W najnowszej części comiesięcznego raportu, opracowanego na podstawie statystyk obrotu rynku giełdowego, udostępnionych przez portal ATTrader.pl, prześwietliliśmy zachowanie inwestorów giełdowych w październiku. Analiza przepływów kapitału wskazuje, że drobni inwestorzy z coraz większym apetytem napełniali portfele akcjami, poszerzając przy tym liczbę spółek. Natomiast duzi gracze zdjęli nogę z gazu. Zawierają mniej i angażują w nie mniejsze środki. >>Zobacz jak to wyglądało w poprzednich miesiącach – tutaj znajdziesz raporty za lipiec, sierpień oraz wrzesień.
Więcej zapomnianych spółek trafia do portfeli, ale obroty zaczęły spadać
Podczas ostatnich 20 sesji obroty na płynnych spółkach spadły w porównaniu z wrześniem o przeszło 7 proc. i wyniosły 17,7 mld zł. Zwiększyła się natomiast liczba spółek, na których średni dzienny obrót przekraczał 100 tys zł. O ile we wrześniu było ich 198, tak w październiku gracze mogli wybierać wśród 219 walorów. Ta pozytywna tendencja utrzymuje się od lipca, kiedy to na całym parkiecie były zaledwie 164 spółki spełniające tak ustalone kryteria płynności.
Grubasy spuszczają z tonu, ale drobni brną jak w ogień
Przypisując drobnym inwestorom obrót na niepłynnych spółkach i transakcje do 10 tys zł, można wyciągnąć wniosek, że ich udział w giełdowym obrocie ciągle rośnie. O ile wcześniej drobni odpowiadali za nieco ponad 12 proc. obrotu, tak w październiku wygenerowali oni 14,46 proc. obrotu. Zważywszy, że październikowe obroty spadły w porównaniu z poprzednim miesiącem, widać słabnący entuzjazm dużych graczy. Drobni inwestorzy jakby zapomnieli o istniejącym ryzyku korekty i kontynuowali zakupy, angażując o 4 proc. więcej gotówki niż we wrześniu.
Wiecznie żywe walory spekulacyjne
Na akcjach 20 spółek trwała intensywna wymiana akcjonariatu, przekraczająca 40 proc. akcji znajdujących się w wolnym obrocie. Z zestawienia należy wykluczyć dwie spółki należące do Romana Karkosika – Alchemię i Boryszew, na których trwa wymiana pakietów między dużymi graczami. Mówią o tym wysokie średnie wartości transakcji. W wypadku pozostałych akcji o tytuł grzanki miesiąca walczyli Drewex, Mewa i Gant. Akcje tych spółek nie zatrzymywały się na dłużej w portfelach graczy ze spekulacyjnym zacięciem. Typowy hazard uprawiano za to na walorach Foty i Mediatela. W akcje tych spółek angażowano niewielkie kwoty, których utrata nie wyrządziłaby większej krzywdy portfelom graczy.
Puchną portfele drobnicy, do łask wraca Serinus
W październiku mieliśmy 8 spółek, w akcje których angażowano w jednej transakcji kwotę nieprzekraczającą 2 tys zł. Są to Reinhold, Fota, Global Energy, Bioton, Mediatel, Sobieski, Nokaut i PBG. W wypadku wytłuszczonych spółek możemy mówić o typowej spekulacji, gdyż w trakcie 20 ostatnich sesji właściciela zmieniło przeszło 40 proc. akcji będących w wolnym obrocie.
W kategorii lekkiej, że średnią wartością transakcji w granicach 2-3 tys zł mieliśmy 28 spółek, o 2 więcej niż we wrześniu. Taką kwotę przeznaczano średnio na zakup Ganta, Petrolinvestu, CI Games, Agrotonu czy LST Capital.
Od 3 do 5 tys. zł przeznaczano na akcje 48 spółek, takich Lubawa, Duda, Monnari, Eko Export, Cormay czy Ursus. W ubiegłym miesiącu w tej kategorii były 54 spółki.
Zwiększyła się natomiast grupa spółek, na których akcje przeznaczano w jednej transakcji kwotę w przedziale 5-10 tys zł. W październiku było ich 68, co stanowi zdecydowaną poprawę w stosunku do wrześniowych 47. Warto odnotować pojawienie się w tej kategorii Serinusa ze średnią wartością transakcji 6 314 zł.
Średnio 9191 zł inwestorzy angażowali w pojedyncze transakcje na walorach Echo Investment. Nie znajdziemy natomiast w tym przedziale cenowym spółki Neuca, która awansowała wyżej za sprawą angażowania w jej walory powyżej 10 tys zł w pojedynczej transakcji.
Spadła aktywność na najbardziej płynnych walorach
Nieco mniejszy wybór niż we wrześniu mieli za to day traderzy. Jedynie na 22 walorach zawierano więcej niż jedną transakcję na minutę. We wrześniu takich spółek było 28. Widać mniejszą aktywność na najbardziej płynnych walorach. O ile we wrześniu na walorach KGHM i PKO zawierano transakcję średnio co 6 sekund, tak w październiku częstotliwość handlu zmalała do 8 sekund przerwy pomiędzy transakcjami. Stanowi to kolejne potwierdzenie bardziej wstrzemięźliwego angażowania się dużych graczy w notowane na GPW akcje.
Oprócz spółek wchodzących w skład indeksu WIG20, hiperaktywni gracze mogli realizować się na akcjach takich spółek jak Hawe, Gant, Rafako, Trakcja i CD Projekt.
Sześciokrotnie więcej zyskownych akcji
Aż 183 spółek z listy płynnych walorów przyniosło zysk akcjonariuszom, co stanowi znaczną poprawę względem września, kiedy to liczba zyskownych spółek wyniosła 147. Co prawda w wypadku pięciu z nich zysk był symboliczny i nie przekraczał 1 proc. Akcjonariusze 69 spółek zanotowali zysk w przedziale 1-10 proc., a dla kolejnych 66 spółek zysk wyniósł od 10 do 20 proc. Krezusami mogli poczuć się posiadacze 39 walorów, zyskujących w trakcie 20 październikowych sesji od 20 do 50 proc. W wypadku kolejnych 4 spółek zysk przekraczał natomiast 50 proc. Najwyższą stopę zwrotu przyniosły spekulacyjne akcje Drewexu, rosnąc w tym czasie o 140 proc.
Lista utracjuszy była z kolei o wiele krótsza niż we wrześniu. Akcje jedynie 32 spółek znalazły się pod kreską, przy czym w wypadku 20 z nich strata nie przekroczyła 10 proc. Najwięcej, bo od 41 do 44 proc stracili posiadacze akcji Ganta, CI Games i Plaza Centres.
Na NewConnect nic nowego
Mały rynek nadal leży odłogiem. Transakcje zawierano na akcjach 409 spółek, co wobec 408 spółek we wrześniu stanowi mizerną poprawę. Znikoma jest również wartość środków przeznaczonych na zakupy na małym parkiecie, to jest 92,6 mln zł wobec 91,2 mln zł we wrześniu. Tylko 10 spółek spełniło kryterium płynności ze średnim dziennym obrotem przekraczającym 100 tys zł, kolejne 5 spółek może poszczycić się średnim obrotem 50 tys zł dziennie. Reszta schnie z miesiąca na miesiąc, a ich akcjonariusze wiszą na hakach.