Europejskie giełdy zaliczyły dziś udany początek tygodnia. Kilka min po 17:00 francuski CAC 40 zyskiwał 0,94 proc., brytyjski FTSE 100 rósł 0,12 proc., a niemiecki DAX zwyżkował aż o 1,51 proc. Wyjątek stanowi dziś giełda w Mediolanie, gdzie indeks FTSE MIB zniżkuje o 0,41 proc. Powodem przeceny jest oczywiście wynik niedzielnego referendum konstytucyjnego, które skłoniło premiera Mateo Renziego do złożenia rezygnacji. Według najnowszych doniesień, Renzi na godzinę 18:30 zwołał spotkanie ministrów. Zaraz po jego zakończeniu zamierza złożyć na ręce prezydenta swoją dymisję. Na mediolańskim parkiecie najmocniej taniały dzisiaj akcje banków. Awaryjne roszady w rządzie to dla sektora duży problem, ponieważ większość od dłuższego czasu ma problemem z niedoborem kapitału i nieustannie liczy na pomoc ze strony państwa.
Dźwięk szampanów rozległ się dzisiaj na giełdzie w Warszawie. Największym wygranym okazał się WIG20, który w imponującym stylu podskoczył o 3,48 proc. do 1.845,66 pkt. Co ważne, indeks nie tylko przebił się przez psychologiczną barierę 1.800 pkt., ale też pokonał szczyty z 31 października i 10 listopada. Na drugim miejscu uplasował się mWIG40, który dzięki świetnej postawie CD Projektu wspiął się o 0,98 proc. do najwyższych poziomów od końca grudnia 2007 roku. Parkietowym outsiderem okazał się sWIG80, który zamknął sesję symbolicznym wzrostem o 0,11 proc. Wartość obrotów na całym rynku wyniosła 795 mln zł, co jest wynikiem zbliżonym do piątkowego.
Sentyment do polskich akcji z pewnością poprawiła piątkowa, zaskakująca decyzja agencji Standard & Poor’s. Instytucja podwyższyła perspektywę ratingu z negatywnej do stabilnej, pozostawiając ocenę na poziomie BBB+. Zdaniem biura, krótkoterminowo obawy przed osłabieniem kluczowych instytucji w Polsce zmalały, a kondycja fiskalna kraju nie pogorszyła się mimo słabszego od oczekiwań wzrostu gospodarczego. Przychylniejsze spojrzenie na perspektywę ratingu jest wielką niespodzianką, ponieważ od styczniowej decyzji polska gospodarka zanotowała mocne pogorszenie wskaźników makroekonomicznych. Prognoza agencji dot. PKB za III kw. została zrewidowana z 3,5 proc. do 3 proc., niemniej w dalszym ciągu wydaje się, iż jest ona zbyt optymistyczna (najnowsze prognozy zakładają wzrost na poziomie 2,5-2,7 proc.).
W gronie blue chipów ponad 5-proc. wzrosty zanotowały akcje PKN Orlen i KGHM. Tuż za nimi uplanowały się banki: Pekao (+4,61 proc.), Alior Bank (+4,6 proc.), BZ WBK (+3,99 proc.), PKO BP (+3,83 proc.) i mBank (+3,22.). Wzrosty z poprzednich sesji kontynuowały dziś też spółki energetyczne. Notowania Energi urosły o 1,74 proc., Tauronu o 2,7 proc., Enei o 1,16 proc., a PGE 1,77 proc. >> Zobacz także: Analiza techniczna 4 zdołowanych spółek energetycznych
Fenomenalny rajd obserwowaliśmy dzisiaj na walorach PKN Orlen. Notowania podskoczyły dziś o 6,18 proc. do 80,50 zł – do szczytów z sierpnia ubiegłego roku zabrakło zaledwie 3 zł. Paliwowa spółka poinformowała dzisiaj, że modelowa marża rafineryjna w listopadzie utrzymała się na poziomie z października, tj. 6,2 USD na baryłce. Rok wcześniej w listopadzie marża wynosiła 6,9 USD na baryłce.
Roczne maksima na kursie KGHM (5,81 proc.) to zasługa wzrostów na rynku miedzi. Cena czerwonego metalu na giełdzie w Londynie o godzinie 17:00 rosła o 2,75 proc. Na zamknięciu sesji za jeden walor KGHM płacono 91,84 zł – najwięcej od końcówki października 2015 r.
Powód do świętowania mają też akcjonariusze CD Projektu. Akcje producenta gier komputerowych podrożały dziś o 3,91 proc. Kurs akcji ustanowił nowy historyczny rekord w cenach zamknięcia – dokładnie 53,68 zł. Warto dodać, że dzięki wzrostom z ostatnich sesji kapitalizacja spółki przekroczyła dziś poziom 5 mld zł. Tym samym CD Projekt zdetronizował dotychczasowego lidera w branży – Asseco Poland – którego kapitalizacja wynosi 4,35 mld zł.
Jedną z nielicznych spółek, które zamknęły poniedziałkową sesję na minusie jest JSW (-1,43 proc.). Haitong Bank w raporcie z 2 grudnia obniżył rekomendację dla giełdowej kopalni z kupuj do sprzedaj. Biuro zwraca uwagę, że kurs akcji JSW zanotował spektakularny wzrost dzięki szalonej hossie na spotowym rynku węgla koksowego. Analitycy Haitong Bank nie przewidują, by poziomy te mogły się utrzymać przez dłuższy czas i zakładają, że cena węgla koksowego w 2017 roku wyniesie 180 USD za tonę, co oznacza 41-proc. spadek w porównaniu z obecną ceną na rynku spotowym.