Notowania producenta poszyć foteli samochodowych od lutego jadą pod górę na piątym biegu wąskim, stromym kanałem wzrostowym. Wygląda jednak na to, że kurs napędzany jest chrzczonym paliwem i przekroczył wierzchołek wzniesienia, za którym robi się wyboiście.
analizę techniczną walorów Groclin wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
O zacinającym się silniku już w zeszłym tygodniu ostrzegała negatywna dywergencja wykresu cenowego i wskaźnika RSI, a ryzyko korekty podsycał wysoki ADX górujący nad linią DI+. W piątek oscylator złamał linię trendu, co pociągnęło za sobą wypadnięcie kursu z zielonego kanału wzrostowego. Na wczorajszej sesji popyt podjął jednak próbę powrotu na tor i wyrysował świecę z długim dolnym cieniem. Powstała ona w strefie wsparcia wyznaczonej przez długą białą świecę z początku miesiąca, której towarzyszył wysoki wolumen. Jednocześnie wskaźnik AD osiągnął maksimum, co wskazuje na akumulację akcji przez inwestorów.
Ewentualne dzisiejsze zamknięcie powyżej wczorajszego będzie potwierdzeniem chęci kontynuowania zwyżki pomimo negatywnego układu RSI i ADX, to na dotychczasową dynamikę wzrostów nie ma co liczyć. Na horyzoncie pojawia się górne ograniczenie prawie dwuletniego szerokiego kanału wzrostowego, które stanowić będzie bardzo silny opór. Za to ewentualne zejście kursu poniżej 14,20 zł oznaczać będzie test dolnego ograniczenia kanału na poziomie nieco poniżej 10 zł.