
Mapa rynku. Źródło: ATTrader.pl
Inwestorzy oczekują, że ogłoszony w weekend przez premiera program „Polski Ład” dodatkowo nakręci i tak już duży popyt na rynku nieruchomości. A większy popyt to wyższe ich ceny, a wyższe ceny to większe zyski deweloperów. Nic więc dziwnego, że poniedziałkowa sesja na warszawskiej giełdzie upływa pod znakiem wzrostów akcji tej grupy spółek.
Po ponad 2 godzinach handlu subindeks WIG-Nieruchomości rósł o 3,2 proc., wybijając się górą z miesięcznej konsolidacji i testował poziomy nieoglądane od ponad dekady. Najmocniej drożały akcje spółek Rank Progress (+15,18 proc.), Marvipol (+8 proc.) i Atal (+6,2 proc.). To właśnie wzrosty notowań tej ostatniej w znacznym stopniu przyczyniają się do zwyżki indeks sWIG80 o 0,75 proc., co wypycha go na poziomy nieoglądane od 2007 roku.
W poniedziałkowe przedpołudnie nieznacznie lepiej od WIG-Nieruchomości radził sobie tylko subindeks WIG-Media (+3,27 proc.), który testował nowe historyczne rekordy. W górę ciągnęły go przede wszystkim spółki Kino Polska (+4,66 proc.; pozytywny wpływ opublikowanych w piątek wyników), Wirtualna Polska (+4,02 proc.; ubiegłotygodniowa rekomendacja „kupuj” od analityków mBanku i gra pod publikowane 18 maja wyniki kwartalne) i KCI (+3,66 proc.).
Byłoby jednak daleko krzywdzące, gdy dziś pochwalić tylko dwa opisane wyżej sektory. Cała warszawska giełda jest mocna. Sięgający prawie 1,5 proc. wzrost indeksu WIG20 i skorelowany z nim ponad jednoprocentowy wzrost WIG-u, to w głównej mierze zasługa takich spółek jak Allegro (+4,9 proc.), PKO BP (+2,26 proc.), CD Projekt (+5,43 proc.), Pekao (+2,44 proc.), Dino Polska (+2,14 proc.) i PGNIG (+2,94 proc.).
Dzisiejsze wzrosty indeksów na GPW, które wyróżniają na tle oscylującego wokół zera niemieckiego DAX-a, czy lekko tracących kontraktów terminowych na amerykański S&P500, można by łączyć z oczekiwaniami, że rządowy „Polski Ład” jeszcze bardziej nakręci konsumpcję w gospodarce, ale nie można zapominać, że nawet i bez tego argumentów przemawiających za wzrostami cen akcji jest bardzo dużo. Od ustępującej trzeciej fali pandemii poczynając, poprzez oczekiwane bardzo silne odbicie w polskiej gospodarce w kolejnych kwartałach, a na doniesieniach o napływie środków do funduszy inwestycyjnych kończąc.
Perspektywy dla giełdy wyglądają również bardzo obiecująco, jeżeli spojrzy się na nią przez pryzmat sytuacji technicznej na wykresach poszczególnych indeksów. sWIG80 i mWIG40 są wyraźnych trendach wzrostowych, natomiast WIG20 i WIG, po odpowiednio zwrocie z okolic 2.050 pkt. i nieudanej próbie sprowadzenia poniżej 62.000 pkt., ponownie mają otwartą drogę do wzrostów. Jednym słowem hossa trwa.