
Źródło: ATTrader.pl
Pierwsza połowa piątkowej sesji upłynęła pod znakiem mieszanych nastrojów na giełdzie w Warszawie. Relatywnie dobrze radziły sobie średnie spółki, co przekładało się na wzrosty indeksu mWIG40. Słabo radziły sobie natomiast blue chipy. W gronie tych ostatnich gorąco było szczególnie na akcjach Allegro, Dino Polska i PKO BP.
Około 13:00 akcje Allegro drożały o 10 proc. do 49 zł. To mocny zwrot po trwającej praktycznie nieprzerwanie od dwóch miesięcy serii spadków, które w środę sprowadziły kurs akcji na historyczne minimum na poziomie 43,31 zł.
Ten mocny skok notowań mógłby być zwykłą korektą mocno wyprzedanych akcji, ale w przypadku Allegro ma mocne fundamenty. Allegro rośnie po informacji, że spółka ma umowę przejęcia 100 proc. udziałów w Mall Group a.s. oraz WE|DO Cz s.r.o. Przejmowane przez Allegro biznesy obejmują „aktywa e-commerce Grupy Mall oraz aktywa logistyczne WE|DO w Czechach, Słowacji, Węgrzech, Słowenii, Chorwacji i Polsce”.
Allegro to najmocniej rosnąca spółka w indeksie WIG20. Na drugim miejscu jest Mercator, którego akcje drożeją o 4,54 proc. i za jedną trzeba zapłacić 117,40 zł. To już 4. kolejna wzrostowa sesja. Na tym niestety dobre wiadomości się kończą. Zwyżka notowań Mercatora to nić innego jak korekta wcześniejszych spadków. Pierwsza bariera podażowa znajduje się w okolicach 120 zł. Druga w okolicach 130 zł. Później jest październikowa szeroka luka bessy, która została utworzona po publikacji wyników za ostatni kwartał. Dlatego szanse na trwałe odwrócenie trendu spadkowego na Mercatorze nie wydają się zbyt duże.
Nerwowy początek sesji zaliczyło Dino Polska. Jej akcje tąpnęły w reakcji na opublikowane wyniki kwartalne. Na szczęście przecena była chwilowa i po porannym spadku do 306 zł z 360 zł wczoraj na zamknięciu, po 4 godzinach notowań akcje te kosztowały 355 zł, czyli jedynie o 1,5 proc. mniej niż w czwartek na koniec dnia. Nie jest wykluczone, że do końca sesji całość strat zostanie odrobiona.
Co tak wystraszyło akcjonariuszy Dino Polska? Niższe od oczekiwań zyski. W III kwartale br. spółka wypracowała 228,8 mln zł zysku netto wobec 240 mln zł prognozowanych przez rynek, a zysk EBIT wyniósł 392,9 mln zł wobec prognozowanych 305,6 mln zł. >> Zobacz także: Tąpnięcie na kursie Dino Polska po wynikach za III kwartał
Gdzieś pomiędzy Allegro i Dino Polska notowane są akcje banku PKO BP. W tym przypadku wyniki były lepsze od oczekiwań. Zysk PKO BP wzrósł w III kwartale br. aż o 77 proc. w relacji rocznej do 1,258 mld zł i był o 2,6 proc. wyższy od prognoz. Bank szacuje ponadto, że dotychczasowe dwie podwyżki stóp procentowych w Polsce poprawią jego wynik odsetkowy o 1,0-1,2 mld zł w 2022 roku. Ocenia również, że dobra sytuacja kapitałowa i rozpoczęty proces ugód z klientami frankowymi otwiera drogę do wypłaty w przyszłym roku dywidendy za rok 2021.
Akcje PKO BP tanieją pomimo tych wszystkich, wydawałoby się pozytywnych informacji. Przed południem za jedną trzeba było zapłacić 49,04 zł, czyli o 1,53 proc., co razem z taniejącym Dino Polska i tracącym PZU (40,31 zł; -1,49 proc.) w największym stopniu ciążyło indeksowi blue chipów. Skąd ten spadek PKO BP? To zwykła realizacja zysków. Dotyka ona również części innych giełdowych banków, po tym jak wczoraj ich kursy mocno wystrzeliły w górę. W efekcie subindeks WIG Banki traci 0,1 proc., po wczorajszym skoku o 3,63 proc.
W piątek gorąco jest nie tylko na giełdowych tuzach, ale również na wielu mniejszych spółkach. Jedną z nich jest Baked Games. Wczorajszy debiut gry „Prison Simulator” został źle przyjęty przez inwestorów, przez co dziś akcje spółki tracą aż 33,29 proc. i spadają do 14,75 zł. >>> Czytaj więcej
Giełdowa gorączka ogarnęła natomiast akcje Skinwallet po tym, jak spółka zapowiedziała swój pierwszy projekt oparty o NFT. Projekt ten będzie oparty o „Cyber Warriors Army””, który jest „zbiorem 8 tys. unikalnych tokenów przedstawiających armię cyberwojowników – elitarnych bohaterów pochodzących z alternatywnej rzeczywistości świata CyberVersum”. Akcje Skinwallet drożeją o 36,62 proc. do 28 zł, przejściowo kosztując już 32,40 zł.
To co wydarzyło się na GPW przed południem może zostać szybko zapomniane, bo przed inwestorami jeszcze jedno ważne wydarzenie. Popołudniowa publikacja październikowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Dane zostaną opublikowane o godzinie 13:30 polskiego czasu. Rynek oczekuje, że w październiku stopa bezrobocia w USA spadła do 4,7 proc. z 4,8 proc. we wrześniu, a zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło o 450 tys. Siła rażenia tych danych jest na tyle duża, że mogą one jeszcze zmienić losy piątkowej sesji.