W tym roku deweloperzy wloką się daleko za giełdowym peletonem. Od początku stycznia WIG-Deweloperzy stracił ponad 10 proc. Z sektorowych indeksów gorzej wypada tylko WIG-Spożywczy, który schudł o ponad 20-proc. Stawkę trzech najsłabszych subindeksów uzupełnia WIG-Surowce z wynikiem minus 11 proc.
Dla producentów żywności problemem okazał się kryzys na Wschodzie i embargo rosyjskie, natomiast spółki surowcowe pogrążyła przecena miedzi i węgla. Na tym tle zagadką jest słabe zachowanie deweloperów, szczególnie że rynek inwestycyjny wszedł w fazę rozkwitu, a sektor mieszkaniowy notuje imponujące wyniki. Dane sprzedażowe za miniony okres pokazały piąty kwartał z rzędu wysoką liczbę transakcji, nienotowaną na naszym rynku mieszkaniowym od boomu z początku 2007 roku. Firma REAS podała, że w ostatnich czterech kwartałach sprzedano na sześciu największych rynkach blisko 42,7 tys. lokali, o prawie 19 proc. więcej, niż w 2007 roku. Jednak zdaniem analityków, rynek dmucha na zimne i większą uwagę przywiązuje obecnie do czynników ryzyka. >> Raporty branżowe firm analizujących rynek nieruchomości znajdziesz tutaj
– Słabe zachowanie WIG-Deweloperzy wpisuje się w ogólny marazm na GPW. Do tego informacje z sektora nie są na tyle dobre, żeby dać impuls do dalszego wzrostu. W wypadku deweloperów mieszkaniowych koniunktura jest nadal bardzo dobra. Sprzedaż mieszkań utrzymuje się wciąż na relatywnie wysokich poziomach, ale nie pokazuje już tak wysokich dynamik jak na początku roku, od dwóch kwartałów rośnie także oferta deweloperów. Dodatkowo w III kw. spadła dynamika kredytów hipotecznych. To skłania inwestorów do większej ostrożności, czy podobne tendencje nie będą się utrzymywać w kolejnych kwartałach. – ocenia Stanisław Ozga, analityk DM PKO BP.

Źródło: Raiffeisen Brokers
Należy pamiętać, że o ruchach indeksu WIG-Deweloperzy w największym stopniu decydują deweloperzy komercyjni Echo Investment i GTC, którzy stanowią ok. 40 proc. portfela indeksu. Obecnie na rynku nieruchomości komercyjnych trwa relatywnie słabszy okres związany ze spowolnieniem gospodarczym i wysoką podażą powierzchni komercyjnych. Szczególnie widoczne pogorszenie sytuacji ze względu na wysoką podaż ma miejsce na warszawskim rynku biurowym. W tym roku największym hamulcowym indeksu jest GTC, który od początku stycznia 2014 r. stracił ponad 20 proc. Notowania dewelopera zdołowały plany dużej emisji akcji z prawem poboru, które ostatecznie nie zostały zaakceptowane przez walne dewelopera. Ostatnio też pojawiła się rekomendacja sprzedaj dla GTC od analityków Wood&Company. Znacznie lepsze oceny zbiera Echo Investment.
– Pozytywnie oceniamy Echo Investment. Spółka jest efektywna operacyjnie i dobrze radzi sobie na rynku. Świadczy o tym chociażby wynajęcie 20 proc. powierzchni w warszawskim biurowcu Q22, na dwa lata przed terminem ukończenia budowy. Osobną kwestią są spekulacje dotyczące sprzedaży pakietu akcji Echo Investment przez głównego akcjonariusza. Rynek czeka na konkretny ruch. Natomiast jeśli chodzi o GTC, to mimo możliwego uruchomienia w przyszłym roku budowy Galerii Północnej i Wilanów nadal kursowi akcji nie pomaga kwestia ewentualnej emisji akcji. Do tego w IV kwartale możliwe są kolejne odpisy wartości aktywów. – zaznacza Stanisław Ozga.
Dalekie od wysokiej formy są także notowania deweloperów mieszkaniowych. W tym wypadku ekspert z DI Investors tłumaczy ostrożność inwestorów rekomendacją KNF w sprawie podniesienia z początkiem nowego roku wysokości wkładu własnego z 5 do 10 proc. przy zakupie mieszkania na kredyt. To może dodatkowo pobudzić sprzedaż w końcówce roku, ale przyhamować na początku 2015 roku. Z drugiej strony deweloperzy mają problem z zakupem nowych gruntów po niewygórowanych cenach. Niemniej analitycy bacznie śledzą deweloperów mieszkaniowych pod kątem ich atrakcyjności inwestycyjnej.
