Końcówka ubiegłego tygodnia na GPW wypadła słabo, szczególnie na tle rynków zagranicznych. WIG20 stracił w piątek 0,66 proc. W tym samym czasie niemiecki DAX zyskał blisko 0,5 proc., a francuski CAC40 urósł o ponad 0,7 proc. W piątek inwestorzy pozbywali się akcji zaliczanych do koszyka emerging markets, po fatalnym odczycie z amerykańskiego rynku pracy, który postawił pod mocnym znakiem zapytania grudniową podwyżkę stóp procentowych w USA.
Jednak rosnące szanse na oddalenie w czasie podwyżki to miecz obosieczny dla rynków akcji. Z jednej strony, przedłużenie okresu dostępności niskiego kosztu pieniądza może mieć pozytywne przełożenie dla rynków wschodzących. Tę tezę potwierdzają m.in. dzisiejsze wzrosty na giełdach w Azji (Nikkei i Hang Seng urosły o 1,6 proc.). Z drugiej, problemem jest przeciągający się stan niepewności, który skutecznie zniechęca kapitał zagraniczny m.in. do inwestowania na warszawskim parkiecie.>> Zobacz przegląd najważniejszych informacji z rynków surowcowych i walutowych
– Niemniej stwarza się szansa, aby ten negatywny obraz rynku nieco poprawić, ponieważ wygląda na to, że oddalenie w czasie podwyżki stóp procentowych (po piątkowych słabych danych z rynku pracy w USA) może wspomóc notowania na rynkach emerging markets w najbliższych dniach. Przy zaistnieniu takiego scenariusza, za sukces na GPW należałoby uznać już wzrost indeksu WIG20 powyżej 2.100 pkt. Niestety już za trzy tygodnie w Polsce odbędą się wybory parlamentarne i do tego czasu trudno będzie liczyć na napływ świeżych pieniędzy od inwestorów zagranicznych. – uważają eksperci z BM Deutsche Bank Polska.
W poniedziałek na giełdzie w Warszawie nastroje inwestorom dopisują. WIG20 rośnie o ponad 2,1 proc. W tyle za blue chipami są średnie i małe spółki, których indeksy rosną odpowiednio o 1 proc. i 0,4 proc. Zieleń króluje też na pozostałych europejskich parkietach. Najmocniej rosną dzisiaj główne indeksy w Madrycie i Paryżu (po ok. 2,9 proc.) oraz Londynie i Frankfurcie (ponad 2 proc.).
Na GPW jedną z lokomotyw wzrostu jest KGHM. Akcje lubińskiego koncernu drożeją dzisiaj o ponad 4,2 proc., przy drugich co do wielkości obrotach na rynku. W poniedziałek cena miedzi kontynuuje piątkowy ruch wzrostowy i dokłada +0,5 proc. O 3,6 proc. odbijają notowania LPP. Wcześniej kurs akcji spółki odzieżowej po publikacji raportu na temat wrześniowej sprzedaży spadł w sumie o 10,4 proc.
O ponad 2 proc. drożeją dzisiaj akcje Eurocashu. Analitycy Noble Securities, w raporcie z 29 września, obniżyli zalecenie do trzymaj z kupuj, jednocześnie podnosząc cenę docelową jednej akcji spółki do 44 zł z 39,85 zł. Względem dzisiejszej wyceny rynkowej (46,40 zł) daje to ponad 5-proc. potencjał do spadku.
Emocji nie brakuje też wśród małych spółek. Ponad 5,8 proc. zyskują akcje Polnordu. Grupa deweloperska podała, że w III kwartale sprzedała 357 lokali netto na podstawie zawartych umów przedwstępnych i rezerwacyjnych, wobec 303 lokali przed rokiem. Tym samym w okresie styczeń-wrzesień 2015 r. grupa znalazła nabywców na 1.191 lokali netto, co stanowi wykonanie prognozy na cały 2015 na poziomie 79 proc. W analogicznym okresie roku poprzedniego było to 928 lokali.
O 1,7 proc. rośnie kurs akcji Vistuli. Spółka zaliczyła udany wrzesień. W sumie przychody za ubiegły miesiąc urosły r/r o 24 proc. do 38,5 mln zł. Wysoką dynamikę zapewniły spółce segmenty odzieżowy i jubilerski. Na inwestorów mogła też podziałać informacja, że przewodniczący rady nadzorczej Jerzy Mazgaj nabył 1 października 50 tys. akcji po średniej cenie 2,86 zł.