Wzrostowy scenariusz na luty okazał się strzałem w dziesiątkę. Na finiszu miesiąca stopa zwrotu indeksu szerokiego rynku sięga 6 proc. Po raz ostatni WIG w takim tempie zyskiwał w październiku ubiegłego roku. W podobną skalą wzrostów za luty może pochwalić się indeks mWIG40. Na końcu zestawienia uplasował się sWIG80 z wynikiem 1,4 proc. na plusie.
Jednak na ostatnich sesjach widać lekką zadyszkę rynku, co rodzi obawy o koniunkturę w kolejnym miesiącu. W poprzednich latach marzec miał różne oblicza – na pięć ostatnich dwa były spadkowe, a trzy wzrostowe. W tym roku duży wpływ na marcowe zachowanie indeksów będzie miał dalszy rozwój sytuacji na rynkach wschodzących oraz postawa inwestorów na Wall Street, gdzie S&P500 bije kolejne rekordy. W kraju liczyć się będzie jakość prezentowanych przez spółki wyników oraz dalsze wieści z funduszy inwestycyjnych na temat napływu środków. Mimo wielu czynników ryzyka analitycy są dobrej myśli i przyznają, że można znaleźć jeszcze sporo atrakcyjnie wycenianych firm.
– W marcu liczę na kontynuację dobrej passy na giełdzie. Generalnie jestem pozytywnie nastawiony do rynku w krótkim i średnim terminie. Nasza giełda powinna odrabiać utracony dystans do zagranicznych parkietów. Wzrostom powinien też sprzyjać napływ środków do funduszy inwestycyjnych i poszukiwanie przez inwestorów ciekawych okazji inwestycyjnych. W segmencie małych i średnich spółek jest jeszcze sporo nisko wycenianych. – ocenia Maciej Kabat, Główny Analityk Invista Dom Maklerski.
>> Sprawdź jakie jeszcze spółki podzielą się raportem kwartalnym lub rocznym. >> Terminarz raportów finansowych spółek znajdziesz w serwisie StockWatch.pl
Według Grzegorza Pułkotyckiego z DM BZ WBK, w marcu nasza giełda powinna zachowywać się lepiej na tle rynków rozwiniętych, niemniej jednak koniunktura na tych ostatnich może nie być najlepsza. Ekspert szczególnie obawia się o rynek amerykański, który szybko podniósł się z korekty. Tymczasem dane z tamtejszej gospodarki są słabe na tle oczekiwań. Dobre zachowanie amerykańskiej giełdy wskazywałoby, że inwestorzy liczą na ograniczenia tempa skupu aktywów. Europa na tym tle prezentuje się lepiej, co widać po wskaźnikach PMI.
– Za lepszym zachowaniem naszej giełdy będzie przemawiał fakt, że nie uczestniczyliśmy w pełni w hossie na rynkach rozwiniętych. Teraz są przesłanki, aby środek ciężkości przenieść z tych rynków na rozwijające się. Należy odnotować, że od kilku tygodni obserwujemy dynamiczne wzrosty cen wielu surowców. Warto pamiętać, iż z reguły dobra sytuacja na giełdach towarowych sprzyjała rynkom wschodzącym. – dodaje Grzegorz Pułkotycki, Zastępca Dyrektora Departamentu Doradztwa Inwestycyjnego DM BZ WBK.
Analitycy dalej czują duży sentyment do małych i średnich spółek. Marek Czachor z Erste Securities w marcu bardziej skłaniałby się ku reprezentantom sWIG80. Jego zdaniem, warto w najbliższych tygodniach zwrócić uwagę na zachowanie kursu akcji Rainbow Tours. Spółka właśnie opublikowała przychody za styczeń. Wzrosły one aż o 72 proc. w ujęciu skonsolidowanym. Należy przypuszczać, że znacząca dynamika jest pokłosiem braku zimowej aury w Polsce, co skłoniło miłośników narciarstwa do wyjazdów za granicę, na czym niewątpliwie operator korzystał. Kolejne wyróżnione spółki to Action i Monnari.
