Ważnym wydarzeniem czwartkowej sesji jest publikacja wskaźników wyprzedzających PMI. Odczyty dla gospodarki Niemiec i całej strefy euro dla przemysłu i usług były lepsze od oczekiwań. Europejskie indeksy lekceważą jednak w ostatnim czasie dane makro. W czwartek rano znajdują się w okolicach wczorajszego zamknięcia i kontynuują trwającą od początku stycznia konsolidację.
Powodem braku reakcji na dobre dane są zawirowania polityczne, które przysłaniają dane z gospodarki. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron podczas wygłoszonego w środę przemówienia na temat przyszłości funkcjonowania jego kraju w UE powiedział, że jeżeli jego partia wygra wybory w 2015 r. to przeprowadzi referendum ws. obecności Wielkiej Brytanii w UE. Dodał również, że UE potrzebuje reform i trzeba dać jej czas.
Referendum mogłoby się odbyć w 2017 roku. To dość odległa perspektywa, ale skutki ewentualnego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej są znacznie trudniejsze do oszacowania niż wyjście Grecji ze strefy euro. Poza tym takie deklaracje Camerona to zapowiedź twardego stanowiska w negocjacjach dotyczących kształtu wspomnianych reform.
Ryzyko polityczne ciąży rynkom, które w czwartek rano znajdują się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Po 1,5 godziny handlu francuski CAC zyskuje 0,3 proc., niemiecki DAX wychodzi na zero, a polski WIG20 rośnie o 0,3 proc. Obroty na GPW są o ok. 10 proc. niższe niż na wczorajszej sesji o tej porze, ale wczorajsza baza jest bardzo wysoka i dzisiejszy wynik można również potraktować jako sygnał wzmożonej aktywności inwestorów.
>> Sytuację i nastroje na rynku możesz szybko sprawdzić. >> Gorące spółki wraz z aktualnym wskaźnikiem sentymentu dostępne są na żywo w serwisie analizy technicznej ATTrader.pl.
W czołówce aktywności ponownie znajduje się bank PKO BP, który zwyżkuje o 1 proc. Skarb Państwa poinformował dzisiaj w komunikacie, że w związku z dużym zainteresowaniem ofertą, zwiększył sprzedawany przez siebie pakiet akcji banku o 6,25 mln szt. do 25 mln szt., w wyniku czego łączna liczba akcji oferowanych przez Skarb Państwa i BGK wyniosła około 153,1 mln szt. W dłuższym terminie może to pozytywnie wpłynąć na wycenę PKO BP, ponieważ zniknie przynajmniej część nawisu podażowego ciążącego dla kursu. Mimo to wczoraj zniżkował on o 1,5 proc.
Zainteresowanie inwestorów jest również nadal widoczne na walorach Cormay, które zyskały wczoraj 7 proc. Spółka poinformowała, że otrzyma od Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości dofinansowanie w wysokości 20 mln zł. W czwartek kurs kontynuuje wzrosty i prawdopodobnie niedługo dotrze do strefy oporu wyznaczonej przez historyczne maksima cenowe.
>> Zobacz aktualną analizę techniczną spółki w porannym wykresie dnia. >> Analiza techniczna producenta analizatorów – PZ Cormay.
Ciekawie wygląda również wykres spółki eCard, której kurs wybił się w ciągu kilku sesji z poziomu 0,18 zł na 0,40 zł. W tych okolicach przebiega strefa oporu tworzona przez kilkumiesięczną konsolidację z początku 2011 r. Zatrzymała ona na chwilę obecną falę dynamicznej zwyżki kursu.