Wakacje na giełdzie mają dwa oblicza. Pierwsze symbolizuje kiepski lipiec, drugie dużo lepszy sierpień. W całym ubiegłym miesiącu WIG20 stracił blisko 5 proc., a od początku tego jest na około 6-proc. plusie. We wtorek znów obserwowaliśmy próbę kontynuacji wspinaczki, a dodatkowo emocje budzi podejście indeksu największych spółek pod ważny opór. Z punktu widzenia analizy technicznej pokonanie poziomu 2343 pkt. byłoby przepustką do dalszych wzrostów.
Także na zagranicznych giełdach indeksy znalazły się w ważnych miejscach i najbliższe sesje mogą przesądzić o koniunkturze na kolejne tygodnie. Na rynku nie brakuje optymistów, ale ostrożność każą zachować niskie obroty. Choć na giełdzie cały czas mamy problem ze świeżym kapitałem, niemniej indeksom udaje się rosnąć.
– Trwa krótkoterminowy trend wzrostowy i obecnie WIG20 znajduje się w bardzo ważnym miejscu. Indeks największych spółek dotarł w pobliże oporu wynikającego z linii łączącej wcześniejsze maksima na 2433 i 2401 pkt. Opór znajduje się na 2343 pkt. Pokonanie tego poziomu otworzyło by drogę do ataku na 2401 pkt. Kolejne opory znajdują się na 2433 i 2489 pkt. Ale należy mieć świadomość, że gdyby nie odcięcia dywidend indeks znajdowałby się już w tych okolicach. Jednak mimo obserwowanych wzrostów niekorzystne wrażenie sprawiają niskie obroty i to, że mało spółek bierze w nim udział. Słaba aktywność inwestorów jest widoczna także na zagranicznych parkietach. Niepewność rynku przenosi się na zachowanie indeksów. W efekcie S&P 500, który jest blisko tegorocznych szczytów nie może wspiąć się wyżej. Podobnie DAX znajdujący się blisko linii trendu także ma problem z jej sforsowaniem. – podkreśla Tomasz Jerzyk, analityk DM BZ WBK.
Kliknij aby powiększyć
Wzrosty na giełdzie rozpoczęły się 24 lipca. Ostatnie sesje pokazują jednak, że WIG20 ma problem z kontynuacją wybicia. Zdaniem ekspertów z DM PKO BP, dla utrzymania rynku w dobrej kondycji wskazana byłaby jakaś korekta.
– WIG20 od dwóch sesji konsoliduje się. Choć przy silnie wykupionym rynku rozpoczęcie korekty byłoby jak najbardziej zrozumiałe, to jednak na razie brak sygnałów sprzedaży. Niezależnie jednak od zachowania kursu w krótkim terminie, w średnim horyzoncie inwestycyjnym cały czas obowiązuje scenariusz wzrostowy. – ocenia Przemysław Smoliński z DM PKO BP.
Technika mówi, że krótkoterminowo obowiązuje trend wzrostowy. Sprawdziliśmy więc jakim konkretnym spółkom AT daje szansę na ruch w górę. Swoich faworytów wyłonili eksperci od analizy technicznej, którzy zaproponowali sześć spółek: Amrest, CD Projekt Red, Kernel, PKO BP, Rafako oraz Relpol. Każdemu z nich warto bliżej się przyjrzeć.
Na wtorkowej sesji świetnie zachowywał się Relpol. Producent sprzętu do sterowania procesami przemysłowymi podał przed sesją wyniki za I półrocze, które sygnalizują blisko 130-proc. wzrost zysku netto. Kurs spółki w reakcji zyskał 7 proc. kontynuując marsz w górę. >> Zobacz czy siła techniczna potwierdza się w fundamentach.
– Ciekawie wygląda kurs Relpolu. Papier dynamicznie zwyżkuje na ostatnich sesjach i wyznacza nowe średnioterminowe maksima. Najbliższe opory znajdują się na 7,17 zł lub też 7,65 zł. Najbliższe wsparcie znajduje się na 6,65 zł, a kolejne to 6,36 zł. – mówi Tomasz Jerzyk.
Kliknij aby powiększyć
Ostatnio sporo dzieje się także na akcjach Amrestu. Kurs ma za sobą solidną wspinaczkę w czerwcu, ale później spuścił z tonu. Teraz przypomniał o sobie wysokimi obrotami. >> Do kompletu obraz fundamentalny znajdziesz tutaj.
