Ogromne znaczenie dla kondycji warszawskiego parkietu ma sytuacja w branży bankowej, nad którą od dłuższego czasu ciąży ryzyko polityczne. W każdej chwili może wrócić temat ustawy frankowej, a już teraz pojawiają się spekulacje, że poprawa sentymentu po ogłoszeniu planu restrukturyzacji kredytów jest krótkoterminowa. Kondycja sektora, jak pokazały wyniki minionego kwartału, nie jest jednak najgorsza. Branżowy lider – PKO BP – wypracował w tym okresie 874 mln zł zysku netto, co w ujęciu r/r dało wzrost o 24 proc., a kw/kw aż o 37 proc. Co ważne, poprawie uległ wynik odsetkowy – plus 13 proc. r/r, co dało ponad 1,9 mld zł.
Polska branża bankowa jest u progu ruchów konsolidacyjnych. Podchody pod Pekao, głównego konkurenta PKO BP, robi PZU, chcąc kupić pakiet będący w posiadaniu włoskiego UniCredit. Nie milkną też spekulacje dotyczące zakupu Raiffeisen Polbanku przez PKO BP. Akwizycja poprawiłaby sytuację PKO BP w bankowości średnich i większych firm oraz private bankingu.
– Wyniki PKO BP są pochodną tego co dzieje się w całym sektorze. Perspektywy na najbliższe kwartały są pozytywne. Jakość portfela się poprawia, a banki zwiększają marże po wcześniejszych obniżkach stóp procentowych. W konsekwencji wyniki PKO BP powinny się poprawiać. Jest też drugi aspekt wiązany z akwizycjami. Rynek spekuluje na temat przejęcia Raiffeisen Polbank. Przykład przejęcia Nordea Banku wygląda zachęcająco. Akwizycja została przeprowadzona sprawnie i wygenerowała dodatkową wartość dla akcjonariuszy. W przypadku ewentualnych efektów przejęcia Raiffeisen Polbanku przez PKO BP byłbym umiarkowanym optymistą. – ocenia Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ.

Źródło: Raiffeisen Brokers
Na drugi plan zeszły spółki paliwowe, które jeszcze nie tak dawno były jednym z motorów napędowych warszawskiego parkietu. W 2015 roku akcje PKN Orlen urosły o blisko 40 proc., lecz w tym roku jest gorzej, bo wyniki psuje topniejąca marża rafineryjna. W minionym półroczu EBITDA Lifo Orlenu spadł o 300 mln zł r/r z powodu negatywnego otoczenia makro i niższego wolumenu sprzedaży. Wsparciem dla wyniku było natomiast osłabienie złotego względem dolara i euro oraz otrzymanie częściowego odszkodowania z tytułu pożaru Steam Cracker w Litvinovie. Analitycy przewidują, że w tym kwartale spadające marże rafineryjne także odbiją się na wynikach. Zdaniem eksperta z DM BZ WBK, w III kwartale 2016 r. PKN Orlen odczuje spadek marż rafineryjnych w ujęciu kw./kw. i r/r.
– Spółka nadal boryka się z problemami wynikającymi z awarii crackera w Litvinovie. Powrót do pełnych zdolności produkcyjnych planowany jest od początku listopada. Wyniki petrochemii wsparte będą rekompensatami z ubezpieczenia. Niemniej w III kwartale ogólne wyniki mogą być słabsze od wypracowanych kwartał wcześniej. W całym 2016 r. spółka ma szansę pokazać względnie dobre rezultaty, ale pod warunkiem, że cena ropy naftowej będzie poniżej 50 USD/baryłkę i złoty nie umocni się do EUR i USD. Jednak przy obecnym makro Orlen nie będzie w stanie poprawiać wyników w roku przyszłym. Aktualnie mamy zalecenie kupuj dla akcji spółki z ceną docelową 78 zł. Rekomendacja jest oparta na długoterminowych założeniach ceny ropy na poziomie 65 USD/baryłkę od roku 2020. W przyszłych latach zakładamy poprawę marż paliwowych, ale i też wyższe ceny ropy. – ocenia Tomasz Kasowicz, analityk DM BZ WBK.
>> Szukasz kompleksowego obrazu fundamentalnego Twojej spółki? W serwisie znajdziesz analizy najnowszych raportów kwartalnych >> Listę wszystkich dostępnych analiz raportów kwartalnych i rocznych znajdziesz tutaj
Wyjątkowo gorąco jest natomiast w sektorze surowcowym. Wyceny akcji JSW i Bogdanki podbił imponujący rajd cen węgla. KGHM też zaliczył odbicie, ale ostatnio przeszedł do defensywy. Notowaniom miedziowego giganta ciążą słabe wyniki i spadek zysków w II kwartale. Na poziomie skonsolidowanym wyniki skurczyły się aż o 80 proc. Nadal kulą u nogi jest Sierra Gorda, która nie dokopała się jeszcze do znaczących pokładów rudy. W całym I półroczu czysty zysk grupy to niespełna 300 mln zł i spadek o 75 proc. Zagraniczne ramię koncernu wykazało stratę netto w wysokości 533 mln zł, wobec 295 mln zł straty przed rokiem. Do tego cena miedzi nadal się poniżej 5.000 USD/t, pozostając jednym z słabiej zachowujących się surowców.
– W naszej ocenie II półrocze w KGHM będzie też słabe. Nadal jest krucho z popytem na miedź. To nie zmieni się najbliższym czasie i cykl dekoniunktury jeszcze w naszej ocenie potrwa. Sporym problemem jest Sierra Gorda, która mówiąc potocznie pali gotówkę. Miejmy nadzieję, że uda się chilijskiej kopalni dowiercić do bogatych złóż miedzi. Na razie utrzymujemy dla akcji KGHM rekomendację sprzedaj. – ocenia Maciej Wewiórski, analityk DM BOŚ.

