W ostatnich komentarzach wskazywałem, że obraz rynku uległ na początku stycznia poprawie, ale mankamentem były niskie obroty, które obniżały wiarygodność sygnałów technicznych. We wtorek obserwujemy powrót do normalnego trybu pracy po długiej przerwie. Niestety, dzisiejsza silna wyprzedaż obnaża kondycję warszawskiej giełdy.
Winą za to w ostatnim czasie obarczono zmiany w OFE i wydaje się to najbardziej wiarygodnym wyjaśnieniem aktualnej sytuacji. Niepewność związana ze wpływem tych zmian na funkcjonowanie polskiego rynku kapitałowego paraliżuje popyt, a analitycy nie są zgodni co do skali podaży ze strony funduszy. Do końca stycznia muszą one uzyskać odpowiednią strukturę aktywów, aby przekazać środki do ZUS. Z rynku wycofywać się może również kapitał zagraniczny. Cięcie programu QE3 najmocniej odbije się prawdopodobnie na rynkach wschodzących, a ostatnie zamieszanie polityczne negatywnie odbija się na postrzeganiu Polski przez zagranicznych inwestorów.
Okres świąt, kiedy mieliśmy do czynienia z płaskim rynkiem, nie sprzyjał dużym graczom, którzy chcą wycofać środki z polskiej giełdy. Dopiero dzisiejsza przecena uwidacznia rzeczywistą kondycję polskiego rynku. We wtorek na wartości tracą wszystkie jego segmenty, ale pod największą presją są blue chipy, w których OFE miały największe zaangażowania i które są najczęściej wybierane przez zagranicznych inwestorów. Obroty są ponad dwa razy większe niż na poprzedniej sesji o tej porze i po dwóch godzinach handlu wynoszą ok. 252 mln zł. 96 proc. obrotów rynkowych generowane jest na spadkach.
>> Sytuację i nastroje na polskim rynku akcji możesz szybko sprawdzić. >> Gorące spółki wraz z aktualnym wskaźnikiem sentymentu dostępne są na żywo w serwisie analizy technicznej ATTrader.pl.
Aktualnie nadzieją jest obrona na poziomie ważnych wsparć technicznych. WIG20 przełamał już znacznie poziom 2.356 pkt., ale nadal ma szansę zakończyć sesję ponad nim. Na bardzo silnym wsparciu (50.400 pkt.) broni się również WIG. Na wskaźnikach RSI i MACD w interwale tygodniowym obowiązują sygnały sprzedaży, a dodatkowo na pierwszym z nich widoczna jest negatywna dywergencja.
W gronie najbardziej aktywnych walorów dominują blue chipy. Najwięcej transakcji zawarto na akcjach PKO BP, KGHM i PGE. W czołówce wyróżnia się Cormay, ale niestety, tutaj mamy do czynienia z negatywną reakcją akcjonariuszy na informacje o emisji akcji. Spółka chce podnieść kapitał o 1/3 i planuje sprzedać udziały po 3,40 zł. Pozyskane środki mają pójść na stworzenie centrum produkcyjnego, w którym realizowane będą dwa kluczowe procesy związane z produkcją analizatora BlueBox. Aktualnie kurs zniżkuje o 10 proc. >> Szczegóły tutaj.