozpoczęty kilka kwartałów wcześniej program sprzedaży internetowej.
>> W serwisie znajdziesz komplet aktualnych informacji na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Komputronika po wynikach za ostatni kwartał w StockWatch.pl
Wśród giełdowych konkurentów z branży handlu sprzętem IT można wymienić Action, AB i ABC Data. Analitycy dotychczas spodziewali się negatywnych skutków walki cenowej w 2013 roku, czego efektem były niskie wyceny spółek z tego sektora. Początek roku stał się jednak okazją do zweryfikowania nastawienia. Kursy w krótkim czasie poszybowały w górę. Zdaniem analityków, obawy o utrzymanie negatywnego trendu spadających marż mogą okazać się chybione.
– Wcześniej kursy tych spółek zachowywały się słabiej, bo rynek obawiał się, że w 2013 roku marże w sektorze jeszcze spadną, choć i tak są na niskim poziomie. W mojej ocenie to nie nastąpi. Zakładam, że w tym roku powinny utrzymać poziom z 2012 roku. Natomiast przychody powinny dalej rosnąć, bo są to spółki dobrze zarządzane, zwiększające portfolio produktowe i szukające nisz. – mówi Marek Czachor, analityk Erste Securities.
>> Kursy giełdowych dystrybutorów sprzętu IT też złapały ostatnio wiatr w żagle. >> Rynek gra pod poprawę wyników spółek informatycznych.