StockWatch.pl: Państwa wyniki finansowe za 2013 rok okazały się niższe niż te z 2012 roku. Co przyczyniło się do pogorszenia osiągniętych rezultatów?
W ubiegłym roku prowadziliśmy konsekwentnie selektywną politykę inwestycyjną, której celem było kupowanie portfeli wierzytelności gwarantujących osiąganie godziwych zwrotów z inwestycji. W rezultacie mieliśmy w obsłudze mniejszą liczbę spraw w porównaniu z 2012 r., co przełożyło się na przychody – na tym poziomie wypracowaliśmy bowiem 80,21 mln zł. Portfele zakupione w 2013 roku wprowadzone w tym czasie do windykacji wygenerowały 2 proc. całości przychodów, podczas gdy w okresie 2011 i 2012 r. było to odpowiednio 15 proc. i 17 proc. W minionym roku podjęliśmy świadomą decyzję o sądowym zabezpieczeniu wszystkich posiadanych wierzytelności przed przedawnieniem, co przełożyło się na wyższe o 4,32 mln zł koszty operacyjne, głównie na postępowania sądowe i egzekucyjne. Jednocześnie na poziom zysku netto wpłynęła wysoka amortyzacja będąca wynikiem przeszacowania wartości godziwej portfela m.in. na skutek mniejszej efektywności egzekucji komorniczych i niekorzystnych trendów makroekonomicznych. Ponadto, zaobserwowaliśmy też niższą skuteczność windykacji sądowo-egzekucyjnej w odniesieniu do wierzytelności bankowych. Dlatego też pod koniec roku rozpoczęliśmy wprowadzanie zmian do modelu operacyjnego, by zwiększyć efektywność windykacji. W naszej ocenie takie działania w zestawieniu z pracami związanymi z wdrożeniem założeń strategicznego rozwoju pozwolą na wzrost rentowności jeszcze w perspektywie bieżącego roku.

Wojciech Andrzejewski, wiceprezes Presco Group (Fot. materiały spółki.)
Wspomniał Pan o zwiększeniu nakładów postępowania sądowe i egzekucyjne o 4,32 mln zł. Czy to relatywnie duża kwota? Z czego wynikał jej wzrost?
W 2013 roku zdecydowaliśmy się ponieść znaczące nakłady na postępowania sądowe i egzekucyjne, by zabezpieczyć prawie wszystkie posiadane wierzytelności przed przedawnieniem. Łącznie na ten cel wydaliśmy w 2013 roku 29,65 mln zł, co oznacza wzrost o 4,32 mln zł rok do roku i w dużej mierze było związane z przekazaniem do EPU rekordowej liczby spraw. Warto jednak podkreślić, że takie działanie zapewni nam możliwość windykacji tych wierzytelności nawet przez okres kolejnych 10 lat.
W zeszłym roku nie byliście Państwo zbyt aktywni na rynku zakupu portfeli wierzytelności. Jakie plany macie w tym zakresie na 2014 rok?
Większość wystawionych na sprzedaż w 2013 roku portfeli wierzytelności naszym zdaniem nie gwarantowała nadal godziwych odzysków. Stąd też w pełni świadomie zdecydowaliśmy się w ubiegłym roku nabywać jedynie okazje inwestycyjne i w efekcie kupiliśmy łącznie 13 niewielkich portfeli. Za priorytet stawiamy sobie wypracowywanie satysfakcjonujących stóp zwrotu przy ograniczonym ryzyku operacyjnym. Przy obecnej sytuacji na rynku obrotu wierzytelnościami w Polsce, nasza strategia zakłada poszukiwanie nowych źródeł przychodów, m.in. poprzez ekspansję zagraniczną. W zeszłym roku rozpoczęliśmy pilotażowy projekt na rynku rosyjskim i po zakupie pierwszego portfela w Rosji zamierzamy kontynuować tam działalność inwestycyjną w okresie pilotażowym. Rynek sprzedaży wierzytelności w tym kraju oceniamy jako bardzo perspektywiczny. Jednocześnie zakładamy, że na krajowym rynku w kolejnych miesiącach ceny będą się urealniać i znajdziemy interesujące nas okazje do inwestycji. Tym bardziej, że ostatnie dwa kwartały 2013 roku pokazały spadek średnich cen wierzytelności.
W komentarzu do wyników jako jeden z negatywnych czynników wymienił Pan mniejsze wpływy uzyskane od osób zadłużonych. Czy to oznacza, że sytuacja ekonomiczna dłużników w Państwa opinii się pogorszyła? Jakiego trendu spodziewa się Pan w najbliższych kwartałach?
