Rano kawa, wypita w pośpiechu i na stojąco, bo wstaliśmy znów za późno i nie ma czasu na śniadanie – zjemy w pracy! Wsiadamy do auta i jedziemy. Oczywiście w pracy już nie jemy, bo nie ma czasu. Wypijamy kilka kolejnych kaw, i tak do końca dnia. Wracamy do domu zmęczeni i nerwowi, bo dzień taki krótki. Zjadamy obfity późny obiad – pierwszy normalny posiłek w ciągu dnia – i zapadamy w fotel przed telewizorem. Kolacja około 21, po której w ciągu godziny kładziemy się spać i… jutro znowu to samo.
Stop! Lekarze i dietetycy dawno udowodnili, że obiad nie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia. Według najnowszych badań jest nim śniadanie, które ma nam dostarczyć składników odżywczych i energii po nocnej przerwie. Dlatego musi ono być pełnowartościowym posiłkiem, z przewagą mleka i jego produktów – głównych źródeł białka. Zawierać powinno także błonnik w postaci ciemnego pieczywa oraz węglowodany – surowe warzywa i owoce. Jeśli nie wiesz co i jak jeść, skorzystaj z JEMiJEM.pl gdzie z pomocą specjalisty stworzysz kompleksowe, indywidualne menu na cały dzień.
Żyj i inwestuj zgodnie z naturą
Stworzona przez dietetyków piramida żywieniowa posłużyła amerykańskiemu finansiście Philowi Fragrasso do sporządzenia modelowego portfela inwestora giełdowego. Podstawą piramidy żywieniowej są produkty zbożowe, następny poziom stanowią warzywa i owoce, kolejny – mięso, mleko i ich przetwory, a na szczycie znajdują się cukry i tłuszcze. W piramidzie Fragrasso odpowiednikami są: produktów zbożowych – lokaty bankowe i krótkoterminowe papiery skarbowe, warzyw i owoców – akcje i obligacje rządowe, mięsa i mleka – inwestycje zagraniczne, a cukrów i tłuszczów – złoto i surowce. Można zatem przyjąć założenie, że zdrowo odżywiające się i sprawne fizycznie osoby znacznie efektywniej – a więc i oszczędniej – lokują swoje pieniądze.
Poprawiaj kondycję fizyczną
Działamy etapami. Zamiast trzech obfitych posiłków dziennie spożywamy pięć mniejszych. Eliminujemy z nich tłuste mięso i wędliny, ograniczamy cukier i tłuszcze zwierzęce, białe pieczywo, alkohol, mocną kawę i herbatę. Wprowadzamy jak najwięcej warzyw i owoców, chudego mięsa i nabiału oraz ryb morskich. Smażenie zastępujemy pieczeniem bez tłuszczu i gotowaniem na parze.
Piotr Łukasiak, właściciel Studia Fitness radzi, aby do pracy maszerować, zamiast jechać samochodem, ponieważ kształtuje to sylwetkę, a przy okazji pozwala wyrzeźbić ramiona, wzmocnić mięśnie brzucha i pośladków. Jeśli mamy daleko, jedźmy autobusem i wysiądźmy o przystanek wcześniej, albo jedźmy rowerem. Już po kilku dniach poczujemy się lepiej.
Rzucamy palenie! Zaczynamy wydłużać marsze lub jazdę na rowerze. W następnej kolejności możemy zacząć dbać o rzeźbienie naszego ciała, korzystając na przykład z pomocy osobistego trenera fitness. Piotr Łukasiak, który pracuje z wieloma cele brytami, proponuje rozpoczęcie takich treningów krótkim marszem, następnie wykonywanie ćwiczeń na wzmocnienie mięśni, a na zakończenie zadań rozciągających. Taka kolejność zapewni efektywność treningu.























