Gdy w połowie lipca gracze zabijali się o akcje Hawe, a kurs puchł o przeszło 20 proc w ciągu jednej sesji, analiza techniczna Wykresu dnia pozostała niewzruszona. Zwracaliśy uwagę, że ówczesne wzrosty zostały wykorzystane do pozbycia się akcji i ostrzegaliśmy przed nierozważnym angażowaniem się w walory. Nie minęły nawet trzy tygodnie, a portfele początkujących spekulantów zamiast rosnąć, schudły już o ponad 30 proc. I nie wygląda, by na tym miało się zakończyć.
analizę techniczną walorów Hawe wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Sytuacja techniczna walorów nie poprawiła się ani trochę. Wykresem kursu akcji Hawe w dalszym ciągu autorytarnie rządzi podaż. Najlepiej widać to na sesjach takich jak wczorajsza, kiedy wykres wzbogacił się o długą czarną marubozu, łamiąc dwa wsparcia na 1,32 i 1,26 zł. Brak dolnego cienia świadczy o miażdżącej przewadze podaży i co za tym idzie, ostrzega przed możliwością kontynuacji spadków.
Mimo iż była to kolejna negatywna sesja, wskaźnik mierzący impet nie odnotował słabnięcia, a zatem na razie próżno liczyć na samoczynne wygaśniecie spadków. Zalecenia sprzedaży obowiązują na większości wskaźników, a najbliższe wsparcia plasują się w strefie groszowej. Nie warto próbować łapania spadającego noża również ze względu na sporą zmienność, uniemożliwiającą ustawienia zlecenia obronnego bez ryzyka utraty co najmniej 20 proc. kapitału. Z tego powodu walory nadają się póki co wyłącznie do obserwacji.