Ursus (dawna Warfama) ma za sobą udany II kwartał i całe I półrocze. W pierwszych sześciu miesiącach zysk netto spółki zwiększył się do 5,8 mln zł z 49 tys. zł w analogicznym okresie 2011 roku. Na wyniku operacyjnym mamy poprawę z 1,5 mln zł do 7,5 mln zł. Wzrost zanotowały także przychody z 80,4 mln zł do 119,9 mln zł.
Jak podaje spółka w raporcie, dynamiczny wzrost przychodów brał się m.in. ze znacznego zwiększenia sprzedaży ciągników w kraju. Rozwijał się także eksport głównie na rynkach holenderskim, czeskim oraz skandynawskim. >> Zobacz aktualną analizę wskaźnikową spółki na tle rynku oraz sektora.
– Przychody Ursusa wzrosły względem porównywalnego kwartału aż o 35 proc., przy czym wzrost przychodów w całym półroczu dla ciągników wynosi 100 proc. To naprawdę dobry wynik. Względem poprzedniego kwartału wzrost nominalnie wyniósł 7,1 mln zł (13 proc.), a sprzedaż sięgnęła 63,5 mln zł. Sprzedaż ciągników była wspierana przez fundusze unijne, w szczególności program PROW, z którego można uzyskać dofinansowanie do zakupu nowego ciągnika. W związku z rosnącą ofertą Ursusa oraz obowiązywaniem programu jeszcze w roku 2013 można oczekiwać zwiększonego popytu także w kolejnych kwartałach. Dzięki zwiększaniu sprzedaży i produkcji maleją jednostkowe koszty stałe, a spółka poprawia rentowność na najwyższym poziomie rachunku wyników. – podkreśla w analizie ostatnich wyników Paweł Bieniek, analityk StockWatch.pl.
>> Szukasz szczegółowego obrazu fundamentalnego spółki po wynikach za ostatni kwartał? >> Zobacz całą treść analizy najnowszego raportu przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl
Minusem ostatniego sprawozdania jest obraz, jaki niesie za sobą cash flow. Eksperci wskazują, że wzrost przychodów nie przekłada się na wzrost generowanej gotówki.
– Bardzo słabo niestety wygląda CF z działalności operacyjnej. Grupa wygenerowała tylko 317 tys. zł gotówki z podstawowej działalności. Aż 7 mln pochłonął kapitał obrotowy. Dziwi bardzo duży wzrost należności – 19,5 mln zł, przy zwiększeniu sprzedaży pomiędzy kwartałami raptem o 7,1 mln zł. W zeszłym roku było podobnie choć skala troszkę inna. Wzrost należności o 23 mln przy wzroście przychodów o 13,5 mln. Wzrost sprzedaży nie przekłada się niestety na wzrost generowanej gotówki. Przez ostatnie 12 miesięcy spółka zarobiła netto 7 mln zł, natomiast CFO wyniósł tylko 6 mln. – zauważa Paweł Bieniek.
>> Ursus nie ulega zwalniającej gospodarce. >> 13 rodzynków w zakalcu wyników kwartalnych spółek.
Warto jeszcze odnotować, że rating Altmana nadawany spółce w serwisie StockWatch.pl przebywa cały czas w strefie niepewnej. Powodem takiego stanu rzeczy jest cały czas stosunkowo niski kapitał obrotowy i spory poziom zadłużenia.
Rynek najwyraźniej przeczuwał dużą progresję w zyskach spółki, bo już od połowy sierpnia kurs spółki mocno poszedł w górę z około 1,40 zł na ponad 2 zł. Jednak na ostatnich sesjach obserwujemy korektę. Teraz ważna dla zachowania kursu jest planowana emisja akcji. Kilka dni temu walne spółki zgodziło się na emisję do 11,09 mln akcji serii N z zachowaniem prawa poboru. Obecnie kapitał stanowi 22,18 mln sztuk. Z informacji zarządu wynika, że Ursus planuje pozyskać z emisji 5-11 mln zł. Zebrane środki spółka przeznaczy na unowocześnienie ciągników na potrzeby rynku UE, modernizację lakierni oraz rozwój ośrodka badawczo-rozwojowego w Lublinie.
>> W serwisie znajdziesz już wprowadzone najnowsze dane finansowe spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Ursusa po wynikach w serwisie StockWatch.pl