W ostatnim kwartale 2013 r. według danych BIG InfoMonitor, saldo zadłużenia Polaków wzrosło o 0,79 mld zł. Co więcej, w zeszłym roku na rynku w dalszym ciągu zauważalne były niekorzystne trendy makroekonomiczne mające związek z przeciągającym się spowolnieniem gospodarczym, niższy realny poziom płac i wysokie bezrobocie. To wszystko złożyło się na spadek efektywności egzekucji komorniczych. Na dodatek na skutek masowego kierowania przez wierzycieli dużej liczby spraw do e-sądu, w związku ze zmianami w kpc, widoczna była również częsta zbieżność egzekucji. W tym kontekście coraz większego znaczenia nabierają polubowne metody odzyskiwania należności. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku zapoczątkowaliśmy w Presco Group zmiany w modelu operacyjnym, by uzyskać synergię pomiędzy windykacją polubowną a sądową. Ponadto po okresie gorszej koniunktury sytuacja gospodarcza w naszym kraju powoli powinna się poprawiać, co również będzie mieć korzystny wpływ na efektywność windykacji.
Presco Group zgodnie z zapowiedziami wchodzi na rynek rosyjski. Czy w obecnej sytuacji politycznej jest to na odpowiedni czas?
Inwestycje na rynku rosyjskim to inwestycje o długim horyzoncie czasowym. Stąd też nie zniechęcają nas ostatnie wahania walutowe czy napięta sytuacja polityczna, tym bardziej, że w Rosji planujemy rozwój we współpracy z lokalnymi serwiserami. Pod koniec ubiegłego roku kupiliśmy na tym rynku pierwszy portfel wierzytelności i jesteśmy właśnie na etapie negocjacji z tamtejszymi podmiotami w sprawie współpracy.
Jak będzie wyglądać Państwa działalność na rynku rosyjskim od strony operacyjnej? Kto będzie się zajmował windykacją z zakupionych portfeli?
W pierwszej kolejności planujemy rozwijać się we współpracy z lokalnymi podmiotami. Serwiser, działający na nasze zlecenie i z czasem przy wykorzystaniu udostępnianych przez nas narzędzi, będzie więc prowadził proces odzyskiwania nabytych przez nas wierzytelności. Docelowo działalność planujemy prowadzić już bez udziału serwisera – albo poprzez przejęcie lokalnego gracza, albo stworzenie własnych struktur.
Państwa firma to również znaczący emitent na rynku Catalyst. Czy w 2014 roku można się spodziewać kolejnej emisji obligacji? A może czas na emisję publiczną?
Do czerwca 2014 r. mamy możliwość pozyskania 45 mln zł z puli zakładanej w ramach Programu Emisji Obligacji Niezabezpieczonych i zarząd zamierza z niej skorzystać. Jednak na tę chwilę nie ma jeszcze konkretnych planów w tym zakresie.
>> Więcej informacji na temat działalności Presco Group oraz jej wyników finansowych znajdziesz na specjalnej stronie dedykowanej spółce. >> Odwiedź microsite Presco Group w serwisie StockWatch.pl
Jakie główne cele stawia sobie Państwa spółka na 2014 rok?
Cele przede wszystkim wyznacza nam strategia na lata 2013-2016, którą zaprezentowaliśmy w maju ubiegłego roku, a znajdujemy się na etapie jej wdrożenia. Jeszcze pod koniec 2013 r. rozpoczęliśmy pilotaż w Rosji i kupiliśmy pierwszy portfel od jednego z banków działających na tym rynku. W marcu tego roku wdrożyliśmy z kolei drugi kluczowy projekt biznesowy zakładający działalność w segmencie consumer finance. Polega on na oferowaniu pożyczek restrukturyzacyjnych za pośrednictwem spółki zależnej Debet Partner. Oba te projekty zamierzamy rozwijać w tym roku, co ma nam pozwolić na dywersyfikację źródeł przychodów. Debet Partner dodatkowo wesprze windykację polubowną, na którą będziemy stawiać w większej mierze niż dotychczas. Pod koniec zeszłego roku i na początku bieżącego wprowadziliśmy szereg zmian w modelu operacyjnym, także w zasadach współpracy z kancelariami komorniczymi. We wszystkich działaniach będziemy dążyć do maksymalizacji rentowności.
Dziękujemy za rozmowę.