– Kurs Amrestu po czerwcowym wzroście znajduje się w fazie konsolidacji. Na ostatnich sesjach papier obronił ważne wsparcie przy 73 zł. Towarzyszyły temu wysokie obroty co może sugerować, że kurs łapie równowagę i szykuje się do wybicia. Pierwszy ważny opór znajduje się na 79,40 zł – tegoroczny szczyt, o ile pokonana zostanie linia trendu spadkowego (76 – 76,50 zł). Jeśli udałoby się go pokonać to kurs może iść w kierunku kolejnych oporów historycznych: 81 zł i 83 zł. Ewentualne wybicie w dół poniżej 73 zł będzie sygnałem kontynuacji spadków z potencjalnym zasięgiem do około 67 zł. – zaznacza Robert Kurowski, analityk DM AmerBrokers.
Kliknij aby powiększyć
Dobrą passę ma za sobą ukraiński Kernel. Kurs spółki w niespełna 3 miesiące zyskał blisko 50 proc. Teraz możliwa jest korekta, ale później prawdopodobny jest powrót do wzrostów. >> Sprawdź czy to samo mówią fundamenty.
– Kernel znajduje się w silnym trendzie wzrostowym od połowy maja. Papier jednak wygląda na mocno wykupiony i w mojej ocenie możliwa jest korekta. Gdyby rzeczywiście tak się stało, kurs może spaść w pierwszym ruchu w okolice 70 zł. Z kolei, aby myśleć o kontynuacji wzrostów musiałby się wybić powyżej tegorocznych maksimów mieszczących się w okolicach 75 zł. Następnie realizacja pozytywnego scenariusza mogłaby przynieść test ubiegłorocznych szczytów na 85 zł oraz 88 zł. – mówi Robert Kurowski.
Kliknij aby powiększyć
Drugą wyróżnioną spółką z WIG20 jest PKO BP. Kurs banku przez ostatnie trzy tygodnie zyskał ponad 10 proc., ale ma szansę na kontynuacje wybicia. >> Uwaga bo fundamentalnie banki są i zawsze były drogie.
– Spośród blue chipów ciekawie wygląda kurs PKO BP. Pokonanie poziomu 35 zł otworzyłoby drogę do dalszych wzrostów. Kurs mógłby podążać w kierunku 38,40 zł lub też 40,10 zł. Natomiast ważne wsparcia znajdują się na 33,1 zł i 31,5 zł. Ostateczna rozgrywka na akcjach PKO BP będzie w dużej mierze zależna od zachowania indeksu WIG20. – uważa Tomasz Jerzyk.
Kliknij aby powiększyć
Padło też odważne wskazanie na przedstawiciela branży budowlanej, która już od dłuższego czasu znajduje się na cenzurowanym. Typowana spółka to Rafako, która po wcześniejszym ostrym tąpnięciu, od początku czerwca próbuje złapać grunt pod nogami. >> Zobacz jak mocno została przeceniona względem wartości wewnętrznej.
– Po pokonaniu przez kurs Rafako 8,10 zł pojawił się sygnał kupna. Od tego czasu notowania mozolnie pną się w górę, co można uznać za przejaw pewnej siły. Najbliższy zasięg wzrostów to okolice 9 zł, a kolejny mieści się w paśmie 10,08-10,14 zł. Gdyby papier dobrze się rozpędził to może dotrzeć nawet do 11 zł. Stop lossa zabezpieczającego ustawiłbym na nieco poniżej 8 zł. – ocenia Paweł Małmyga z DM PKO BP.
Kliknij aby powiększyć
Szóstym typem ekspertów od techniki jest CD Projekt RED. Tutaj rozwój wydarzeń będzie uzależniony od obrony ważnego wsparcia. >> Ostrożnie bo spółka jest notowana ze znaczną premią ponad wartość wewnętrzną.
– Ewentualne wzrosty na akcjach CD Projekt RED traktowałbym jako korekcyjne odbicie. Obecnie ważnym wsparciem jest 4,41 zł. Jeśli kurs nie spadnie poniżej tego poziomu, to otworzy się szansa na potencjalne wybicie w okolice 5 zł. Kolejny opór znajdowałby się na 5,14-5,15 zł i jego pokonanie mogłoby otworzyć drogę do 5,30-5,40 zł i 5,70 lub nawet okolic 6 zł. Jednak pozytywny scenariusz przestanie obowiązywać kiedy kurs spadnie poniżej wspomniane 4,41 zł. – mówi Paweł Małmyga.
Kliknij aby powiększyć
>> Trwa sezon raportów. Interesujesz się fundamentami? >> Zobacz najnowsze omówienia sprawozdań finansowych przygotowane przez analityków StockWatch.pl
