
Z GPW może zniknąć kolejna znana, lubiana i dochodowa spółka. (Fot. spółka)
Zgodnie ze wstępnymi wynikami wezwania AccorHotels na sprzedaż 21,8 akcji Orbisu, inwestorzy złożyli zapisy na około 15,3 mln walorów o łącznej wartości 1,45 mld zł. Ostateczną liczbę poznamy w środę, 23 stycznia 2019 r. Rozliczenie wezwania zaplanowano na 28 stycznia.
Plan wykupu brakującego pakietu akcji AccorHotels ogłosił pod koniec listopada 2018 r. Francuski inwestor początkowo zaoferował 87 zł za każdy walor Orbisu, czyli łącznie blisko 1,9 mld zł. Rynek najwyraźniej liczył na więcej, czego wyrazem był wzrost kursu akcji powyżej ceny z wezwania. Co ciekawe, od momentu upublicznienia planu przejęcia spółki notowania Orbisu ani razu nie cofnęły się do oferowanych przez AccorHotels 87 zł. Na kilka dni przed rozpoczęciem zapisów za jeden walor płacono nawet 96 zł, a Nationale-Nederlanden Powszechne Towarzystwo Emerytalne zwiększyło stan posiadania i przekroczyło próg 10 proc. W efekcie na tydzień przed końcem zapisów (trwały do 18 stycznia) AccorHotels podniósł cenę w wezwaniu do 95 zł za papier.
Co dalej z Orbisem?
Wszystko zależy od głównego akcjonariusza AccorHotels, który lada moment zwiększy swój stan posiadania do blisko 86 proc. Od początku wezwania było wiadomo, że jego celem jest skupienie całego brakującego pakietu i wycofanie spółki z GPW. Francuski inwestor dopuszczał też opcję przymusowego wykupu akcjonariuszy mniejszościowych, w sytuacji przekroczenia progu 90 proc. akcji. Wszystko wskazuje na to, że zakończone w miniony piątek wezwanie mu tego nie umożliwi. Ale z drugiej strony do przekroczenia kluczowego progu brakuje tylko 4,2 proc. akcji. AccorHotels może próbować skupić akcje z rynku lub po prostu ogłosić kolejne wezwanie i skusić niezdecydowanych inwestorów wyższą ceną.
Wszystko wskazuje na to, że Orbis w niedalekiej przyszłości będzie kolejną, znaną, lubianą, a przede wszystkim dochodową spółką, która pożegna się z GPW. Na przestrzeni ostatnich lat operator sieci hoteli regularnie poprawiał zyski i przychody.
Orbis ma też długą historię dywidend. Pierwsza wypłata miała miejsce jeszcze w 2002 r. Dywidendy trwały aż do 2008 r. Dopiero załamanie w globalnej gospodarce wymusiło na spółce kilkuletnią przerwę. Do regularnych wypłat Orbis powrócił w 2012 r. Od tego momentu stawki na akcję wzrosły z 1,40 zł do 1,60 zł, a stopy dywidend wynosiły między 1,7 a 4 proc.
Operator sieci hoteli na warszawskim rynku zadebiutował ponad dwie dekady temu. Była to pierwsza firma z branży hotelarskiej, która zdecydowała się na upublicznienie. Cena jednej akcji na inauguracyjnej sesji 15 listopada 1997 r. wyniosła 15 zł.
Swoją przygodę z Giełdą Orbis rozpoczynał, jako jednoosobowa spółka Skarbu Państwa, właściciel 53 hoteli i biura podróży z kapitalizacją 691 mln zł. Przełomem w historii spółki okazało się strategiczne partnerstwo z grupą AccorHotels, która w roku 1999 podpisała z Orbisem pierwszą generalną umowę franchisingu oraz kupiła pakiet 20 procent akcji. Obecnie AccorHotels kontroluje 52,7 proc. akcji Orbisu. Przez dwie dekady zmienił się też profil działalności spółki. W 2011 r. Orbis przeszedł restrukturyzację. Nowa strategia przyniosła oczekiwane efekty. Obecnie Grupa Orbis to największa sieć hoteli w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej, oferująca ponad 20 tysięcy pokoi w 120 hotelach, w 16 krajach. W szczytowym momencie (w maju br.) za jeden walor spółki płacono rekordowe 104,12 zł, co dawało kapitalizację na poziomie ponad 4 mld zł.