
Źródło: ATTrader.pl
Wtorek przynosi dalszą mocną poprawę nastrojów na rynkach światowych, a wraz z nią mocne wzrosty na giełdach. Podobnie jak wczoraj, humory inwestorom poprawiają statystyki o spadającej dynamice nowych zachorowań i zgonów w części europejskich krajów, a także ujawnione plany częściowego wyjścia z lockdownu. Czechy mogą złagodzić cześć narzuconych w związku z epidemią koronawirusa obostrzeń już w tym tygodniu. Austria, która przedstawiła dość szczegółowy plan wyjścia z lockdownu, zamierza to zrobić począwszy od 14 kwietnia. Dania chce zacząć 15 kwietnia. Niemcy od 19 kwietnia. Włochy, które najmocniej doświadczyły skutków epidemii, planują ruszyć 4 maja.
Nie bez znaczenia były też wczorajsze bardzo silne wzrosty na Wall Street. Dow Jones zamknął dzień zwyżką o 7,73 proc., S&P500 wzrostem o 7,03 proc., a Nasdaq Composite o 7,33 proc.
To wszystko podsyca nadzieje, że jeżeli chodzi o koronawirusa to świat najgorsze ma już za sobą, a giełdy zdyskontowały już scenariusz recesji, więc teraz mogą rosnąć. Nie trzeba być wybitnym epidemiologiem i ekonomistom, żeby wiedzieć jak mocno życzeniowe jest to twierdzenie. Już wkrótce o tym wszyscy się przekonamy. Najpewniej nastąpi to po Wielkanocy, gdy zaczną być publikowane twarde dane pokazujące skalę hamowania poszczególnych gospodarek, a spółki z Wall Street zaczną publikować wyniki finansowe za I kwartał, jednocześnie tnąc prognozy na kwartały kolejne. Póki co jednak optymizm króluje, a indeksy mocno szybują w górę.
O godzinie 11:13 indeks WIG20 rósł o 3,53 proc. do 1.636 pkt., po tym jak wczorajszy dzień zamknął wzrostem o 4,95 proc., ostatecznie domykając lukę bessy z 12 marca. Gdyby kierować się tylko analizą sytuacji technicznej na wykresie tego indeksu, to obecnie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby WIG20 zaatakował lukę bessy z 9 marca na poziomie 1.685-1764 pkt. Tam jednak powinien być kres tego trwającego już trzeci tydzień wzrostowego odbicia.
Równie mocno co WIG20 rosną pozostałe indeksy. Reprezentujący szeroki rynek WIG po ponad dwóch godzinach handlu rósł o 3,28 proc. do 44.942 pkt., a mWIG40 zyskiwał 3,58 proc. i testował poziom 3.106 pkt. Odstawał nieco tylko sWIG80, który rósł jedynie o 1,07 proc. do 10.592 pkt.
Przedpołudniowe wzrosty na GPW wpisują się w średnią europejską. Jest też spora szansa, że przy braku publikowanych dziś ważnych danych makroekonomicznych, a także przy jednoczesnym wsparciu giełd przed taniejącego dolara i drożejącą ropę, te duże wzrosty uda się dowieźć do końca sesji.
To jak bardzo obecne wzrosty pompowane są przez nadzieje na powrót normalności w gospodarce, najlepiej pokazuje zestawienie spółek wchodzących w skład indeksu WIG20. Najmocniej, bo o 8,26 proc. do 35,93 zł, drożeją akcje spółki CCC, dla której krótki lockdown i szybkie przywrócenie handlu w galeria handlowych oznacza zminimalizowanie strat. Po drugiej stronie tabeli jest Dino Polska, którego akcje tanieją o 0,1 proc. do 165,80 zł, a które dotychczas było traktowane jako spółka relatywnie w niewielkim stopniu dotknięta ograniczeniami związanymi ze zwalczaniem epidemii koronawirusa.
Na szerokim rynku mocno odbijały akcje linii lotniczych Enter Air (+19,87 proc.) oraz touroperatora Rainbow Tours (+19,35 proc.), co tylko potwierdza tezę, że inwestorzy giełdowi obecnie grają przede wszystkim pod „powrót normalności”.