Porównanie kursu akcji KGHM z zagranicznymi konkurentami i kursem miedzi. Źródło: KGHM.
Kliknij, aby powiększyć
Ciekawie wygląda natomiast sytuacja deweloperów. W II kwartale wyniki zgodnie z oczekiwaniami były dobre, a wysokie wolumeny sprzedaży mieszkań utrzymały się w lipcu i sierpniu. Z dobrej strony pokazał się tutaj Robyg, jeden z liderów sektora mieszkaniowego. W I półroczu zysk netto dewelopera powiększył się o 94 proc. do 35,2 mln zł, a zysk operacyjny o 158 proc. do 42,1 mln zł. W tym czasie przychody urosły o ponad 40 proc. do 197,4 mln zł. W minionym półroczu Robyg przekazał nabywcom około 1.135 lokali w Warszawie i Gdańsku, czyli ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej. W samym II kwartale wzrost wyniósł 183 proc. do 565 lokali.
– Drugie półrocze 2016 r. w wykonaniu Robyga powinno być lepsze niż pierwsza część roku. Szczególnie dużo przekazań przypada na IV kwartał. Jeżeli w ostatnim kwartale uda się zrealizować ponad 1.000 przekazań, to wykonają prognozę rocznego zysku EBIT na poziomie 115 mln zł, co byłoby dużą poprawą w stosunku do 2015 r. Szacuję, że netto Robyg wypracuje ponad 80 mln zł zysku. Spółka regularnie dzieli się zyskiem z akcjonariuszami i także z tegorocznego zysku powinna przeznaczyć na ten cel około 60 proc. Na przyszły rok Robyg zakłada wzrost przekazań i kontraktacji o 10-15 proc. Osobiście jestem bardziej ostrożny w tych założeniach. Dużo będzie zależało od tego, czy spółce uda się wejść na rynek wrocławski. – ocenia Adrian Górniak, analityk DM BDM.
Ważne rozstrzygnięcia czekają branżę budowlaną. Spółki wyspecjalizowane w budownictwie kolejowym potwierdziły wcześniejsze zapowiedzi PKP PLK, że jeszcze w bieżącym roku powinny nastąpić znaczące rozstrzygnięcia w przetargach. Branża liczy na rozpisanie do końca grudnia ofert na prace o wartości ok. 4-5 mld zł. Ale to nie cały tort, jaki między siebie podzielą spółki budowlane. Na początku września minister infrastruktury i budownictwa zapowiedział rozpisanie 15 przetargów drogowych o łącznej wartości 4,1 mld zł. To pierwsza w tym roku tak konkretna wypowiedź odnośnie rynku infrastruktury drogowej. Jednym z beneficjentów dużych przetargów będzie Budimex, lider branży, który ma za sobą udany II kwartał.
– Powrót GDDKiA oraz PKP PLK z przetargami na przełomie 2016-2017 będzie kolejnym katalizatorem wzrostu kursu. Podtrzymujemy rekomendację kupuj, wyznaczając cenę docelową na poziomie 225,60 zł. – czytamy w najnowszej rekomendacji dla akcji Budimeksu autorstwa DM mBanku.

Aktualna struktura portfela zamówień grupy Budimex. Źródło: Prezentacja spółki.
Ze zmiennym szczęściem wiodło się za to w ostatnim sezonie wynikowym branży chemicznej. Pozytywną niespodziankę sprawił Ciech, a negatywną Synthos. Również wyniki lidera branżowego lidera – Grupy Azoty były dalekie od wymarzonych. W II kwartale grupa wypracowała 2,158 mld zł przychodów i były one o 5,2 proc. niższe r/r. Spadek cen nawozów nie pozostał bez wpływu na uzyskiwaną rentowność. Grupa zakończyła miniony kwartał z wynikiem operacyjnym na poziomie 48,7 mln zł, czyli aż 72-proc. spadkiem. Zysk netto obniżył się od 65 proc. do 44,4 mln zł.
– Kwartał był z pewnością trudny, do czego przyczyniła się sytuacja w segmencie nawozowym i na rynku kaprolaktamu i poliamidów. W dłuższym terminie popyt na poliamidy ma wzrosnąć, a spółka problem z kaprolaktamem chce rozwiązać wydłużeniem łańcucha poprzez budowę instalacji PDH, co ma nastąpić za około 3 lata. W krótkim terminie korzystnie na wyniki powinien wpływać nadal segment chemiczny i poprawa na rynkach alkoholi OXO oraz melaminy. – ocenia Paweł Bieniek, analityk StockWatch.pl.
>> Więcej na temat aktualnej sytuacji fundamentalnej Grupy Azoty dowiesz się tutaj
Stosunek ceny akcji do rocznego zysku spółki (C/Z) jest najniższy w Robygu i wynosi 8. W czołowej trójce są jeszcze PKN Orlen z wynikiem 9,1 i Grupa Azoty – 10,49. Natomiast najniższy stosunek kapitalizacji powiększonej o dług netto do zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację (EV/EBITDA) ma w tym gronie Orlen w wysokości 5,37. Na drugim miejscu jest Grupa Azoty ze wskaźnikiem 5,50. Średnia wartość dla szerokiego rynku to 7,8.