– Z deweloperów mieszkaniowych ciekawie fundamentalnie wygląda Robyg. Niemniej należy brać pod uwagę ryzyko wystąpienia dalszej podaży akcji spółki w związku z możliwością sprzedaży następnych pakietów przez Nanette. Patrząc na dynamikę sprzedaży mieszkań interesująco prezentuje się LC Corp. Niemniej spółka w minionym kwartale odczuła spadek rentowności. To może mieć związek z uruchomieniem promocyjnej sprzedaży, która miałby przynosić profity w kolejnych kwartałach. W wypadku LC Corp należy brać pod uwagę ryzyko wystąpienia odpisów na Sky Tower. – mówi Marek Szymański, analityk DI Investors.
Stanisław Ozga, analizujący głównych graczy w tym segmencie – Robyga i Dom Development, podkreśla że wchodzą oni w fazę stabilizacji sprzedaży. Ekspert prognozuje, że w przyszłym roku sprzedaż mieszkań w tych spółkach wyniesie po około 2.000 lokali, podobnie jak w roku bieżącym.
– Wysoka i stabilna sprzedaż znajdzie pełne odzwierciedlenie w raportowanych zyskach ze względu na cykl księgowania dopiero w 2016 roku. Należy pamiętać, że obie spółki płacą dywidendy z dość atrakcyjną stopą zwrotu około 5 proc. – wskazuje Stanisław Ozga, analityk DM PKO BP.
W środę na rynek trafiła świeża rekomendacja dla Ronsona. Analitycy zmienili nastawienie z redukuj do trzymaj. Biuro zaznacza w raporcie, że w ostatnim czasie kurs akcji Ronsona uległ mocnej korekcie, a rynek ciągle dyskontuje słabe wyniki, z którymi deweloper musiał się mierzyć w 2014 r. Niska liczba przekazań, a do tego rentowność rzędu kilku procent niektórych projektów powoduje, że ze słabymi wynikami należy się liczyć także w tym kwartale.
– Pozytywniej jednak spoglądamy na kolejne okresy. Lekka poprawa będzie widoczna już w I półroczu 2015 r., a skokowego wzrostu wyników można oczekiwać w II półroczu. Wysokie poziomy kontraktacji, które deweloper pokazuje od początku ’14 (ok. 720 sprzedanych mieszkań w ’14 vs 572 lokale w ‘13) powinny się przełożyć na wypracowanie ok. 369,3 mln zł przychodów i 56,3 mln EBITDA w 2015 r. Prognozowany przez nas zysk netto może być bliski 37,8 mln zł, co jest najlepszym rezultatem od 2007 r. Utrzymania bardzo dobrych wyników oczekujemy także w 2016 r., na co pozwolą spodziewana poprawa kontraktacji oraz przekazania mieszkań z wysokomarżowych projektów (m.in. Tamka, Moko). – ocenia w raporcie Adam Górniak, analityk DM BDM.
Także w grudniu analitycy DM BDM wydali rekomendację akumuluj dla Robygu. Biuro liczy na udany IV kwartał spółki, w którym powinna przekazać ok. 540 lokali, wypracowując 22,9 mln zł EBITDA, 14,1 mln zł zysku netto, wyrównując z nawiązką słabsze wyniki w III kwartału tego roku. Poprawa kontraktacji, jaką wykazuje deweloper powinna przełożyć się także na rezultaty finansowe w 2015 r. Zwrócono też uwagę, że spółka na początku roku przedstawiła strategię, której podstawowym założeniem jest skokowe zwiększenie wolumenu przekazywanych i sprzedawanych lokali. Wpływ tych działań będzie odczuwalny szczególnie w wynikach finansowych w latach 2016-17. Biuro podobnie zresztą jak DI Investors zwraca uwagę na ryzyko dalszej podaży akcji ze strony Nanette, które obecnie posiada około 10 proc. walorów dewelopera.
>> Szukasz kompleksowego obrazu fundamentalnego Twojej spółki? W serwisie znajdziesz analizy ostatnich raportów kwartalnych >> Wszystkie analizy i omówienia analityków StockWatch.pl znajdziesz tutaj

Powyżej porównanie zachowania kursów akcji sześciu omawianych spółek oraz indeksu WIG-Deweloperzy na przestrzeni ostatnich dziewięciu miesięcy.