– Zwróciłbym uwagę na Action, którego kurs akcji jest po korekcie wywołanej planowaną emisją akcji. Dobre wyniki i organiczny wzrost pokazało Monnari. W mojej ocenie, odzieżowa spółka ma dalej potencjał. – wskazuje Marek Czachor, analityk Erste Securities.
>> Rainbow Tours w najbliższą sobotę (1 marca) opublikuje raport za IV kwartał 2013 r. >> Zobacz obraz fundamentalny biura podróży przed wynikami za ubiegły kwartał.
Action na 18 marca zwołał walne, które ma podjąć uchwałę w sprawie emisji do 1,46 mln akcji serii D z wyłączeniem prawa poboru. Obecnie kapitał zakładowy spółki dzieli się na 16,61 mln akcji. Środki z emisji miałby trafić głównie na rozwój w Niemczech, który ma spowodować przyspieszenie wzrostu całej grupy. Dystrybutor IT szacuje, że dzięki zajęciu istotnej pozycji w Niemczech może dołączyć do piątki największych dystrybutorów w Europie. Jeśli emisja dojdzie do skutku Action nie wypłaci dywidendy za 2013 r. Natomiast Monnari potwierdziło wynikami za IV kwartał wysoką formę. Odzieżowa spółka zakończyła miniony kwartał z dwucyfrową dynamiką przychodów oraz zysków.
Także Maciej Kabat stawia na mniejsze spółki. Potencjalnych celów inwestycyjnych radzi szukać wśród firm z perspektywą poprawy wyników i z niskim zadłużeniem.
– Jedną z takich spółek jest Lena Lighting. Wyniki poprawia także Ergis, który jest wyceniany poniżej wartości księgowej. Zwróciłbym także uwagę na producentów materiałów budowlanych – Pozbud i Libet. Ciekawa może być także Hygienika, która powinna zaprezentować dobre wyniki za IV kwartał. – ocenia Maciej Kabat.
>> Szukasz kompleksowego obrazu fundamentalnego Twojej spółki? W serwisie znajdziesz analizy ostatnich raportów kwartalnych. >> Wszystkie analizy i omówienia analityków StockWatch.pl znajdziesz tutaj.
Eksperci radzą także, aby nie odstawiać dużych spółek całkowicie w kąt. Rynek zaczyna kierować uwagę na spółki paliwowe oraz energetyczne. W pierwszym z sektorów po kilku miesiącach bardzo niskich marż otoczenie rafineryjne zaczyna się poprawiać. Wśród analityków nie brakuje głosów, że proces ten ma charakter strukturalny, a nie krótkoterminowy (spadek spreadu Brent-WTI, wzrost popytu, niskie zapasy diesla, odbudowanie dyferencjału). W energetyce pozytywnym impulsem okazał się wzrost cen energii elektrycznej. Osobną pozycją są cały czas wysoko stojące notowania eksporterów.
– W mojej ocenie, warto obserwować spółki paliwowe i energetyczne. W pierwszym z sektorów obserwujemy odreagowanie marż rafineryjnych, co powinno pozytywnie przełożyć się na przyszłe wyniki PKN Orlen i Lotosu. Natomiast cieplejszy klimat inwestycyjny wokół spółek energetycznych ma związek ze zwyżką cen energii elektrycznej. Do tego są one w stanie zapewnić akcjonariuszom solidne dywidendy. Mimo wielu ryzyk związanych z podejmowanymi projektami inwestycyjnymi czy polityką klimatyczną w UE, ich obecne wyceny są niewygórowane, często istotnie niższe niż ich europejskich konkurentów. Koniunktura gospodarcza sprzyja spółkom z ekspozycją na sprzedaż zagraniczną. Polski eksport cały czas ma się dobrze i rośnie w dwucyfrowym tempie. Perspektywy dla eksporterów są dobre, ale należy mieć świadomość, że kursy akcji wielu spółek, szczególnie przemysłowych, już od pewnego czasu dyskontują ten fakt. – mówi Grzegorz Pułkotycki.