14 września podaż w ostatnich 10 minutach handlu sprowadziła kurs poniżej 0,40 zł, co zaowocowało popłochem wśród spekulantów o słabszej odporności psychicznej i wywołało spodziewany efekt – następnego dnia notowania otworzyły się na poziomie 0,39 zł. Tego jednak było już za wiele dla popytu, który przypuścił odważny atak, zakrywając prawie całą czarną świecę z poprzedniego dnia na sporym wolumenie.
Na wczorajszej sesji kurs przełamał linię dwumiesięcznych spadków, a właściwie prześlizgnął się na zewnętrzną jej stronę. Rangę tego wydarzenia podkreśla wolumen. Linia MACD unosi się nad sygnalną, pozostałe szybkie oscylatory również potwierdzają możliwość dalszych wzrostów.
Jest jednak zdecydowanie za wcześnie na pieśń zwycięstwa. Od dwóch tygodni obowiązuje trend boczny. Kurs w dalszym ciągu znajduje się pod EMA13, nad którą ciąży niedomknięta luka z 22 września. Jest to nietypowa luka, w obrębie której nie mogą być dokonywane transakcje, lecz naruszająca ciągłość wykresu. Dalszym oporem jest lokalny szczyt na poziomie 0,51 zł, wzmocniony kolejną niedomkniętą luką z 12 września. Bez pokonania tych zasieków droga do poziomów 0,59 zł i 0,70 zł pozostaje zamknięta.
Solidnym wsparciem, przynajmniej do dnia NWZA, jest poziom 0,40 zł. Właśnie taka minimalna cena skupu akcji własnych przez Emitenta jest przewidziana w projekcie uchwał.