Źródło: Attrader.pl
Warszawska giełda weszła w nowy tydzień na czerwono. Po ponad 2,5 godzinach handlu taniały akcje aż 57,1 proc. wszystkich notowanych tu spółek, podczas gdy drożały jedynie 25,1 proc. z nich. Na czerwono świeciły też wszystkie indeksy. Najciekawiej wyglądał WIG20. O godzinie 11:35 spadał on o 0,41 proc. do 1.845 pkt., tracąc już wcześniej 1,88 proc., cofając się do 1.817 pkt. Podobny rollercoaster był udziałem części pozostałych indeksów. I tak WIG spadał o 0,7 proc. do 52.930 pkt., mWIG40 o 1,26 proc. do 3.722 pkt., a sWIG80 o 0,95 proc. do 14.856 pkt.
Gdyby na tych poziomach zamknęły one dzień to w listopadzie indeks dużych spółek zyskałby 21,7 proc., WIG 20 proc., mWIG40 16,4 proc., a sWIG80 15,3 proc. Bo to był naprawdę mocny miesiąc zarówno na warszawskiej, jak i na innych światowych giełdach. Miesiąc w którym, najpierw wybory prezydenckie w USA, a później doniesienia o powstających szczepionkach przeciwko koronawirusowi stały się momentem zwrotnym na rynkach. Zwłaszcza te ostatnie. Dały bowiem nadzieje, że jeszcze w grudnie rozpoczną się pierwsze szczepienia, a za kilka miesięcy pandemia koronawirusa będzie tylko złym wspomnieniem. To wszystko pozwoliło rynkom ignorować wieli czynników ryzyka. Jak chociażby rozlewającą się najpierw po Europie, a następnie po USA, drugą falę pandemii.
Grudzień też zapowiada się optymistycznie. Gra pod szczepienia i przyszłe zakończenie pandemii, przy jednoczesnym powolnym otwieraniu się w grudniu europejskich gospodarek, każe oczekiwać dalsze wzrosty cen akcji na giełdach, przy równocześnie drożejących surowcach i walutach rynków wschodzących, a także taniejącym dolarze. Szczególnie, że takie zachowanie rynków jest już niemal powszechnie oczekiwane w 2021 roku.
Wracając do poniedziałkowej sesji i do dużych przedpołudniowych wahań indeksu WIG20, to w głównej mierze zasługa dwóch spółek: PKN Orlen i CD Projekt.
Koncern z Płocka rozpoczął dzień od spadków. Trwały one do około godziny 11:00. Kurs osunął się wówczas do 50,68 zł, tracąc 5,3 proc. w stosunku do piątkowego zamknięcia. Później nastąpił gwałtowny zwrot, który w nieco ponad dwa kwadranse wywindował notowania do 56,64 zł, co oznaczało wzrost o 5,8 proc. Ten ruch do góry zbiegł się w czasie z prezentacją nowej strategii spółki. Zakłada ona m.in. około 26 mld zł EBITDA do 2030 roku, wypłatę dywidendy na poziomie minimum 3,50 zł na akcję rocznie do 2030 roku, poniesienie nakładów inwestycyjnych w latach 2020-2030 na poziomie 140 mld zł i znalezienia środków pieniężnych w wysokości 205 mld zł.
Drugim bohaterem sesji jest CD Projekt. Z tą tylko różnicą, że jego akcje nie wykonały spektakularnego zwrotu, tylko od początku systematycznie rosły, dochodząc o godzinie 11:35 do poziomu 382,60 zł, co oznacza wzrost o 5,5 proc. i kolejną próbę wybicia się z trzytygodniowej konsolidacji. I to może się udać. Moment na wybicie jest dobry. Do premiery gry Cyberpunk 2077 zostało raptem 10 dni, a kurs jest ponad 17 proc. poniżej historycznego rekordu z końca sierpnia. Dobry czas, żeby przed premierą zniwelować ten dystans.
Blue chipy z PKN Orlen na czele zdominowały przedpołudniową część notowań. Równie gorąco jest jednak na mniejszych spółkach. Szczególnie na Biomed Lublin, której perspektywa powoli odchodzącej w niebyt pandemii koronawirusa (w perspektywie pół roku) bardzo ciąży. Dziś notowania spółki tąpnęły po informacji o niespodziewanej rezygnacji prezesa. Jak poinformował Biomed, Marcin Piróg zrezygnował z funkcji ze skutkiem na dzień doręczenia oświadczenia. W poniedziałek kurs akcji spada nawet o 18 proc. do 10,45 zł, zmierzając w kierunku wrześniowych minimów (9 zł).
Skaner na stronie StockWatch.pl wśród „gorących spółek” wskazuje jeszcze Tech Invest Group (+30,1 proc.), Work Service (+18 proc.), Geotrans (+6,6 proc.), Sanwil (-7,7 proc.), Grodno (-3,9 proc.), PCC Exol (-3,8 proc.), mBank (-3,6 proc.) i PGE (-3,5 proc.).
Gorące wzrosty na GPW. Kliknij, aby powiększyć.
