Subindeks sektorowy WIG-Chemia kończy na plusie bardzo trudny rok, który większości inwestorów giełdowych przyniósł mniejsze lub większe straty i rozczarowania. Jednak wśród spółek chemicznych zawiódł tylko Ciech, tracąc kilka procent wartości rynkowej od końca grudnia 2010 r. (z uwzględnieniem odcięcia prawa poboru na kwotę 4,19 zł w styczniu br.). Pozostałe spółki są na plusie, dając indeksowi WIG-Chemia wzrost o ok. 20 proc. przez ostatnie 12 miesięcy. Roczne stopy zwrotu Synthosu (+34 proc.), Puław (+12 proc.), Azotów Tarnów (+9 proc.) czy Polic (+56 proc.) pokazują, że na spółkach chemicznych można było dobrze zarobić.
>> Mimo wzrostów kursów, trzy z pięciu spółek są nadal niedowartościowane majątkowo. >> Zobacz to na wskaźnikach w serwisie StockWatch.pl
Siłą branży chemicznej są jej mocne fundamenty, co dobitnie pokazały wyniki III kwartału. Imponująco wygląda dynamika zysków. Azoty Tarnów w III kwartale wypracowały EBIT na poziomie ponad 152 mln zł, co jest wynikiem lepszym w ujęciu r/r o 832 proc. Zysk netto okazał się wyższy o 660 proc. Także silnym przyrostem zysków wykazały się też Police. Wynik operacyjny wzrósł w ujęciu rocznym aż 10-krotnie. Jeśli chodzi o zysk netto, poprawa była jeszcze mocniejsza – wynik ponad 30-krotnie lepszy. Wrażenie robi także skok wyników Puław. W III kwartale 2010 r. zakłady azotowe z Puław miały blisko 50 mln zł straty na działalności operacyjnej. W tym samym czasie strata netto sięgnęła 38,5 mln zł. W minionym kwartale EBIT tej spółki wyniósł 112,3 mln zł, a zysk netto to prawie 100 mln zł. Straty w zyski zamienił również Ciech, choć w tym przypadku nie brakowało głosów wśród analityków, że spółce nie uda się ustrzec od strat. Inny przedstawiciel tej branży Synthos popisał się 100-proc. wzrostem zysku netto i podobną dynamiką jeśli chodzi o wynik EBIT.
>> Znaczącą poprawę widać było już w marcu 2011 r. >> Zobacz co pisał wówczas StockWatch.pl o branży chemicznej, dostrzegając w niej potencjał.
To wszystko jest już historią, która może, lecz nie musi się powtórzyć. Dla inwestorów liczy się przyszłość, jednak ta w obliczu nadciągającego kryzysu nie wygląda różowo. Branża chemiczna jest mocno powiązana z koniunkturą gospodarczą, więc w przyszłym roku dalsze śrubowanie wyników w tym sektorze może być ciężkim zadaniem. Globalne spowolnienie gospodarcze zagraża marżom spółek chemicznych.
– Obserwowane negatywne zmiany w otoczeniu makro mogą sygnalizować pogorszenie się koniunktury w branży chemicznej. Wyniki spółek z tego sektora w dużej mierze zależne są od wzrostu światowego i europejskiego PKB. Jeśli w przyszłym roku będziemy mieli większe spowolnienie w gospodarce globalnej, to prawdopodobnie marże w branży się pogorszą. W związku z tym wyniki spółek chemicznych, w przyszłym roku mogą być słabsze niż w tym. Jednak w dalszym ciągu nie powinny być to słabe rezultaty. W mojej ocenie jedyną spółką, która ma szanse znacząco poprawić zyski jest Ciech. Częściowo wynika to z niższej bazy, jaką ma spółka oraz segmentu sodowego, który jest typowo defensywny. Szanse na poprawę wyników ma jeszcze Synthos, ale tu spodziewałbym się niższej dynamiki niż w tym roku. Natomiast Puławy i Police mogą mieć w 2012 słabsze wyniki niż w 2011. Azoty Tarnów w 2012 powinny pokazać wyniki porównywalne, ale będzie to efekt konsolidacji – ocenia Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDM.
Wygląda więc na to, że WIG-Chemia może mieć problemy z utrzymaniem dobrej formy z tego roku. Zresztą już teraz sygnalizuje to analiza techniczna.
– W układzie dziennym indeks po fali spadkowej zakończonej wrześniowym dołkiem, wybił się w górę. Doszło do zatrzymania w pobliżu poziomu zniesienia Fibonacciego 38,2proc. Następnie doszło do przełamania w dół KT linii trendu spadkowego oraz powstania formacji podwójnego szczytu (z zasięgiem do 5527 pkt). W ostatnim czasie indeks zakręcił w dół i zbliża się do słabego wsparcia na wysokości 5737 pkt – także w dół zakręciła wstęga Bollingera. Najistotniejszym wsparciem jest dno na poziomie 5284 pkt. – spadek poniżej miałby pesymistyczną wymowę. Indeks pozostaje poniżej średniej ruchomej 13 sesyjnej. Na MACD powstało wskazanie sprzedaży i to tuż pod linią zero – tego typu sygnał ma zazwyczaj negatywną wymowę. Na Parabolic utrzymuje się wskazanie sprzedaży. Tymczasem na ROC i Stochastic obowiązują wskazania kupna. Wskaźnik Akumulacja / Dystrybucja po fali wzrostowej od lata, w trakcie ostatnich kilku sesji zakręcił w dół – podkreśla Krzysztof Borowski, analityk KBC Securities.
Duży wpływ na zachowanie indeksu reprezentującego branże chemiczną będzie miał Synthos, który ma ponad 46 proc. udział we wskaźniku WIG-Chemia. W wypadku tej wysoko wycenianej fundamentalnie spółki technika podpowiada, że w średnim terminie możemy liczyć co najwyżej na trend boczny.
– W układzie dziennym cena po fali spadkowej wybiła się w górę, a następnie zakręciła w bok w pobliżu poziomu zniesienia Fibonacciego 38,2 proc. dla ostatniej fali spadkowej (pasmo oporowe 4,42 – 4,55 zł). W nieco szerszej ramie czasowej cena porusza się w trendzie bocznym – potwierdza to układ średniej ruchomej 13 sesyjnej. Cena porusza się ponieżej średniej ruchomej – sygnał sprzedaży. Wskazania napływające od wskaźników AT nie są jednoznaczne: wskazania kupna przeplatają się ze wskazaniami sprzedaży. MACD zakręcił w dół w pobliże linii zero. Stochastic porusza się w trendzie bocznym. Także wskaźnik Akumulacja / Dystrybucja porusza się w rendzie bocznym – równowaga sił popytu i podaży – podsumowuje sytuację analityk KBC Securities.