
Źródło: ATTrader.pl
W południe indeks WIG20 rósł o 0,3 proc., mWIG40 do 5.478 pkt. (+0,07 proc.), a sWIG80 21.320 pkt. (+0,5 proc.). Dla porównania w tym samym czasie niemiecki DAX rósł o 1,1 proc., francuski CAC40 o 1,2 proc., węgierski BUX o 0,8 proc., a kontrakty terminowe na amerykański indeks S&P500 o 0,6 proc.
Głównymi winnymi słabszej postawy WIG20 jest przecena na kursach LPP (12.100 zł; -2,58 proc.), PKO BP (45,59 zł; -0,89 proc.) i PKN Orlen (80,26 zł; -1,59 proc.). To one przed południem najmocniej ciążyły temu indeksowi. Po przeciwnej stronie znalazły się walory: Pekao (116,40 zł; +1,75 proc.), KGHM-u (152,30 zł; +1,43 proc.) i PZU (38 zł; +1,04 proc.).
Spadki LPP to kontynuacja wczorajszej wyprzedaży w reakcji na ostrzeżenie ze spółki, że „widzi narastające problemy z dostawami z Chin i notuje rosnące ceny produkcji, które będą zwiększać presję na marże handlowe w kolejnych okresach. Wczoraj akcje te zostały przecenione aż o 13,93 proc., co w sposób gwałtowny zakończyło trend wzrostowy, doprowadzając do mocnego pogorszenia sytuacji technicznej na wykresie odzieżowej spółki.
Cofnięcie kursu Orlenu można wiązać z korektą na rynku ropy, ale póki co sam ruch nie rodzi żadnych konsekwencji technicznych. Nawet nie ma pewności, czy dzisiejsza sesja zakończy się spadkami akcji koncernu z Płocka, bo póki co poziom 82 zł działa jak magnes, a kurs w dalszym ciągu pozostaje powyżej szczytu z czerwca, co wspiera popytową interpretację sytuację na wykresie.
Taniejące akcje PKO BP to zwykła realizacja zysków po 4. kolejnych dniach wzrostów, napędzanych grą pod podwyżki stóp procentowych w Polsce, które to podwyżki powinny przełożyć się na wyższe zyski całego sektora bankowego.
Co dalej ze stopami procentowymi w Polsce?
Losy dzisiejszej sesji rozstrzygną się po godzinie 15:00. Wówczas rozpocznie się konferencja prasowa prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. Podczas tej konferencji nie tylko powinno się pojawić uzasadnienie dla wczorajszej zaskakującej podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, ale również powinny paść sugestie co dalej ze stopami. Zapowiedź rozpoczęcia cyklu podwyżek kosztu pieniądza w Polsce niewątpliwie ucieszy sektor bankowy, co już dziś może mieć przełożenie na wyższe ceny akcji giełdowych banków. Gdyby jednak prezes Glapiński zasugerował, że wczorajsza podwyżka była jedynie jednorazowa i szybko nie należy oczekiwać kolejnych, to byłby spory cios dla banków.
Groclin i Bumech wśród gorących spółek
Duże spółki mają spory wpływ na nastroje i indeksy, ale naprawdę gorąco jest na tych mniejszych. W czwartek w centrum uwagi inwestorów znalazł się zwłaszcza Groclin, którego akcje wystrzeliły w górę o 24,6 proc. do 3,90 zł., Spółka podpisała list intencyjny ws. ustalenia warunków kupna przez Groclin 100 proc. udziałów w spółce e-commerce CountMe z Wrocławia. CountMe zarządza portalem, aplikacją oraz marką LESS. Są to narzędzia do zakupu i sprzedaży przedmiotów używanych.
W dalszym ciągu dużo dzieje się na akcjach Bumechu. Na fali taniejących od wczoraj surowców energetycznych, akcje tej firmy również kontynuują spadki, tracąc 7,59 proc. i cofając się do 17,65 zł. To jednak nie kończy okresu ich podwyższonej zmienności. Dopóki na świecie będzie trwał kryzys energetyczny, dopóki Bumech i inne spółki z szeroko rozumianego sektora węglowego, będą w centrum zainteresowania inwestorów giełdowych.
Swoje „pięć minut” ma dziś również Mabion. Po serii spadków, kurs dziś odbija w górę, rosnąc o 7,57 proc. do 68,20 zł.