Od początku lutego na walorach Jastrzębskiej Spółki Węglowej trwa średnioterminowy trend wzrostwy. Niestety, na chwilę obecną jest to wciąż tylko korekta w nadrzędnym długoterminowym trendzie spadkowym. Szanse na rozbudowanie zwyżki pojawiłyby się dopiero po przejściu kluczowej strefy, obfitującej w spore pokłady podaży. Pomimo twardej postawy kupujących, którzy fedrują wykres długimi korpusami świec, nie będzie to łatwe.
analizę techniczną walorów Jastrzębskiej Spółki Węglowej wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Ten ciężki do rozmontowania obszar podażowy to strefa górnego cienia świecy tygodniowej z września ubiegłego roku. Jej powstaniu towarzyszył drugi co do wielkości słupek wolumenu w historii notowań akcji spółki. Gracze mają pełną świadomość czyhającej podaży, co już widać po stopniowo gasnącym wolumenie. Trend wzrostowy zarazem wytraca impet, a linia ADX szybuje niebezpiecznie wysoko nad kierunkowymi, zwiastując możliwość wystąpienia przesilenia. Niepokoi też brak akumulacji, która powina towarzyszyć wzrostom.
Z tych powodów aktualnie warto biernie obserwować zachowanie kursu akcji względem strefy 13,81-16,18 zł. Gdyby jakimś cudem patron górników przeprowadził popyt przez zaznaczoną na czerwono strefę, otworzyłoby to notowaniom drogę w kierunku 27 zł. Natomiast najbliższych wsparć należy wypatrywać na poziomach 10,30 i 11,65 zł.